Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Materiały pochodzą z Platformy Edukacyjnej Portalu

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Materiały pochodzą z Platformy Edukacyjnej Portalu"— Zapis prezentacji:

1 Materiały pochodzą z Platformy Edukacyjnej Portalu www.szkolnictwo.pl
Wszelkie treści i zasoby edukacyjne publikowane na łamach Portalu mogą być wykorzystywane przez jego Użytkowników wyłącznie w zakresie własnego użytku osobistego oraz do użytku w szkołach podczas zajęć dydaktycznych. Kopiowanie, wprowadzanie zmian, przesyłanie, publiczne odtwarzanie i wszelkie wykorzystywanie tych treści do celów komercyjnych jest niedozwolone. Plik można dowolnie modernizować na potrzeby własne oraz do wykorzystania w szkołach podczas zajęć dydaktycznych.

2 EGZYSTENCJALIZM EGZYSTENCJALIZM– lekcja 55
Myśliciel, August Rodin [E. Wójcicka - Romaniuk] edukacja filozoficzna, gimnazjum, EGZYSTENCJALIZM– lekcja 55

3 EGZYSTENCJALIZM Filozofia egzystencjalna, zainicjowana przez Kierkegaarda, po blisko stu latach stałą się znów aktualna. Wznowił ją około 1930 r. w Niemczech Heidegger. Podczas drugiej wojny światowej rozpowszechniła się we Francji, głównie za sprawą Sartre'a. Stała się wyrazem sceptycznych, irracjonalistycznych, pesymistycznych nastrojów chwili. Jego teoretykami stali się: M. Heidegger, K. Jaspers, G. Marcel, J.P. Sartre. W XX w. przedmiotem badań egzystencjalizmu stała się indywidualna egzystencja człowieka, jego miejsce i rola w świecie. Heidegger Sartre

4 EGZYSTENCJALIZM Najważniejszym wydarzeniem w dziejach egzystencjalizmu było to, że z Niemiec przeniknął do Francji, która stała się jego głównym ośrodkiem. Nastąpiło to podczas drugiej wojny światowej. Po wojnie, egzystencjalizm zmienił radykalnie charakter: z doktryny najbardziej ezoterycznej stał się najbardziej popularną, pociągnął nawet tych, którzy się filozofią nigdy nie interesowali. Stał się kierunkiem literackim tak samo jak filozoficznym. Wielu pisarzy przyłączyło się wtedy do egzystencjalizmu albo zostało do niego przyłączonych przez opinię. Np. paryscy Rosjanie M. Bierdiajew i L. Szestow, także literaci, jak np. Kafka. Podobnie wcześniejsi, jak Dostojewski i Nietzsche, zostali pośmiertnie zaliczeni do egzystencjalizmu. Wielu zwolenników znalazł egzystencjalizm we włoskich kołach uniwersyteckich. Rozpowszechnił się w krajach romańskich. Rozrastając się i zyskując popularność. stał się obozem tak rozległym i niejednolitym, że łączy go raczej tylko nastrój niż, teoria. Søren Kierkegaard, Friedrich Nietzsche, Fiodor Dostojewski i Franz Kafka

5 EGZYSTENCJALIZM Różnorodność doktryn podających się za egzystencjalizm bardzo utrudnia definicję tego kierunku. Istnienie jest przypadkowe, kruche, wypełnione troską i trwogą, ciążące do śmierci, otoczone nicością: tak mówi egzystencjalizm. Ale nie każdy, lecz tylko egzystencjalizm lewicy, Heideggerowski i Sartre'owski. Jest to egzystencjalizm w węższym rozumieniu. Można najkrócej określić go tezą, że istnienie ludzkie nie ma poza sobą oparcia, że jest wśród nicości. Jest to egzystencjalizm najradykalniejszy i zarazem najbardziej symptomatyczny dla epoki. Egzystencjalizm w szerszym znaczeniu można określić tezą, że istnienie ludzkie nie ma swej istoty, to znaczy, że nie jest z góry wyznaczone, że człowiek je sam tworzy. W tym znaczeniu, i tylko w nim, możliwy jest drugi, chrześcijański egzystencjalizm. Stosunek XX wieku do życia i świata znalazł odzwierciedlenie w tym kierunku. Doszło w nim do głosu poczucie niepewności, niestałości, przypadkowości losów, nastrój trwogi, panowania śmierci nad życiem, które w okresie wielkich wojen, a zwłaszcza drugiej, nawiedziły Europę.

