Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Edmund Bojanowski „Serdecznie dobry człowiek". Dzieciństwo E dmund B ojanowski urodził się 14.11.1814 roku w Grabonogu koło Gostynia, w ówczesnym Księstwie.

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "Edmund Bojanowski „Serdecznie dobry człowiek". Dzieciństwo E dmund B ojanowski urodził się 14.11.1814 roku w Grabonogu koło Gostynia, w ówczesnym Księstwie."— Zapis prezentacji:

1 Edmund Bojanowski „Serdecznie dobry człowiek"

2 Dzieciństwo E dmund B ojanowski urodził się 14.11.1814 roku w Grabonogu koło Gostynia, w ówczesnym Księstwie Poznańskim, w głęboko religijnej i patriotycznej rodzinie ziemiańskiej. Ojciec jego - Walenty Bojanowski - wywodził swe pochodzenie ze szlacheckiego rodu śląskiego, a matka - Teresa z Umińskich - była siostrą słynnego generała Jana Nepomucena Umińskiego. Atmosfera panująca w rodzinie i postawy rodziców tak wpłynęły na kształt jego osobowości, że „ miłość Ojczyzny była dla niego pierwszą po miłości Boga". Rodzice przekazali mu także gorącą i żywą wiarę. W szczególny sposób wszczepili w jego świadomość bezgraniczne zawierzenie Opatrzności i Miłosierdziu Bożemu oraz cześć i miłość do Maryi, które charakteryzowały całe jego życie duchowe, nastawione na coraz pełniejszą realizację woli Bożej.

3 Cudowne uzdrowienie G dy Edmund miał cztery lata, ciężko zachorował. Medycyna okazała się całkowicie bezradna, nie pomagały żadne lekarstwa. Któregoś wieczoru dziecko nie dawało żadnego znaku życia. Wtedy matka z ogromna ufnością pomodliła się do Matki Boskiej Bolesnej Gostyńskiej „o wskrzeszenie gasnącego dziecięcia”. Prośba została wysłuchana... Edmund, często słysząc z ust matki o łasce doznanej za przyczyną NMP, przez całe życie odznaczał się gorącą do Niej ufnością.. W podzięce rodzina ofiarowała do kościoła srebrne Oko Opatrzności, do dziś tam przechowywane. Edmund często słyszał z ust Matki o łasce doznanej za przyczyną Najświętszej Maryi Panny, toteż przez całe życie odznaczał się gorącym do Niej nabożeństwem, a gdy dorósł, umieścił opis swego uzdrowienia w kronice kościoła świętogórskiego..

4 O koło 1826 roku rodzina Bojanowskich przeniosła się do Płaczkowa, oddalonego o 7 km od miasta Dubina. Ze względu na słabe zdrowie początkowe nauki pobierał Edmund w domu przy pomocy prywatnych nauczycieli. Główny kierunek jego nauce nadał ks. Jan Siwicki, gorliwy kapłan i gorący patriota, który odkrył uzdolnienia chłopca i zachęcał do systematycznej nauki. Młodość Pisał: "Bóg nie poskąpił Ci żadnego daru. Bądź wdzięczny Bogu i okaż to czynami godnymi Jego wielkości i godnymi naszej nieszczęśliwej Ojczyzny". Szczególne zdolności wykazywał w przedmiotach humanistycznych. Z pasją poznawał publikacje przedstawiające dzieje Ojczyzny oraz książki biograficzne prezentujące życiorysy i dokonania sławnych Polaków: np. Kościuszki, Kołłątaja, Krasickiego. W sferze jego zainteresowań znajdowały się również etnografia i folklor. Już w młodym wieku ujawnił swoją wrażliwość na kwestie społeczne.

