Dzień 1 (piątek) Wstałem bardzo wcześnie. Przed wyjazdem pożegnaliśmy się z rodzinami. Po odprawie na lotnisku zrobiliśmy kilka ciekawych zdjęć. Lot był bardzo przyjemny i bez turbulencji. Po wylądowaniu poszliśmy po bagaże. Na zewnątrz było wietrznie i padał deszcz. Po przyjeździe do Barnstaple zapoznaliśmy się z partnerami. Po przyjściu do domu graliśmy w piłkę nożną, krykiet i skakaliśmy na trampolinie. Potem zjedliśmy wyśmienitą pizzę. Następnie ja i moja angielska rodzina poszliśmy na spacer. Zaprowadzili mnie na wzgórze, skąd było widać całe Barnstaple. To był piękny widok. Po spacerze obejrzeliśmy film Johnny English i poszliśmy spać.
Dzień 2 (sobota) Dziś była ładna pogoda. Świeciło słońce, ale było bardzo wietrznie. Zwiedzaliśmy Bath. Jest to przepiękne miasto zbudowane w stylu romańskim. Widzieliśmy wiele ciekawych miejsc podczas podróży piętrowym autobusem. Zrobiłem wiele zdjęć. Potem poszliśmy do łaźni rzymskiej. Następnie odwiedziliśmy kilka sklepów z ubraniami. Po powrocie do Barnstaple pojechaliśmy do Toma, który uczestniczy w wymianie, aby oglądać Eurowizję. Było naprawdę przyjemnie.
Dzień 3 (niedziela) Rano zjadłem bardzo smaczne śniadanie. Tosty z dżemem były wyśmienite. Potem rodzina angielska zabrała mnie na mszę do kościoła. To była bardzo dziwna msza. Wszyscy cieszyli się, śpiewali i tańczyli. Na obiad był gulasz z kiełbaską i z ryżem. Po obiedzie pojechaliśmy na plażę. Było zimno i wietrznie, więc nie pływaliśmy. Graliśmy w piłkę nożną, krykiet i rugby. Po tym wszystkim byłem cały w piasku. Po przyjeździe z plaży obejrzeliśmy brytyjski Mam Talent, zagraliśmy w golfa na Nintendo WiFi i poszliśmy spać.
Dzień 4 (Poniedziałek) Dziś byliśmy w Lynton i w Lymouth. Jest tam wiele małych wodospadów i ścieżek dla turystów. Chodziliśmy bardzo długo. Na odpoczynek zatrzymaliśmy się na Cream Tea. To było wyśmienite. Potem wróciliśmy do domu. Na obiad było spaghetti. Potem poszedłem na trening krykieta z moim partnerem. Po treningu zagraliśmy w scrabble i poszliśmy spać.
Dzień 5 (wtorek) Dziś jest dosyć wietrznie i zimno. Zanosi się na deszcz. Byliśmy w szkole na warsztatach tanecznych. Dziewczyny ze szkoły w Barnstaple uczyły nas kroków tańca. Potem poszliśmy zwiedzać Barnstaple. Jest to naprawdę urocze miasteczko. Po zwiedzaniu mieliśmy trochę czasu na zakupy. Wszyscy poszli do sklepu o nazwie Primark. Było tam bardzo tanio. Po zakupach wszyscy uczniowie z Polski i z Anglii poszli na Euroobiad. Były tradycyjne angielskie potrawy. Najbardziej smakował mi pudding. Po Euroobiedzie spotkałem się z kolegą z Polski w domu jego partnera.
Dzień 6 (środa) Nadal brzydka pogoda. Dziś byliśmy w Clovelly i w Tintagel. W Clovelly były piękne widoki. Padał deszcz i było ślisko oraz stromo. W Tintagel musieliśmy dużo chodzić. Było tam kilka jaskiń, ocean i wysoko położony zamek. Po powrocie poszliśmy z rodziną angielską na basen. Potem zjedliśmy tradycyjną potrawę angielską: frytki z rybą (fish&chips) i poszliśmy spać.
Dzień 7(czwartek) Dziś jest bardzo gorąco. Byliśmy na Devon County Show. Jest to jarmark dla rolników. Było tam wiele atrakcji. Moi koledzy i ja najbardziej cieszyliśmy się z licznych karuzel i zabaw. Było tam wiele ciekawych zwierząt, stoiska z traktorami i maszynami rolniczymi oraz wiele restauracji. Podróż powrotna trwała około 2,5 h. Byłem bardzo zmęczony i chciało mi się spać. Wieczorem poszliśmy na kręgle. Byli tam również moi koledzy z Polski. Świetnie się bawiliśmy.
Dzień 8 (piątek) Dziś całkiem ciepło, ale jest też lekkie zachmurzenie. Byliśmy w Exeter. Jest to dość duże miasto z piękną katedrą. W Exeter znajduje się wiele sklepów i restauracji. Przewodnik pokazał nam hotel, w którym nocował Michael Jackson. Po zwiedzaniu miasta nadszedł czas na zakupy. Znowu prawie wszyscy poszli do sklepu Primark. Po przyjeździe do Barnstaple poszedłem z moim partnerem na mecz krykieta, w którym on uczestniczył. Szło mu całkiem nieźle. Potem zjedliśmy wspólną kolację i poszliśmy spać.
Dzień 9 (sobota) Dziś dzień z rodzinami. Jest ładna pogoda, bez wiatru i chmur. Na śniadanie były naleśniki z dżemem i z bitą śmietaną. Byłem bardzo ciekawy, gdzie zabierze mnie rodzina z Anglii. Jechaliśmy około 45 minut. Okazało się, że jesteśmy w muzeum bryczek. Były tam bardzo ciekawe pojazdy. Mnie najbardziej zainteresowała bryczka wykonana ze złota, którą jeździła rodzina królewska. Potem zwiedzaliśmy ogromny dom, który też był częścią muzeum. Następnie rodzina angielska zaprosiła mnie na lunch. Dostałem bardzo pyszną zupę pomidorową i kawałek ciastka wraz z gorącą czekoladą. Po zwiedzaniu muzeum pojechaliśmy na grilla na plaży. Byli prawie wszyscy uczniowie z Anglii i z Polski. Było cudownie. Dziś w nocy nie szliśmy spać, bo o 2.30 w nocy wyjeżdżaliśmy na lotnisko.
Dzień 10 (niedziela) Dziś kończy się nasza wizyta w Anglii. W nocy nie spałem. O 02:30 wszyscy uczniowie stawili się na parkingu pod halą sportową. Wszyscy byli smutni. Niektóre osoby nawet płakały przy pożegnaniu. Po odprawie na lotnisku w Bristolu mieliśmy chwilę na zakupy. O 07:05 wystartowaliśmy. Lot był całkiem przyjemny. Po wylądowaniu wzięliśmy swoje bagaże i poszliśmy do autokaru. Wszyscy byli smutni, że to już koniec tej przygody. To było 10 najlepszych dni w moim życiu. Jestem szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w tej wymianie i poznać wielu ciekawych ludzi z Anglii.