6 EGZYSTENCJALIZM Istnieją cztery podstawowe motywy egzystencjalizmu:
Motyw humanizmu: że istnienie ludzkie jest właściwym tematem filozofii. Motyw infinityzmu: że człowiek skończony styka się wciąż w swoim istnieniu z nieskończonością. Motyw tragizmu: że istnienie ludzkie jest wypełnione troską i grozą śmierci. Motyw pesymizmu: że człowieka otacza nicość, że nie ma nic, na czym by się mógł oprzeć. Tego motywu nie ma jeszcze nawet u Kierkegaarda, jest dopiero w egzystencjalizmie XX w. Juliette Gréco na początku swojej kariery uważana była za muzę egzystencjalistów. Przyjaźniła się z Jean-Paulem Sartrem i Albertem Camusem.

7 EGZYSTENCJALIZM Wiele własności rzeczy wynika z ich istoty, która przesądza, że muszą być takie a nie inne. Ich ogólna istota stanowi o ich konkretnym istnieniu lub, mówiąc z łacińska, ich esencja stanowi o ich egzystencji. Ten pogląd, naturalny i rozpowszechniony, został zakwestionowany przez egzystencjalistów. Według nich esencja nie stanowi o egzystencji, nie wyprzedza egzystencji. Bo nie ma w ogóle żadnej esencji. Spór ten może wydać się słowny, ale chodzi w nim o rzecz bardzo ważną, a stanowisko egzystencjalistów jest brzemienne w konsekwencje. Bo istota, czyli esencja, ma w rzeczach stanowić czynnik powszechny, stały, niezmienny, określony raz na zawsze, i jeśli nie ma istoty, czyli nie wyprzedza ona istnienia rzeczy, to nie ma w nich nic powszechnego, stałego, określonego, przesądzającego ich los. Simone de Beauvior z Jean-Paul Sartrem Simone de Beauvior - jedna z pionierek współczesnego feminizmu tzw. "drugiej fali": jej książka Druga płeć uznana jest za jedną z najważniejszych w historii feminizmu. Skandalista, szokująca opinię publiczną śmiałymi i niezależnymi poglądami oraz stylem życia. Współpracowniczka i partnerka życiowa Jean-Paul Sartre'a.

8 EGZYSTENCJALIZM Egzystencjaliści nie zaprzeczają, że są wypadki, gdy istota wyprzedza istnienie. Gdy jest, zanim jeszcze konkretna rzecz powstała. Tak jest w wytworach ludzkich: najpierw stolarz ma pewną koncepcję stołu, i według niej dopiero powstaje stół, to znaczy, że tu istota rzeczy wyprzedza rzecz i stanowi o jej własnościach. Ale inaczej jest z przyrodą, a w każdym razie inaczej z człowiekiem: nikt go według żadnej idei nie zrobił, nic nie przesądza z góry jego własności, a jaki będzie, to zależy od tego, co z siebie zrobi, może być tym czy innym, wszystkim albo niczym. Istota wyprzedza istnienie

9 EGZYSTENCJALIZM Zawężając wraz z Kierkegaardem znaczenie wyrazu „egzystencja", egzystencjaliści nazywali tak specjalnie egzystencję ludzką. Czynili to w przekonaniu, że byt ludzki, byt nasz własny, jest dla nas jedynym bytem zupełnie konkretnym; w porównaniu z nim nie tylko idee, ale także zewnętrzne rzeczy są abstrakcjami. Mówiąc, że przedmiotem filozofii jest egzystencja, mieli na myśli, iż jest nim byt ludzki. Jest przedmiotem filozofii. bo jest bytem naprawdę konkretnym, a nie abstrakcją, a przy tym dla nas oczywiście najważniejszym i najlepiej nam znanym, o tej ludzkiej egzystencji twierdzili. że jest pierwsza, że jej żadna esencja nie wyprzedza. Kierkegaard

