Tajemnice zaginionego jeziora

Slides:



Advertisements
Podobne prezentacje
Czy znasz swój park?.
Advertisements

Europe Direct Katowice Ul. Kościuszki 6, Katowice Tel./fax:
*Góra Zelejowa i Góra Zamkowa
Patrycja Wojdyła kl. II B
Program.
Wykonały: Sandra Bołądź Dominika Trusewicz
Jak Lublin został Lublinem
Wykonali Ola i Kuba z klasy 3a
REZERWAT PRZYRODY „HERBY”.
ADOPCJA RZEKI Nazwa: LASÓWKA Długość: około 8 km Szerokość: przy źródle 35 cm przy ujściu 3 m Rzeka przepływa przez: Godową, okolice Żyznowa i Jawornik.
BADAIN JARAN, PUSTYNIA JEZIOR TAJEMNICZYCH
Praca zaliczeniowa z przedmiotu:
Wakacje Zakończ Dalej.
KRAJOBRAZY POLSKI.
Dziedzictwo kulturowe Starej Słupi ,,Jak i gdzie przeszłość naszego regionu splata się z teraźniejszością ?’’
JEZIORA POJEZIERZA MAZURSKIEGO
Na podstawie referatu K.Kulesza i in.
Najważniejsze dane: Park narodowy ,,Ujście Warty” powstał w 1996 roku. Obejmuje obszar 20532,46 ha, pozostając jednym z największych parków województwa.
MSP w Zamościu Rowerem przez Susiec
Zbiorniki wodne – Gmina Zator
Prezentowane zdjęcia autorstwa Anny Rychłej powstały podczas prac terenowych prowadzonych w ramach w/w wymienionych projektów. Chcielibyśmy w ten sposób.
Formy opadów EKOSYSTEMY WODNE TATR ROSA ŚNIEG MGŁA DESZCZ SZRON SZADŹ
Sandomierz  Sandomierz posiada liczne zabytki. Jest ich tutaj mnóstwo. Zabytkowe jest wszystko - od posadzki w sandomierskiej katedrze do cegieł w Bramie.
ZAKĄTKI GMINY ŁABUNIE. EWELINA PRZYCZYNA MSP
Szczebrzeszyn i okolice...
Wykonawca: Dominika Golik Kl. 1EK
KAPLICZKA ŚW. ROCHA W KRASNOBRODZIE
Kampinoski Park Narodowy
Wody Powierzchniowe Polski.
MEDIA w DYDAKTYCE Tomasz Dudarewicz semestr 1 Rok akademicki 2006/2007
Rezerwaty przyrody Autor: Anna Ćwikła.
PIENIŃSKI PARK NARODOWY
Biuro podróży „Wycieczka marzeń” Piła
Ślady legend w dzisiejszym Radomiu
Lekcja fizyki: W poszukiwaniu maszyn prostych
Jak zmieniła się moja miejscowość?
Mierzynko to niewielka rolnicza wieś leżąca ok.6 km na południe od Gniewina, przy drodze z Mierzyna do Łęczyc. Na południe od wsi swe wody rozlewa Jezioro.
W poszukiwaniu zaginionej studni
Miejsce 7. Zamek Piastów Śląskich, Brzeg
Polskie ptaki drapieżne
WITAJCIE MOI MILI, NIE TRAĆCIE ANI CHWILI .
‘’Lasy w mojej okolicy”
Parki narodowe położone na nizinach
LASY W MOJEJ OKOLICY Martyna Michalska IId. LE Ś NICKIE LASY Leśnica to niewielka wieś położona w okolicy Lutomierska, pomiędzy Łodzią i Sieradzem. Jak.
Rusocice i widok ze skały.
Lasy W Mojej Okolicy.
Moje najpiękniejsze miejsce na Lubelszczyźnie
Informacje o miejscowościach +zdjęcie wójta Gminy Cieszków
Energia wody.
JEDLANKA. Jedlanka na mapie, czyli, gdzie nas szukać?
Opracowała: Zuzanna Jeleśniańska
JELENIA DOLINA. Jelenia Dolina, czy też Smocza Dolina. Pod taką nazwą kryje się jedno z ciekawszych miejsc wypoczynkowych w regionie Elbląga. Warte polecenia.
Maks Chmielewski Jan Pilarski VIb
POLSKA – Moja Ojczyzna.
Nasza podróż po zakątkach lasów w Tunelu…... Organizacja: Nadleśnictwo Miechów leży w Małopolsce podlega Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krakowie.
Kornwalia Hrabstwo jak z bajki.... Państwo Wielka Brytania Państwo Wielka Brytania Kraj Anglia Kraj Anglia Region South West England Region South West.
DWIE TWARZE …POLSKI.. „WIELKA POLSKA KATOLICKA!” CZY ABY NA PEWNO? NIE OD DZIŚ WIADOMO,ŻE POLSKIE SPOŁECZEŃSTWO JEST WYZNANIA RZYMSKOKATOLICKIEGO LUB.
NASZE NADLEŚNICTWO. Nadleśnictwo Tomaszów Lubelski Położenie geograficzne: Roztocze Środkowe i Wschodnie, Grzęda Sokalska, Wyżyna Lubelska. Powierzchnia.
Rezerwat przyrody Buczyna Jakubowska. R ezerwat przyrody Buczyna Jakubowska znajduje się w południowo-zachodniej Polsce na Wzgórzach Dalkowskich, na terenie.
Na tropach przyrody w mojej małej Ojczyźnie.. Gmina Władysławów leży na wysokości 120 m n.p.m. w SE części woj. wielkopolskiego. Jedna z gmin powiatu.
Białobrzegi ( lewa strona) dawniej i dziś
Izrael.
NASZE NADLEŚNICTWO ZWIERZYNIEC
Ciekawe miejsca Lublina
ZAMEK GRODNO.
Poznajemy warunki życia w jeziorze.
Teren Nadleśnictwa. Teren Nadleśnictwa Nadleśnictwo Krasnystaw gospodarzy w lasach skarbu państwa o pow Nadleśnictwo Krasnystaw gospodarzy w lasach.
Miejsce, w którym mieszkam…
Zakopane Wykonanie: Sylwia Grębla.
Zapis prezentacji:

