Może na początek przenieśmy się trochę w czasie.
Szedłem z klasą do filharmonii i…
No cóż, jakoś doszliśmy na miejsce i zajęliśmy miejsca na widowni.
W końcu się zaczęło. Chociaż spodziewałem się przeraźliwej nudy to …
Muzyka, którą usłyszałem nie pozwoliła mi na bierny udział w koncercie. Nigdy bym nie pomyślał, że muzyka poważna wywrze na mnie takie wrażenie. To było wspaniałe!
Czułem jak każdy dźwięk przepływa przez mój umysł…
Z uwagą i ogromnym podziwem patrzyłem na artystów na scenie. Wszystkie instrumenty zdawały się być żywe,a muzycy byli jak prawdziwi wirtuozi!
Mozart, Bottesini i Mendelssohn zaczarowali nie tylko flet, ale wszystkie instrumenty grały zaskakuj ą co magicznie!
Po koncercie szybko wróciłem do domu i zatopiłem się w tej muzyce. Teraz ju ż wiem, ż e wyj ś cie do filharmonii to nie tylko wolne od zaj ęć ale te ż wspaniałe muzyczne prze ż ycie. Muzyka powa ż na mnie odpr ęż a – zawsze dobrze dowiedzie ć si ę czego ś nowego o sobie !