10 EGZYSTENCJALIZM Jakie są właściwości ludzkiej egzystencji'?
to, że jest bytem, którego nie można wywieść z żadnej ogólnej koncepcji, idei, istoty, konieczności. Jest więc faktem pierwotnym. jest bytem istot świadomych, więc nie tylko istniejących, ale mających pewien stosunek do swego istnienia. Ja stanowię byt w swej osnowie różny od bytu wszystkich rzeczy, albowiem mogę o sobie powiedzieć: ja jestem. Sartre nazywał taki byt świadomy siebie „bytem dla siebie”. jest bytem istot dbających o własny byt i poniekąd o nim stanowiących. Człowiek sam nie ma wpływu na to, czy się urodzi i będzie istnieć, jest jakby „wrzucony” w istnienie, ale może istnienie swoje uznać albo potępić. byt człowieka nie jest izolowany, lecz jest zespolony ze światem, przede wszystkim z innymi ludźmi, jeżeli człowiek istnieje, to w świecie.

11 EGZYSTENCJALIZM człowiek nie tylko istnieje w świecie, ale go także poznaje. Świadomość bytu nie tylko własnego, ale i cudzego jest właśnie cechą ludzkiego istnienia. Człowiek od początku ma świadomość nie tylko własnej jaźni, także i świata. Świat otaczający człowieka składa się z innych egzystencji ludzkich, ale także z „rzeczy", których byt jest inny, nieświadomy siebie. Nie jest to już byt „dla siebie", lecz „w sobie". Ta dwoistość bytu jest podstawowa dla filozofii egzystencjalnej: byt ludzki i pozaludzki. to, że człowiek nie istnieje sam, lecz w świecie, ma przede wszystkim tę konsekwencję, że żyjąc w świecie jest nieustannie zagrożony w swym istnieniu. Bo świat idzie swoim torem, nie bacząc na małe istnienie człowieka, i w każdej chwili tysiąc działających w świecie sił może to istnienie zniszczyć lub narazić na szwank. Istnienie człowieka jest „kruche" to jego właściwość. musimy więc nieustannie temu przeciwdziałać, bronić swego istnienia, musimy ciągle coś robić, czymś się zajmować, o coś się troszczyć. Życie jest tym wypełnione i nieustanne troskanie się, troska jest cechą egzystencji ludzkiej. człowiek potrzebuje narzędzi: bez nich nie obroniłby swego istnienia: są mu tak niezbędne, że je włącza do własnego istnienia. Dopiero gdy narzędzie przestaje mu być potrzebne, spostrzega się, że stanowi ono obcy mu byt, że jest niezależną od niego rzeczą, wówczas dopiero oddziela je od własnego istnienia. Zaczyna wtedy przeciwstawiać siebie i świat, rodzi się w nim przekonanie, że poza nim są realne rzeczy. To przekonanie o realności rzeczy, to przełamanie solipsystycznej wyłączności własnego istnienia ma źródło nie w naszej myśli, lecz w naszej trosce, w naszym działaniu. Poznanie jest więc tylko jedną z postaci działania, a działanie postacią istnienia.

12 EGZYSTENCJALIZM Nastrój troski i trwogi przenika filozofię egzystencjalną. Gorzki nastrój egzystencjalizmu był reakcją na upojenie istniejącym światem, występujące w ostatnich okresach myśli. Był wyrazem klęski: występował w krajach zwyciężonych, np. w Niemczech. Był w związku z irracjonalizmem egzystencjalistów. Świat, a zwłaszcza egzystencja ludzka są niezrozumiałe lub absurdalne. „Absurdem jest" — pisał Sartre — „żeśmy się urodzili, i absurdem, że umrzemy". Berlin, 1945

13 Natalia Lach-Lachowicz, cykl: Trwoga paniczna, 1989
EGZYSTENCJALIZM Cechą istnienia jest także trwoga. Jest ona naturalnym stosunkiem człowieka do istnienia, jest trwogą nie tylko przed takimi czy innymi niebezpieczeństwami, lecz przed samym istnieniem. Pogrąża go ona w troskach, ale z drugiej strony pobudza do szukania ratunku, do wysiłku i przez to, chroni od zagłady. Jest to przede wszystkim trwoga przed śmiercią, nierozerwalnie związaną z istnieniem. Co zaczęło się, musi się skończyć, co istnieje, musi umrzeć. Przy tym istnienie ludzkie ze swą nieustanną troską wyczerpuje siły i człowiek sam ciąży ku śmierci. Istnienie jego jest skierowane ku śmierci.  Natalia Lach-Lachowicz, cykl: Trwoga paniczna, 1989