5 Studia - Wrocław najpierw uzupełnić swe wykształcenie w tym zakresie przez prywatne lekcje. Równocześnie korzystał jako hospitant z wykładów uniwersyteckich, spotykając się z dużą życzliwością profesorów. W okresie studiów na uniwersytecie wrocławskim przyszło też Edmundowi przeżyć śmierć najbliższych. Najpierw matki. Edmund przebywał przy umierającej matce aż do jej zgonu. Do Wrocławia wrócił dopiero z początkiem 1835 roku, uskarżając się uprzednio listownie do kolegów na stan zdrowia i kaszel, który go bardzo męczył. Po zakończeniu dwóch semestrów na Uniwersytecie Wrocławskim zmuszony był ponownie udać się w rodzinne strony z powodu nie uregulowanych spraw majątkowych, które dłużej zatrzymały go w Księstwie, wskutek czego dopiero z początkiem marca 1836 roku znalazł się znów w Wrocławiu. W tym czasie dnia 23 marca 1836 roku umiera w Kołaczkowicach jego ojciec. Dalsze studia pragnie Bojanowski odbywać w Berlinie. W roku 1832 Edmund wyjechał do Wrocławia. Ponieważ zdrowie przeszkodziło mu w uczęszczaniu do szkoły średniej i złożeniu egzaminu dojrzałości, we Wrocławiu musiał

6 W Berlinie Bojanowski nadal podejmuje pracę literacką. W większości były to drobne utwory, które posyłał do czasopism, zwłaszcza do "Przyjaciela Ludu" lub noworocznika "Melitele". Pobyt w Berlinie nie trwał jednak długo. Mimo iż coraz mocniejsze więzy łączyły go ze światem wiedzy, poważna choroba płuc zdawała się przekreślać wszystkie jego plany życiowe w tej dziedzinie. Orzeczenie lekarskie kładło kres kontynuacji studiów i zmusiło do podjęcia nieodzownej kuracji. "Choroba tak się wzmogła, gdy mieszkał w Berlinie, że lekarze żadnej nadziei życia dłuższego nie czynili. Pobyt jednak dwukrotny na kuracji u wód, w Rejnerz [Duszniki] i w kąpielach morskich, przywrócił mu sił nieco i życie przedłużył". Studia - Berlin Dnia 17 marca 1838 roku formalnie opuścił uniwersytet berliński. Naukowa kariera została przekreślona. Wrócił do Księstwa Poznańskiego i zamieszkał ze swym przyrodnim bratem Teofilem Wilkońskim w Grabonogu. Liczył wtedy niecałe 24 lata.

7 N astępnie Edmund Bojanowski aktywnie włączył się w nurt pracy społecznej, której celem było moralne i kulturalne odnowienie narodu polskiego. Chociaż sam był cierpiący, potrafił skierować swoją naturalną wrażliwość na potrzeby innych: jako właściciel ziemski szczególnie zainteresował się problemem poprawy warunków życia ludzi z najuboższych warstw społecznych. Został członkiem Wydziału Literackiego przy Kasynie Gostyńskim (przyczynił się do zakładania czytelni wiejskich), Towarzystwa Naukowej Pomocy, Towarzystwa św. Wincentego a’Paulo, Ligii Polskiej. Był współtwórcą miejskich ochron dla dzieci w Poznaniu, Gostyniu, Śremie i Psarach. Z tej okazji także zredagował „Ustawy Domu Ochrony dla biednych dzieci w Gostyniu”. Działalność społeczna

8 Twórczość pisarska E dmund prowadził też własną działalność wydawniczą. Najciekawszą jego inicjatywą w tej dziedzinie było Pokłosie. Zbieranka literacka na korzyść sierot, wydawane w latach 1852 – 1862 - periodyk publikujący utwory krajowych i zagranicznych poetów romantycznych. W Pokłosiu znalazły się, między innymi, utwory: A. Mickiewicza, Z. Krasińskiego, C. K. Norwida, A. Fredry, T. Lenartowicza, K. Ujejskiego, F. Morawskiego. Bojanowski wkładał wiele wysiłku, aby pismo ukazywało się systematycznie: prowadził korespondencję, gromadził nadesłane utwory, dokonywał ich selekcji, pertraktował z drukarniami, a potem zajmował się kolportażem gotowych tomów. Będąc miłośnikiem polskiego folkloru, wraz z ks. H. Koszutskim w latach 1860 – 1862 wydawał również periodyk dla ludu Rok Wiejski, w którym publikował - przeważnie anonimowo - także własne utwory. Jest autorem Pieśni wiejskich dla ochronek, które przez wiele lat przypisywano T. Lenartowiczowi. W 1863 wydał w Poznaniu Starodawne przysłowia dla ochronek. Prowadząc działalność wydawniczą i społeczną E. Bojanowski osobiście poznał A. E. Odyńca, współpracował z T. Lenartowiczem, W. Polem, A. Cieszkowskim, K. Libeltem, a także lekarzem K. Marcinkowskim - inicjatorem pracy organicznej.

