Stan Czytelnictwa w Polsce Katarzyna Paliga Anna Bączyńska
Podstawowe pojęcia związane z zagadnieniem Alfabetyzm funkcjonalny: czyli praktyczna umiejętność potrzebna do posługiwania się informacją, są to takie umiejętności jak: rozumienie tekstu, myślenie matematyczne, myślenie naukowe. Odpowiedni poziom alfabetyzmu umożliwia efektywne radzenie sobie w nowoczesnym społeczeństwie Analfabetyzm funkcjonalny: sytuacja w której człowiek nie potrafi wykorzystać wiedzy, by móc sprawnie funkcjonować w społeczeństwie. Jest to brak takich umiejętności jak: pisanie, czytanie, dokonywanie prostych obliczeń.
Dane Skala zjawiska: 1.Ponad 60% Polaków nie kupuje książek 2.65% Polaków nie chodzi do biblioteki 3.Ok. 70% Polaków ma kłopoty z rozumieniem wiadomości telewizyjnych 4.Prawie co piąty piętnastolatek jest funkcjonalnym analfabetą 5.Prawie połowa piętnastolatków zmaga się z zrozumieniem tekstów użytkowych (ulotki, instrukcji obsługi, programu telewizyjnego, rozkładu jazdy autobusów czy pociągów, wypełniania formularzy
Zagrożenia płynące z nieczytania Książki uposażają nas w wiedzę, lecz także w dużej mierze wykształcają wiele cech i wartości moralnych. Uczymy się empatii, kreatywności i zdolności analitycznych. Media internetowe dają gotowe informacje, ale w ich gąszczu trudno samodzielnie poruszać się między wartościowym tekstem a treścią "śmieciową". Badania dowiodły, że czytanie opóźnia procesy starzenia związane z umysłem - pozwala zachować sprawność intelektualną bardzo, bardzo długo. W grę wchodzi także zminimalizowane zagrożenie zachorowania na Alzheimera. Regularne czytanie 2,5-krotnie zmniejsza ryzyko zachowania. Ponadto redukuje stres nawet o 68 procent, sprzyja koncentracji i poprawia sen. Co więcej, wspomaga nasze myślenie, usprawnia językowo i dodaje pewności siebie.
Podstawowe wyniki badań czytelnictwa za rok 2015
Cykliczne badania czytelnictwa prowadzone przez Bibliotekę Narodową od 1992 roku Edycja za rok 2015 prowadzona była przez TNS Polska dla Biblioteki Narodowej metodą wspomaganego komputerowo wywiadu kwestionariuszowego (CAPI) na reprezentatywnej próbie ok Polaków w wieku przynajmniej 15 lat.
Przeczytanie tekstów dłuższych niż 3 strony maszynopisu w ciągu miesiąca poprzedzającego wizytę ankietera według edycji badań
Czytanie jest praktyką społeczną Czytający spotykają przede wszystkim osoby czytające. Dziewięcioro z dziesięciorga badanych, których najbliżsi nie czytają, również nie sięga po książkę.
Czytanie się dziedziczy Nawyku czytania uczymy się w grupach, zwłaszcza w rodzinie i środowisku bliskich znajomych.
22% omniczytelników 14% poza kulturą pisma Omniczytelnik to ktoś, kto: przeczytał w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie tekst o objętości przynajmniej trzech stron maszynopisu, w ciągu roku poprzedzającego badanie przeczytał co najmniej jedną książkę w całości lub we fragmencie, czytał w ciągu roku poprzedzającego badanie przynajmniej jedną gazetę lub czasopismo, w ciągu roku poprzedzającego badanie czytał wiadomości w internecie. Osoba poza kulturą pisma to ktoś, kto nie podjął żadnej z tych aktywności
Nieczytania książek nie jest skutkiem braku wolnego czasu; można tu wręcz mówić o pewnym kulturowym modelu starzenia się polegającym na stopniowym wytracaniu zainteresowania światem. Starsi ludzie nieczytający książek to osoby samotne, takie, które nie mają z kim dzielić się swoimi przeżyciami i przemyśleniami. W Szwecji książki czyta 90 proc. społeczeństwa, w Holandii 86 proc., a Czesi czytają średnio 17 książek rocznie. W Unii Europejskiej czytelnikami gorszymi od Polaków są jedynie: Rumuni, Grecy i Portugalczycy. Reszta państw czyta więcej. Najwięcej - Szwecja, Holandia, Dania, Wielka Brytania i Niemcy. Zauważa się tu pewną prawdę: bez czytania nie ma dobrobytu. Potwierdzają to eksperci.
Najbogatsze państwa to państwa o bardzo wysokim kapitale kulturowym 1.Czytanie książek uczy myślenia abstrakcyjnego i daje wiedzę, dzięki czemu oczytane społeczeństwo jest bardziej innowacyjne, wytwarza nowe technologie, a jego praca jest dużo wydajniejsza. To wszystko sprzyja mądremu bogaceniu się. 2.Nieczytanie sprawia, że cierpią nasze relacje społeczne. Nie ufamy sobie, nie rozumiemy się, nienawidzimy się. Jaki ma to związek z książkami? Absolutnie ścisły - Obserwujemy deficyt uczuć wyższych, w związku z czym nie potrafimy spojrzeć na sytuację z perspektywy innego człowieka, zrozumieć, dlaczego on myśli inaczej i chce inaczej. Beletrystyka kiedyś kształtowała te uczucia wyższe, pokazywała motywy, wahania i tak dalej. Słabo to wynika z gier komputerowych czy sieczki przekazu.
To nie tak, że nowe media są złe. Dzięki internetowi i telewizji dzisiejsze społeczeństwo ma świetnie rozwinięte myślenie obrazowe, konkretne, nasze umysły chłoną mnóstwo informacji z różnych źródeł. Tego nie było. Ale bez książek nie potrafimy tego wszystkiego mądrze analizować. Nowe media nie pozwalają powiązać tych wszystkich informacji, w głowach robi się sieczka. Nie umiemy interpretować. To jest związane z brakiem umiejętności myślenia abstrakcyjnego. Nie potrafimy porównać wielu informacji, zdystansować się, ująć je w jednym porządku logicznym, zobaczyć w wielu kontekstach i wyciągnąć wnioski. Do tego potrzebne są książki