WITAJ,WIOSNO!
skowronek „O gilu i skowronku” Dzwoni skowronek do gila. „ Co słychać?” - „ Zima wciąż trzyma - wieje i mrozi." - "Okropnie." "Na dworze minus trzy stopnie. Słonko w chmurach gdzieś schowane, aż się wstawać nie chce ranem. Ciemno, zimno i ponuro, dookoła szaro-buro.” „Pakuję torby czym prędzej, przylecę, zimę przepędzę. Daję na to swoje słowo, będzie ciepło, kolorowo.” „Czcze gadanie, dyrdymały, jesteś przecież ptaszkiem małym, jak ty zimę chcesz przestraszyć? - Możesz tylko o tym marzyć.” W pierwszy dżdżysty marca dzionek, przybył rankiem - zuch skowronek. I gdy piosnkę zaczął śpiewać, listki wnet okryły drzewa. Słysząc głosik taki miły, kwiatki główki wychyliły i ciekawskie wyszło słońce, gwarno znowu jest na łące. Gil zdziwiony dziób rozdziawił. „Ledwo, żeś się tu pojawił a po zimie śladu nie ma, wszystko się tak szybko zmienia. Skowroneczku, nie do wiary... -ty znać musisz jakieś czary.” „Ja nie jestem czarodziejem - dzięki wiośnie to się dzieje.”
bazie - kotki WIERZBOWE KOTKI Usiadły na wierzbie szare, bure kotki. Ile tam jest kotków na gałązkach wiotkich? Nie widziałem jeszcze tak dziwnego kotka, Co by nie miał nóżek, nie biegał po płotkach. Nie widziałem jeszcze tak dziwnego kotka, Co by nie pił mleka z glinianego spodka. Kici, kici, kici z gałązek wierzbowych, Zejdźcie tutaj do mnie w poranek kwietniowy. /Tadeusz Kubiak/
pszczoła Wyleciały pszczoły z ula lecą do ogrodu będą zbierać pyłek z kwiatków do produkcji miodu Bo te pszczółki to pracusie i pełno ich wszędzie krzątają się jak w ukropie dobry miodek będzie
bocian Wiersz o bocianie Natalia Romek Bocian wrócił z dalekiej podróży Nie bał się wiatrów ani burzy. Odważny leciał przez góry wysokie Skrzydłami dotykał białych obłoków. Leciał z Afryki, gdzie słońce praży Tam każdy bocian o Polsce marzy. Wraca w rodzinne strony od lat, Do gniazda, na wiejski znajomy dach. Nowe też gniazda tu zakładają, Potem tu jajka swoje składają. I cierpliwie je razem wysiadują, Bo młodych bocianów oczekują. Kiedy słoneczko rano wstanie Bocian wyrusza na polowanie. Zjada myszy, płazy i owady, Ale najbardziej lubi żaby. Możemy o bocianie powiedzieć tak, Że to jest bardzo piękny ptak, Dziób i czerwone nogi ma, Biały brzuszek i skrzydła czarne dwa.
Dorota Gellner. Krokusy, krokusy, wystawiają uszy, bo już wiatr wiosenny. Na koncert wyruszył, I już stroi instrumenty, smyczkowe i dęte. Krokusy, krokusy, wystawiają nosy, na wiosenne plotki, na wiosenne głosy, bo już coraz głośniej dokoła o wiośnie. I wychodzą spod ziemi w swych barwnych czapeczkach, bo wiosenne słońce, biegnie już po ścieżkach. krokusy
PIERWSZY MOTYLEK. Pierwszy motylek wzleciał nad łąką W locie radośnie witał się z słonkiem, W górze zabłądził w chmurkę i w mgiełkę, Sfrunął trzepocąc białym skrzydełkiem. A gdy już dosyć miał tej gonitwy, Pytał się kwiatów: kiedy zakwitły? Pytał się dzieci, kiedy podrosły? Tak mu upłynął pierwszy dzień wiosny. /Władysław Broniewski/ motyle
Oprac.: Monika Bartnik Małgorzata Wojtasiak