9 W XIX wieku Wielkie Księstwo Poznańskie zostało nawiedzone różnymi naturalnymi katastrofami i powtarzającą się epidemią cholery. 35-letni Edmund chorym przynosił leki i odpowiednie zioła, oraz pociechę i pokrzepienie, zachęcał do przyjmowania sakramentów, sprowadzał kapłanów do umierających i żarliwie się modlił w ich intencjach. Ofiary epidemii, skłonił Bojanowskiego do podjęcia konkretnych inicjatyw. W tym celu nawiązał kontakt z niektórymi członkami byłego Kasyna, razem powzięli decyzję, żeby budynek przeznaczyć na Dom Miłosierzia i zorganizować tam szpital dla ubogich oraz sierociniec. W celu sprawnego funkcjonowania tej instytucji powołano specjalny Komitet, którego Edmund został sekretarzem. Następnie, korzystając z pośrednictwa ks. bpa Jana Dąbrowskiego, sufragana poznańskiego i za pozwoleniem arcybiskupa Leona Przyłuskiego, Edmund sprowadził do Gostynia siostry miłosierdzia, żeby jak najszybciej podjęły działalność charytatywną. I tak 21 sierpnia 1849 otwarto wspomniany Dom Miłosierdzia, który Bojanowski w swoich pismach często nazywa Instytutem. Celem jego była troska o chorych, wychowanie sierot i dzieci z miejskiego przedszkola, zawodowe szkolenie dziewcząt. Epidemia

10 Założenie Zgromadzenia N ajważniejszym dziełem bł. Edmunda Bojanowskiego jest Zgromadzenie Sióstr Służebniczek, którego początek datuje się od założenia dnia 3 V 1850 r. pierwszej ochronki dla dzieci wiejskich w Podrzeczu k. Gostynia. W liście do arcybiskupa gnieźnieńsko Edmund powiadomił Go o znaczeniu tego dzieła podkreślił, że jego celem Jest w pierwszym rzędzie pożytek dla wiejskich dzieci, które z powodu ignorancji rodziców, wystawione są na przedwczesną deprawację; innym celem dzieła było uświęcenie wiejskich kobiet i związane z tym duchowe i moralne podniesienie wiejskiego ludu. W październiku 1855 Edmund powołał do życia tzw. „ seminarium", natomiast uroczyste otwarcie własnego nowicjatu odbyło się 26 sierpnia 1856 r. w Jaszkowie. Celem Zgromadzenia było osobiste uświęcenie Służebniczek oraz ich całkowite poświęcenie się Panu; dla osiągnięcia tego celu Służebniczki "służą dzieciom, ubogim i chorym z miłości do Chrystusa, który uniżył samego siebie, postać sługi przyjmując".

11 W połowie listopada 1861 Ojciec Edmund wysłał do Galicji trzy siostry, w towarzystwie przełożonej generalnej Matyldy Jasińskiej i tak 30 listopada w Podzwierzyńcu, koło Łańcuta, otwarto pierwszy dom, który stał się nowicjatem dla kandydatek z tamtego regionu. Dom ten bezpośrednio podlegał Założycielowi i przełożonej generalnej. Kolejna fundacją był Górny Śląsk. Bojanowski znał te tereny z czasów swoich studiów uniwersyteckich we Wrocławiu, a później jako członek sekcji literackiej w Gostyńskim Kasynie utrzymywał kontakty ze znanymi ludźmi kultury na Śląsku. Po śmierci Założyciela służebniczki stopniowo zaczęły się uniezależniać. Utworzyły cztery Zgromadzenia Służebniczek, wywodzące się wszystkie od tego samego Założyciela, bł. Edmunda Bojanowskiego, a każda z nich uzyskało z czasem papieskie zatwierdzenie. Rozwój Zgromadzenia