14 EGZYSTENCJALIZM A śmierć nie jest przejściem do innego istnienia, lecz nieodwołalnym końcem istnienia. Śmiertelność, skończoność jest podstawową jego cechą. Nieodwołalny koniec, przejście w nicość, musi wywoływać trwogę, i istnienie, choć skierowane ku śmierci, jest zarazem ciągłą ucieczką przed nią. Myślimy o śmierci cudzej, ale nie chcemy myśleć o własnej, mówimy sobie: „jeszcze nie teraz, jeszcze nie ja", choć wiemy, że umrzeć musimy. Śmierć jest nieodwołalnym końcem istnienia

15 EGZYSTENCJALIZM Istnienie człowieka nie jest izolowane, obok niego istnieją w podobny sposób inni ludzie, egzystencja jest zawsze koegzystencją. Istnienia innych ludzi mają wpływ na istnienie człowieka. Robi on wszystko tak mniej więcej, jak inni, robi wszystko tak, jak „się" robi: chodzi— jak „się" chodzi, je — jak „się" je. Owo „się" włada nim i przez nie, nie jest naprawdę sobą. Społeczeństwo przekształca istnienie jednostki, które przez to przestaje być naturalnym, prawdziwym istnieniem. Inne jeszcze czynniki przekształcają istnienie człowieka np. mowa. Posługuje się on mową, aby wyrazić istnienie, ale wyrażając przekształca je i fałszuje. Wierzy w wyrazy, jak gdyby im koniecznie odpowiadał byt. Wierzy, że jest tak, jak „wszyscy mówią„ sam powtarza, co mówią, i przez to przyczynia się do tego, że słowa stają się bytami, które narastają nad rzeczywistym istnieniem. Krzyk , Edward Munch

16 Codzienność jest naturalną postacią egzystencji
EGZYSTENCJALIZM Człowiek przyzwyczaja się do swego otoczenia, więc też wydaje mu się zwykłe, bez tajemnic, codzienne. I codzienność staje się naturalną postacią jego egzystencji. Wszystko wydaje mu się codzienne, a więc swoje, zwykłe, naturalne. Ciekawość każe mu włączać do swojego otoczenia, wciąż nowe rzeczy, z nich wszystkich robi codzienność i sam w niej zanika. I tylko niezwykły bieg zdarzeń może uczynić, że zostanie wytrącony, „wyrzucony" z tego kręgu codzienności. Dopiero gdy się to stanie, czuje, jak bardzo obce jest otoczenie, do którego przywykł, które traktował jako swoje. Wtedy poczuje się, jak „nie u siebie", wtedy zrozumie swoje istnienie. Póki żyje w codzienności, ona narzuca zewnętrzne, obce formy jego istnieniu, a przez to przekształca je, czyni je nieprawdziwym. To złudne poczucie codzienności, swojskości, naturalności usypia jego trwogę, jest złe, bo jest oddawaniem się złudzeniu, ucieczką przed losem. Tylko ten, kto widzi obcość bytu, ten go poznaje w całej jego prawdzie.   Codzienność jest naturalną postacią egzystencji

17 EGZYSTENCJALIZM Poza doczesnym istnieniem z jego troską, trwogą i grożącą wciąż śmiercią —nie ma nic. Ono jedno jest niewątpliwą rzeczywistością, w porównaniu z nim wszystko inne, co uważane jest za byt, jest tylko abstrakcją, fikcją, wymysłem ludzkim. Przede wszystkim wymysłem jest wszystko, co trwałe: Bóg, wieczne idee, wieczne wartości, wieczna materia. Cóż by zresztą znaczyło dla człowieka, gdyby nawet idee, wartości, materia były wieczne, jeśli on sam umiera? Choćby elektrony były wieczne, to nie jest to ta wieczność, której on chce dla siebie. Ta, której on chce — wieczność jego własnej egzystencji — jest niemożliwością. Nie zostało więc nic z tego, czego ludzkość pragnęła i w co wierzyła. Zostało samo istnienie ludzkie, krótkie i przypadkowe, wyczerpujące się w teraźniejszości, która jest nie epizodem, lecz wszystkim. Nie ma ku czemu istnienia wyrywać, bo jest otoczone przez nicość. Dlatego też trwoga jest słusznym stosunkiem człowieka do istnienia. Ludzkie istnienie z nicości powstało i niebawem zapadnie w nicość.