Tajemnice zaginionego jeziora Opowieść ilustrowana z dawnej ziemi bełskiej

Będzie to opowieść o miejscu, które już tak naprawdę nie istnieje … Nie ma już od dawna ziemi bełskiej, zaś namiastkę dawnego, naturalnego jeziora stanowi sztucznie utworzony zalew. Szczęściem, zachował się opis tego odosobnionego jeziora – giganta o niewyjaśnionej do dziś etymologii. Świat sprzed 500 lat odszedł w głębokie zapomnienie. Jednak czasami niepowtarzalność zjawisk natury otwiera nam subtelną wrażliwość. Może ona nam pomóc znaleźć klucz do poznania tajemnic z przeszłości, tej naszej przeszłości – najbliższej…

Tutaj zachody słońca są częścią tajemnicy jeziora

Jedyne jezioro dawnej ziemi bełskiej musiało być naprawdę niezwykłe, skoro zainteresował się nim słynny kronikarz  Jan Długosz i w swoim dziele - Roczniki czyli Kroniki Sławnego Królestwa Polskiego opisał  jego przedziwne właściwości. Księga I, zatytułowana „Chorografia”- czyli dzisiejsza geografia, z jeziorami, rzekami i górami, które wówczas były znane, zawiera  wydzielony osobno tytuł : „Jezioro ziemi bełskiej”. Gdzie się ono znajduje? Cierpliwości, za chwilę odkryjemy rąbek tajemnicy… Tymczasem zobaczmy, jak sama natura otwiera nam oczy na poznanie tego bliskiego, nieznanego zakątka.