12 K iedy zgromadzenie się usamodzielniało, w duszy Edmunda odezwało się silne pragnienie kapłaństwa. W 1868 r. opuścił rodzinny Grabonóg, który został właśnie sprzedany na skutek finansowych trudności brata, i wyjechał do Poznania. Uzyskawszy pozwolenie arcybiskupa M. H. Ledóchowskiego, dnia 30 III 1869 r. wstąpił do Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Gnieźnie, gdzie dnia 7 X 1869 r. otrzymał sutannę. Niestety, na skutek pogarszającego się stanu zdrowia już w maju 1870 r. musiał opuścić mury seminaryjne. Powołanie

13 Ostatnie lata życia O d 9 maja 1870 roku Edmund Bojanowski mieszkał w Górce Duchownej, na plebanii ks. Stanisława Gieburowskiego, blisko Matki Bożej Pocieszenia. Jego zdrowie stale się pogarszało i nie ulegało wątpliwości, że życie jego dobiega kresu. Dnia 29 lipca przyjął sakrament chorych, po którym - jak sam wyznał: czuł się bardzo spokojnym i szczęśliwym. Księdzu Brzezińskiemu zwierzył się; Nie wiem, jakbym to wszystko, co cierpię mógł wytrzymać, gdyby mnie pokój wewnętrzny nie uspokajał. Ostatnie dni życia Edmunda wypełniała modlitwa. Gdy Ks. Gieburowski zdziwiony ciągłym poruszeniem warg - nawet we śnie, zapytał o przyczynę, odpowiedział: "Ja modlitwę kończę, którą nie wiem kiedy zacząłem". Poprosił także siostry, by odmówiły litanię do św. Józefa i modlitwę o szczęśliwą śmierć. Edmund zmarł 7 sierpnia 1871 roku o godzinie 21.00. Pogrzeb odbył się 11 sierpnia 1871 r. o godz. 9.00 w Jaszkowie, gdzie został pochowany w podziemiach kościoła. Dopiero w lipcu 1947 roku szczątki Edmunda przeniesione do Lubonia k. Poznania.

14 Beatyfikacja O d 1948 roku Zgromadzenie Sióstr służebniczek rozpoczęło proces beatyfikacyjny, który został uwieńczony 13 czerwca 1999 r. w Warszawie podczas pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II, który podczas Mszy Świętej beatyfikacyjnej m.in. powiedział: "Apostolstwo miłosierdzia wypełniło jego życie. We wszelkich działaniach kierował się pragnieniem, by wszyscy ludzie stali się uczestnikami odkupienia. Zapisał się w pamięci ludzkiej jako serdecznie dobry człowiek, który z miłości do Boga i do człowieka umiał skutecznie jednoczyć różne środowiska wokół dobra [...] Dał wyjątkowy przykład ofiarnej i mądrej pracy dla człowieka, Ojczyzny i Kościoła".

15 Przeszedłeś przez życie jak ojciec, jak brat Szukając cierpiących tak jak Chrystus Pan Ty czułeś co boleść, co skarga, co płacz Rozsiałeś swą dobroć po miastach po wsiach… O, Ojcze Edmundzie w twe ślady nas wiedź. Potęgą miłości, dobrości nam świeć Twoimi radami pragniemy wciąż żyć, By żywym odbiciem Ewangelii być.

16 Wykonawca: Dorota Janiec kl. II al. RCEZ - Nisko


Pobierz ppt "Edmund Bojanowski „Serdecznie dobry człowiek". Dzieciństwo E dmund B ojanowski urodził się 14.11.1814 roku w Grabonogu koło Gostynia, w ówczesnym Księstwie."

Podobne prezentacje


Reklamy Google