Sardynia wymiana młodzieży II Liceum Ogólnokształcące - Olsztyn i Istituto Tecnico Commerciale Statale - Nuoro
Nawiązanie kontaktu z Sardynią W lutym 2001 roku nasza szkoła nawiązała kontakt ze szkołą z Sardynii przez biuro integracji europejskiej. Już na początku była mowa o wymianie młodzieży do której doszło dopiero w kwietniu 2002 roku. Nasza wyprawa rozpoczęła się dokładnie w niedzielę 14 kwietnia.
Podróż Wyjechaliśmy rano o 7.40 autokarem z Olsztyna. Do Warszawy dotarliśmy około godziny Po wyjściu z autokaru udaliśmy się na lotnisko. Tam otrzymalismy bilety, ale przedtem musieliśmy przejść odprawę. Start samolotu trochę się opóźnił - był około W samolocie dostaliśmy obiad z ciekawym dodatkiem. Dwugodzinny lot minął nam bardzo szybko. Około wylądowaliśmy w Rzymie.
Rzym Spędzone w tym cudownym mieście sześć godzin wszyscy wspominamy bardzo sympatycznie. Na początku dotarliśmy do państwa w państwie czyli Watykanu. Po szybkim spacerze po Placu Świętego Piotra i krótkiej prelekcji o historii Watykanu a także o jego budowlach pojechaliśmy dalej...
Później trafiliśmy do Koloseum. Widok tej budowli zapierał dech w piersiach. Wrażenia jakie wynieśliśmy z tego miejsca długo pozostaną w naszej pamięci, chociaż byliśmy tam krótko.
Alghero i Nuoro O mieliśmy samolot do Alghero. Odebraliśmy swoje karty pokładowe i czekaliśmy na wejście na pokład. Byliśmy już tak wycieńczeni po całodniowej podróży, że niektórzy przysypiali na siedzeniach w poczekalni. Start znów odbył się z niewielkim opóźnieniem. Na wyspie wysiedliśmy około przed nami jeszcze droga do Nuoro czyli dwie godziny jazdy autokarem. Zmęczenie coraz bardziej dawało się we znaki. Około 1.00 przybyliśmy do hotelu i tam oczekiwaliśmy na włoskie rodziny. Mieliśmy pewne problemy z porozumieniem się, ale wszystko zakończyło się pomyślnie. Choć byliśmy bardzo zmęczeni i zaspani z niecierpliwością czekaliśmy na to, co będzie jutro i w następne dni, ale najpierw trzeba było się wyspać.....
Oliena – dolina Lanaitto 18 kwietnia 2002 wybraliśmy się w pierwszą całodniowa wycieczkę na Sardynii. Po dojechaniu do Olieny przesiedliśmy się do mniejszego autobusu, ponieważ nasz nie mieścił się na zakrętach. W końcu po długiej jeździe wąskimi szutrówkami dojechaliśmy na miejsce gdzie spotkaliśmy się z Włoskim archeologiem.
Wykopaliska archeologiczne Archeolog zabrał nas na wykopaliska, które nie są atrakcją turystyczną, ponieważ cały czas trwały tam wykopaliska. Posłuchaliśmy krótkiego wykładu na temat historii Sardynii, obejrzeliśmy wykopaliska i poszliśmy do jaskini.
Jaskinia Sa Oche Po krótkiej prelekcji o jaskiniach na Sardynii, zeszliśmy do tej na krótką chwilę, która miała około 28 kilometrów długości i schodziła na głębokość 60 metrów.
Costa Smeralda W sobotę, 20 kwietnia 2002 roku odbyła się niezapomniana wycieczka na jedną z najwspanialszych sardyńskich plaż – Costa Smeraldę. Wszyscy razem – my oraz grupa Włochów wraz z opiekunami – wyruszyliśmy autokarem z samego rana – około godziny 9. Naszym celem było północno wschodnie wybrzeże Sardynii.
Po drodze zatrzymaliśmy się na różnych plażach (m. in. Baia Sardinia czy Porto Cervo). Aż, wreszcie, po zjedzeniu lunchu trwającego między godzinami 13 a 14, dojechaliśmy do miejsca przeznaczenia. Costa Smeralda znajduje się w mieście, gdzie głównym właścicielem dyskotek, hotelów i willi jest właściciel Ferrari. Każdy z nas miał prawo wypoczynku w dowolnej formie – gra siatkówkę, opalanie itd.