18 EGZYSTENCJALIZM Samo istnienie jest przesycone nicością, jest zdążaniem do śmierci, do nicości. Nicością jest czas, bo nie ma ani przeszłości, ani przyszłości, lecz tylko uciekająca chwila. Myśl chce wyjść poza istnienie, chce transcendencji: sądzi, że znajdzie tam absolutny byt, a znajduje nicość. Nieraz już, począwszy od starożytności, filozofowie mówili o niebycie, ale dla żadnego nie grał tej roli, co dla filozofii egzystencjalnej. I nie bez podstawy nazywano ją „filozofią nicości". A skoro istnienie jest otoczone przez nicość, to nie ma na czym go oprzeć. Więc na żadną pomoc człowiek liczyć nie może. Chciałby rozumieć sens istnienia, ale nikt mu go nie wyjawi. Chciałby wiedzieć, jak ma żyć, ale nikt wskazówki mu nie da.

19 Człowiek jest „pozostawiony samemu sobie".
EGZYSTENCJALIZM Poza sobą człowiek nie znajduje nic. Sartre wyraża to mówiąc, że człowiek jest „pozostawiony samemu sobie". Nie znajduje Boga. Przyjmowano jego istnienie jako rację bytu: tymczasem byt nie potrzebuje racji. Jest i koniec, zbędne jest pytanie, skąd pochodzi. Tak samo człowiek, nie znajduje poza sobą żadnych ogólnych prawd ani wartości, żadnych praw ani nakazów, które mogły kierować jego postępowaniem. O stole czy krześle wiadomo, skąd się wzięły i po co istnieją: ale nie wiadomo tego o człowieku. Człowiek jest „pozostawiony samemu sobie".

20 Mojżesz z Dziesięcioma Przykazaniami, 1659
EGZYSTENCJALIZM Nie ma żadnej etyki ogólnej, która by rozstrzygała, jak człowiek ma żyć. Jeśliby Bóg był, to byłoby co innego, ale skoro go nie ma, to trzeba stąd wyciągnąć konsekwencje. Radykałowie XIX wieku mówili, że Bóg jest hipotezą zbędną, którą trzeba odrzucić, ale w etyce nic to nie zmienia, bo moralność i społeczeństwo wymagają, aby istniały aprioryczne wartości, aby a priori było pewne, że należy być uczciwym i sprawiedliwym. Boga nie ma, ale nakazy moralne są takie same, jak gdyby był. Wprost przeciwnie patrzyli na to egzystencjaliści, według nich wraz z Bogiem znikają aprioryczne wartości. Jeśli nie ma Boga, to nie ma nakazów. Nigdzie nie jest napisane, że trzeba być uczciwym. „Jesteśmy sami, nic nas nie usprawiedliwi" Dekalog - Dziesięć przykazań Rembrandt van Rijn, Mojżesz z Dziesięcioma Przykazaniami, 1659

21 EGZYSTENCJALIZM W sobie samym człowiek także nie znajduje nic, na czym mógłby się oprzeć, o co zaczepić. Jego istnienie nie jest realizacją żadnej „idei człowieka" czy „natury ludzkiej”, są to fikcje, a z fikcji nie można wydedukować żadnych norm. Nie można twierdzić, jak humanizm, że człowiek jest sam sobie celem — bo nie jest niczym określonym. Człowiek rodzi się niczym i „będzie taki, jakim sam siebie zrobi". Warunki, w jakich żyje, są zawsze te same: konieczność pracy, obcowania z innymi, śmierć. Żadna zmiana historyczna nic w tym zmienić nie może. Jest więc powszechna „kondycja ludzka" — ale powszechnej natury ludzkiej nie ma. Jak nie można przewidzieć przyszłej sztuki, tak też nie można przewidzieć życia człowieka. Istnienie człowieku nie ma a priori wyznaczonego sensu, będzie mieć dopiero ten sens. który on sam mu nada. I jeśli są wartości w świecie, to tylko te, które człowiek sam stworzy. W tym znaczeniu egzystencjalizm jest humanizmem.

