Spotkanie mamy i babci z Janem Pawłem II

Cel prezentacji: Wspomnienia babci Anny Wojtczuk i mamy Moniki Wojtczuk z wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II na Błoniach Siedleckich 10 czerwca 1999r.

Oczekiwanie z niecierpliwością na przybycie papieża W czwartek 10 czerwca o godz stanął na tej ziemi jako Biskup Rzymu. Półmilionowa rzesza wiernych zgromadzonych na siedleckich błoniach zgotowała mu niezwykle serdeczne przyjęcie. Dwa sektory były przeznaczone dla niepełnosprawnych oraz dla opiekującej się nimi służby zdrowia i harcerskiej „Białej Służby”.

Ołtarz papieski Monumentalny ołtarz przypominał łan złocistego zboża, z którego wyrastał wysoki krzyż — znak zbawienia i ofiary męczenników podlaskich – wspomina mama.

Przejazd Ojca Świętego między sektorami Gdy Ojciec Święty w towarzystwie biskupa siedleckiego Jana Wiktora Nowaka objeżdżał samochodem panoramicznym plac, zebrani pod przewodnictwem chóru i orkiestry śpiewali piosenkę: Lud Podlasia w Siedlcach zebrany, śle Ci hołd miłości, Ojcze ukochany. W wierze ojców chcemy iść przez świat, błogosław nam, Piotrze, w trzecie tysiąc lat. Babcia Ania wspomina dalej: Bardzo dobrze czułam się wewnętrznie. Kiedy zobaczyłam papieża poczułam takie ciepło i lekkość. Nie czułam żadnej bariery, jak bym spotkała swojego tatę, byłam bardzo szczęśliwa.

Jan Paweł II z bliska „Wiedziałam, że odległość nie ma tu żadnego znaczenia. Gest błogosławieństwa nie tylko poruszył moje serce, ale zmobilizował do rozpoczęcia pracy nad sobą.” Stwierdziła mama.

Pożegnanie Ojca Świętego Kilka minut po godzinie trzynastej Papież opuścił miejsce celebry, udając się ulicami Siedlec do budynku Kurii Diecezjalnej, gdzie spożył obiad, a potem nawiedził katedrę i odleciał do Drohiczyna.

Było bardzo dużo ludzi, dostaliśmy plakietki oraz chusty w żółtym i białym kolorze z wizerunkiem Ojca Świętego. Modliłam się o Boże błogosławieństwo w małżeństwie, które zawarłam kilka miesięcy później (w październiku). Było to dla mnie niesamowite przeżycie, które zapamiętałam do końca życia. Miałam poczucie pełnego uczestnictwa i bliskość tego religijnego wydarzenia, jak nigdy wcześniej – tak stwierdziła mama.

Podsumowanie: Po raz pierwszy odczułam coś niesamowitego, w trakcie oglądania zdjęć, które wykonała moja mama. Rozmowa z babcią i mamą uświadomiła mi, że Ojciec Święty był kimś wyjątkowym, niesamowitym. Postacią, która na wspomnienie wywołuje łzy wzruszenia na policzkach najbliższych.

NAZWISKO Wojtczuk IMIĘ Patrycja WIEK 15 klasa III SZKOŁA Zespół Szkół Nr1 Gimnazjum Nr1 w Łosicach Łosice ul. Szkolna 5 sekretariat: (83) NAZWISKO NAUCZYCIELA Joanna Olizaruk tel TEMAT: Spotkanie z Ojcem świętym TECHNIKA GRAFICZNA: prezentacja multimedialna