Paulina Śmietana
1. Anoreksja 2. Bulimia 3. Witaminy i minerały 4. Zapobieganie chorobom 5. Zasady zdrowego odżywiania się 6. Odpowiednia dieta 7. Dbanie o różnorodność posiłków 8. Unikanie nadmiaru soli 9. Węglowodany 10. Unikanie nadmiaru tłuszczu i cholesterolu
Anoreksja dotyczy przede wszystkim kobiet. Jednak statystyki pokazują, że zaburzenie to dotyka coraz większej ilości mężczyzn. Obniża się także przeciętny wiek osób chorujących - przestają zadziwiać przypadki anoreksji u dziewczynek w wieku poniżej 12 lat. Zrozumienie anoreksji dla osoby zdrowej jest trudne - ciężko wyobrazić sobie, jak ktokolwiek mógłby dobrowolnie głodzić się. Ciężko zrozumieć także to, że niejedzenie i inne typowe dla anoreksji zachowania to coś więcej niż chęć schudnięcia. Wiele osób nazywa zaburzenia odżywiania, w tym anoreksję, fanaberią. Tymczasem anorektyczne odchudzanie się ma dużo bardziej skomplikowaną naturę.
Anoreksja jest jednym z najbardziej śmiertelnych schorzeń psychicznych. Jej leczenie jest trudne, długie i wymaga ogromnej pracy ze strony osoby chorej i jej najbliższych. Dlatego warto zwracać uwagę na najwcześniejsze oznaki tego zaburzenia odżywiania. Dlatego warto wiedzieć więcej.
Bulimia (żarłoczność psychiczna) - zaburzenie odżywiania charakteryzujące się napadami objadania się, po których występują zachowania kompensacyjne. Do najczęstszych zachowań należą: wywoływanie wymiotów, głodówki, użycie diuretyków, środków przeczyszczających, wykonywanie lewatyw, nadmierne ćwiczenia fizyczne.
Niekorzystne czynniki środowiskowe powodują wyjałowienie ustroju człowieka z najważniejszych składników odżywczych biorących udział w procesach odpornościowych oraz utrzymaniu właściwej kondycji narządów i tkanek. Te niezwykłe substancje, na które tak często cierpi nasz organizm to witaminy i minerały – mikroskopijne cząstki kontrolujące wszystkie procesy życiowe zachodzące w naszym organizmie.
Przy niedoborze witamin i minerałów organizm zachowuje się niczym spalona i spękana słońcem ziemia. Typowymi objawami ich niedoboru mogą być: nadmierna pobudliwość, zmęczenie, brak koncentracji, osłabienie apetytu, pogorszenie wyglądu skóry, włosów i paznokci. Jest to tzw. utajony niedobór witamin i minerałów, który z biegiem czasu może prowadzić do poważniejszych zaburzeń w stanie zdrowia. Organizm człowieka nie potrafi wytwarzać tych składników samodzielnie, dlatego muszą być spożywane wraz z pokarmem. Dostarczane w odpowiedniej ilości w diecie, posiadają niezwykłą moc – są w stanie ożywić to co martwe, pobudzić proces przemiany materii, wzmocnić organizm, napełnić go optymizmem, witalnością i radością.
Dieta antyrakowa to dieta profilaktyczna, jej celem jest powstrzymanie rozwoju nowotworu. Już dziś nikt nie dyskutuje z twierdzeniem, że 60–70 % chorób nowotworowych można zapobiec, robiąc tylko dwie rzeczy: rzucić palenie i zdrowo się odżywiać. Światowy Fundusz Badań nad Rakiem w raporcie opublikowanym pod koniec 2003 roku dowodzi też, że 40 % zachorowań na raka można zapobiec poprzez właściwe odżywianie się i pozbycie się nadwagi.
Odżywiaj się regularnie Należy spożywać przynajmniej 3 podstawowe posiłki dziennie (I śniadanie, obiad, kolacja), a jeszcze zdrowiej będzie dołączyć dwie przekąski (II śniadanie i podwieczorek). Regularne spożywanie posiłków zapewnia stały dopływ glukozy do organizmu i zabezpiecza nas przed nagłym i nieprzyjemnym uczuciem głodu, nad którym trudno zapanować. W ten sposób bronimy się przed spożywaniem dużych posiłków zawierających nadmiar kalorii, których nasz organizm nie potrzebuje.
PIRAMIDA ŻYWIENIA
Dieta, czyli prawidłowy dobór jakości i ilości spożywanych pokarmów, jest niezwykle istotna nie tylko w kontekście nowotworów, ale także w prewencji chorób układu krążenia, oddechowego i praktycznie wszystkich chorób z jakimi się borykamy. Otyłość, brak odpowiednich składników w posiłkach lub nadmiar tych szkodliwych, to wszystko powoduje ogromne spustoszenie, które jest tym bardziej podstępne, że nie daje znać o sobie natychmiast. Mijają miesiące i lata, nasze naczynia stają się słabsze, węższe, gromadzi się cholesterol, dodatkowe kilogramy sprawiają, że ciężej się oddycha, kręgosłup musi radzić sobie z większym obciążeniem. Taką wyliczankę można ciągnąć bez końca.
Warto w odpowiednim momencie przeanalizować swój model żywienia i w całkiem prosty sposób go zmodyfikować. Wiadomo, że dzisiejsze czasy nadają tak szybki bieg naszemu życiu, że czasem ciężko znaleźć moment na myślenie o tym, co się je. Łykamy, co nam wpadnie w ręce i pracujemy dalej albo padamy przed telewizorem i odpoczywamy po ciężkim dniu. Trzeba znaleźć chwilę i wypracować sobie pewien sposób modyfikacji odżywiania. Zapewni to lepsze zdrowie, większą odporność na stres, a więc i większą efektywność w pracy, kto wie - może nawet podwyżkę, ale przede wszystkim lepsze samopoczucie.