22 Człowiek jest skazany na to, by był wolny
EGZYSTENCJALIZM Człowiek jest wolny, czy chce, czy nie chce. Większość filozofów miała wolność za najwyższy ideał, egzystencjaliści zaś mają ją za ciężka konieczność. „Człowiek jest skazany na to, by był wolny". Musi wciąż wybierać, decydować. Decyzje jego są brzemienne w skutki nie tylko dla niego samego, ale i dla innych. A nie ma na czym się w decyzjach tych oprzeć, bo nie ma obowiązujących praw moralnych, nie ma nakazów. Człowiek jest skazany na to, by był wolny

23 EGZYSTENCJALIZM A wybierać trzeba, bo trzeba żyć. Trzeba wybierać, choć nie ma dyrektyw, nie ma norm, powinności, wartości. Próżno ich szukać. Szukać można co najwyżej sensu istnienia. Ten może tkwić tylko w samym istnieniu, bo poza nim nie ma nic. A jest to tylko przelotne i przypadkowe istnienie, człowiek jest „.rzucony" przez los w taką czy inna sytuację, to jest jedyna jego rzeczywistość. Byłoby absurdem wyrywać się z niej, skoro poza nią nic ma. Ale byłoby też absurdem poddawać się jej bezwolnie, skoro jest się wolnym. Tak szamotali się egzystencjaliści z trudnościami własnej filozofii, bo wynikało z niej, że wybierać trzeba, ale także, że nie ma podstaw do wyboru. Nie ma różnicy między dobrem a złem. Człowiek może wybrać życie hedonisty tak samo jak ascety, każdy taki wybór jest zasadniczo równowartościowy, jeśli jest dokonany w imię wolności i odpowiada konkretnej sytuacji, w jakiej jednostka jest postawiona. Asceta, 1903 Pablo Picasso,

24 EGZYSTENCJALIZM Egzystencjaliści stanęli ostatecznie na tym: skoro człowiek nie ma stałych cech i będzie tym, czym sam siebie zrobi, to zawsze może być czymś więcej niż jest. Stąd wyciągali wniosek: niech będzie czymś więcej, i to jest jedyne zadanie, jakie mu można postawić: zawsze wychodzić poza samego siebie. Ale jest to zadanie heroiczne, i nieraz etykę egzystencjalizmu określano jako etykę heroizmu. Nastrój tej filozofii był pesymistyczny, bo istnienie było dla niej bez oparcia, wśród nicości. Tak w każdym razie odczuwała większość zwolenników i przeciwników. Zwłaszcza pisma Sartre"a budziły pesymizm, choć on sam uważał, że egzystencjalizm jest raczej optymizmem, wszak dowodzi, że istnienie człowieka jest w jego własnych rękach, a to jest najwyższe, czego można od istnienia wymagać. Sartre

25 Egzystencjalizm, www.digart.pl
Porównywano wielokrotnie filozofię egzystencjalną z chrześcijańska. Wspólne jest im przekonanie o znikomości istnienia. Ale według chrześcijańskiej istnienie jest momentem w wieczności, a według egzystencjalnej - w nicości. Obie patrzą na życic przez pryzmat śmierci. Jednak w przeciwieństwie do egzystencjalnej, filozofia chrześcijańska miała perspektywę wieczności nadającą sens istnieniu. Egzystencjalizm,

26 BIBLIOGRAFIA Borgosz J., Egzystencjalizm, Warszawa 1968.
Kierkegaard S., Albo-Albo, Warszawa 1982. Kierkegaard S., Bojaźń i drżenie. Choroba na śmierć, Warszawa 1982. Kołakowski L., Pomian K. (red.), Filozofia egzystencjalizmu, Warszawa 1965. Kossak J., U podstaw egzystencjalistycznej koncepcji człowieka, Warszawa 1961. Kuderowicz Z. (red.), Filozofia współczesna, Warszawa 1983. Tatarkiewicz W., Historia Filozofii, t.3, Warszawa 2002.


Pobierz ppt "Materiały pochodzą z Platformy Edukacyjnej Portalu"

Podobne prezentacje


Reklamy Google