Miasteczko przy Costa Smeralda Miasteczko emanowało niesamowitością i zapachem piaskowych plaż. Pełne spokoju, piękna, wykwintności zachwyciło nas – turystów. Skonstruowane z gustem, skromne na zewnątrz, urocze miasteczko zaczarowało każdego. Nikt nie chciał wracać. A jednak... powrót zaplanowany na godzinę 19, niestety się nie przedłużył.
Cala Gonone O godzinie ósmej rano wyruszyliśmy z Nuoro do przepięknej miejscowości - Cala Gonone, położonej nad morzem. Kiedy dotarliśmy do celu ujrzeliśmy zapierające dech w piersiach krajobrazy: góry, morze o wielu barwach i harmonizujące się z otoczeniem miasteczko. Po chwili znaleźliśmy się na jachcie i podziwialiśmy piękno natury z nieco innej perspektywy. Każdy z nas nie mógł się nadziwić tym co wtedy ujrzał- góry i morze razem wywarły na nas niesamowite wrażenie.
Fabryka korka w Sughero W tej fabryce obrabiana jest kora drzew korkowych (wł. colongianus), których uprawy znajdują się na całej wyspie. Z półproduktu wytwarzane są korki do butelek oraz płyty korkowe.
Kopalnia granitu Jest to odkrywkowa kopalnia granitu w Carvara. Granit z tej kopalni częściej sprzedawany jest jako półprodukt i stanowi 10% światowego wydobycia. Główny eksport trafia na Europę, gdzie popyt na ten materiał jest bardzo duży.
Grota Bue Marino Po opuszczeniu pokładu udaliśmy się na wyprawę po jaskini Bue Marino. Była to niezwykle ukształtowana przez naturę forma kresu podziemnego. W jaskini tej u wylotu szczelin doprowadzających wodę powstały i rozrosły się nacieki, takie jak: stalaktyty, stalagmity oraz stalagnaty, które oddawały niepowtarzalny efekt tej jaskini. Więcej interesujących informacji o Bue Marino grotto dowiedzieliśmy się od pani przewodnik, która opowiadała na o żyjących w niej niegdyś- ślepych fokach.
Cala Luna Następnie statek zabrał nas do miasta Cala Luna gdzie znajdowała się piaszczysta plaża. Tam mieliśmy chwilę wolnego czasu na fotografowanie oraz spożycie posiłków. Morze mieniło się niezwykłymi barwami, które przyciągały wzrok każdego turysty. Po odpoczynku w tak cudownym miejscu wróciliśmy do Cala Gonone, gdzie również nie brakowało pięknych widoków. Tutaj dano nam 3,5 godziny na spędzenie wolnego czasu. W końcu każdy mógł dokładnie przyjrzeć się i zwiedzić to niepowtarzalne miejsce. Niektórzy z nas orzeźwili się kąpielą w chłodnej wodzie Morza Tyreńskiego inni zaś woleli wygrzewać się w promieniach słońca. Znalazły się także osoby o innych upodobaniach- zbieranie muszelek i sardyńskich kamieni także sprawiło niektórym wiele przyjemności.
Nasze odczucia Z pewnością dla każdego z nas pobyt na Sardynii był nowym i niezapomnianym doświadczeniem. Będąc tam poznaliśmy inną kulturę, sposób życia tamtejszych ludzi, ich tradycje, zwyczaje, a także mieliśmy okazje zobaczyć jak wygląda ich zwykły dzień lub jak spędzają wolny czas. Zachwyciły nas również niesamowite krajobrazy - niespotykana u nas roślinność i ukształtowanie terenu. Organizowane przez włoską stronę wykłady i zajęcia przybliżyły nam problemy środowiskowe Sardynii oraz sposoby ich przezwyciężenia. Nauczyliśmy się również kilku podstawowych zwrotów i słów włoskich, które były bardzo przydatne w czasie pobytu. Nawiązaliśmy nowe znajomości, poznaliśmy sympatycznych, otwartych na świat ludzi. Przywieźliśmy z Sardynii wrażenia, które pozostaną w naszej pamięci do końca życia. Te wspaniałe przeżycia z pewnością wpłynęły na naszą świadomość i ta wymiana jest ważnym elementem w kształtowaniu nas samych. W głębi serca każdy z nas ma nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wróci i będzie miał szansę przeżyć to wszystko jeszcze raz.