Jest to istotna zasada zdrowego żywienia. Dzięki jej przestrzeganiu, możemy być spokojni o dowóz wszystkich potrzebnych nam składników odżywczych. Gdy o to nie dbamy na dłuższą metę - grożą nam niedobory (nawet jeśli ich nie widać,,gołym okiem"). Nie ma produktu żywnościowego, który dostarczyłby wszystkich niezbędnych składników pokarmowych. Dlatego właśnie musimy zadbać o to sami. Nie może być tak, że na śniadanie jemy płatki z mlekiem, na kolację płatki z mlekiem. Na drugi dzień tak samo. Nasza dieta musi być zbilansowana. Stąd między innymi wzięła się piramida zdrowego żywienia, która wskazuje nam co powinniśmy jeść i w jakich ilościach.
Tak naprawdę każda z grup: mięso, nabiał, warzywa, owoce, itp. charakteryzują się innymi właściwościami pod względem składu i oddziaływania na nasz organizm. Tak jak drób jest bardzo dobrym źródłem białka pełnowartościowego, tak warzywa są świetnym źródłem minerałów i witamin. Stąd sprawą dyskusyjną są różne diety alternatywne, które wykluczają niektóre produkty z żywienia. Pod kątem zdrowotności nie jest to dla nas najlepsze, bo organizm potrzebuje wszystkiego po trochu, w odpowiednich ilościach.
Z chemicznego punktu widzenia sól kuchenna, którą na co dzień spożywają ludzie, przygotowując potrawy w tradycyjny sposób (np. patelnia) to tzw. chlorek sodu. W tym połączeniu pierwiastki te występują w niejednakowych ilościach, a mianowicie sód stanowi około 40%, natomiast chlor 60%.
Negatywne skutki nadmiernego spożycia soli. Dietetycy przestrzegają przed nadmiernym spożyciem soli, ze względu na powstawanie: – nadciśnienia tętniczego, co w efekcie może prowadzić do innych chorób związanych z układem krążenia (zawały serca, wylewy) – raka żołądka oraz udaru mózgu – nadmiar podaży soli powoduje zwiększenie pobrania i zatrzymywania wody w organizmie (prawidłowa czynność nerek powoduje wydalanie nadmiaru tego składnika, natomiast w przypadku upośledzonej ich funkcji może nastąpić ich obrzęk). Pozytywny wpływ spożycia niewielkich ilości soli. Mimo wszelkich przestróg przed stosowaniem soli istnieją oczywiście jej zalety. Sól jest potrzebna organizmowi, jednak nie należy spożywać jej w nadmiernych ilościach. Zalety soli (sodu): – utrzymywanie równowagi kwasowo-zasadowej – regulacja gospodarki wodnej organizmu
Węglowodany są związkami organicznymi szeroko rozpowszechnionymi w przyrodzie, zarówno w świecie zwierząt, jak i roślin. Spełniają w organizmie funkcję materiału zapasowego i podporowego. Zbudowane są z węgla, wodoru i tlenu. Jako substancje określane nazwami „cukry”, „sacharydy”, „cukrowce” charakteryzują się słodkim smakiem. Ławo rozpuszczają się w wodzie. Zawierają kilka i więcej grup hydroksylowych oraz co najmniej jedną grupę karbonylową (aldehydową lub ketonową). Syntetyzowane są głównie przez rośliny z dwutlenku węgla i wody w procesie fotosyntezy, w której materiałem wyjściowym jest woda dostarczana systemem korzeniowym z gleby oraz dwutlenek węgla (CO 2 ) występujący w powietrzu. Zwierzęta mogą syntetyzować niektóre węglowodany z tłuszczu i białka, ale większa część węglowodanów zwierzęcych jest pochodzenia roślinnego. Węglowodany są jednym z głównych źródeł energii (ze spalenia 1 g człowiek uzyskuje ok. 4 kcal).
Od tej zasady są jednak pewne odstępstwa. O ile ilość tłuszczów pochodzenia zwierzęcego i cholesterolu rzeczywiście warto mieć pod kontrolą, o tyle już spożywanie tłuszczów roślinnych i ryb jest korzystne dla naszego zdrowia. Warto więc zamienić tłuste mięsa i wędliny na tłuste ryby morskie, smalec i masło na oleje roślinne lub miękkie margaryny, a śmietanę na odtłuszczony jogurt. Nasz organizm nie może wytwarzać (syntetyzować) korzystnych dla naszego zdrowia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego ich obecność w rybach morskich (śledź, makrela, szprotka, łosoś) jest dla nas cennym źródłem pokarmowym.
Kwasy te mają udowodnione działanie poprawiające profil lipidowy krwi (zmniejszają stężenie triglicerydów, cholesterolu całkowitego i frakcji miażdżycorodnej LDL), wykazują dodatkowo działanie przeciwpłytkowe, antyarytmiczne i przeciwzapalne. Niekorzystne dla naszego organizmu są za to kwasy tłuszczowe trans, występujące obficie w produktach typu fast-food, w margarynach twardych i tłuszczach piekarniczych. Ich niekorzystne działanie polega na zwiększaniu stężenia cholesterolu całkowitego i frakcji LDL we krwi, sprzyjającej rozwojowi miażdżycy, ale dodatkowo zmniejszają stężenie frakcji ochronnej HDL