Tu o świcie urokliwie mgły owijają zielone tataraki

Poranek przynosi kryształowe lustro

Spokojne i bezpieczne o południu

Łowiące w swych wodach promienie zachodzącego słońca

I zamykające kolejny dzień

"Krynicze, jezioro ziemi bełskiej, długie na pół mili, szerokie na  ćwierć mili, w którym z powodu głębokości jego trudne jest łowienie ryb." Kto choć raz jechał krajową 17-stką, w  pół drogi między Zamościem a Tomaszowem musiał dostrzec, a nawet może i zachwycił się obecnym sztucznym zalewem, co wypełnia dolinę małej rzeczki Kryniczanki (vel Kryniczki) kończącej swój powolny żywot, gdzieś za Dominikanówką, wpadając leniwie do Wieprza.

Błękitne, lipcowe wody dzisiejszego zalewu krynickiego

Leniwie płynąca dnem dawnego jeziora - rzeczka Kryniczanka

Zatrzymajmy się na dłużej w Krynicach, by móc zobaczyć, zwracając się w stronę zachodzącego słońca, jak hen, daleko, daleko,  po horyzont ciągnie się rozległa dolina, ograniczona po brzegach wzniesieniami. Dziś zbiornik ciągnie się około 1,3 km od drogi nr 17 do ograniczającej go od zachodu grobli, za którą ciągną się zmelioryzowane niegdyś łąki, obecnie coraz częściej podmakające.

Zachodnią stronę zbiornika zamyka łagodna grobla

Zielone pagórki Romanówki wyraźnie zaznaczają dawne brzegi jeziora

Dolina Kryniczanki różowiejąca o świcie

I o zmierzchu, w stronę Suchowoli

Ale wracajmy do przekazu, bo jakże ciekawy opis tam znajdziemy: "Osobliwą i odmienną od innych jezior ma właściwość, albowiem co pewien czas, mniej więcej co trzy lata, czasami co dwa lata, z wydaniem wielkiego szumu i ze wzburzeniem spiętrzonych wód uchodzi do skalistej góry ukrytymi i podziemnymi otworami. Bardzo mało zostawia wówczas wody na dnie i umożliwia rybakom pochwycenie i zebranie mnóstwa ryby”.

A gdzie ta góra skalista. Zapytacie, jak w pewnej bajce… A gdzie ta góra skalista? Zapytacie, jak w pewnej bajce… Odpowiedź  kryje się blisko, zaraz za znanym drewnianym kościółkiem św. Stanisława , stojącym po drugiej stronie drogi. Wzniesienie, na którym znajduje się dzisiejszy cmentarz, jeszcze w początku XX wieku wyglądało inaczej. W związku z budową kościoła działkę, przekazaną przez dziedzica Lipczyńskiego, przystosowano  na plac świątynny , równając i wywożąc ziemię z pobliskiego pagóra, a tym samym zmieniając jego stromiznę.

Jak wyglądało przed wiekami wzgórze za kościołem św. Stanisława ?

Kto zechce sprawdzić, może pominąć dogodne wejście na cmentarz i powyżej ogrodzenia kościelnego rozchylić pokrzywy i zarośla, by przekonać się o istnieniu wapiennego podłoża, widocznego w przekroju zbocza. Można nawet natknąć się na małe, ciekawe formy wapienne – być może  powstałe w wyniku zjawisk krasowych. Najstarsi mieszkańcy Krynic wspominają o dawnych, pochodzących  jeszcze z poprzedniego cmentarza - prawosławnego (prawdopodobnie z XVI wieku) grobowcach, w których wisiały łańcuchy trzymające trumny, zapewne ze względu na podmakanie.

Tuż za kościołem wznosi się pagór o wapiennym podłożu

Z jaką tajemnicą drzemie krynicki cmentarz?

Idąc dalej (w kierunku wschodnim) i mijając ciekawy garb góry cmentarnej natkniemy się na piękny, głęboki, lessowy  jar. Niestety jest on również miejscowym wysypiskiem cmentarnych śmieci, co boleśnie kontrastuje z jego ciekawą formą i potężnymi bukami porastającymi brzegi parowu. Schodzi on łagodną  kaskadą w kierunku doliny wprost na podwórze dawnego budynku organistówki.  

Jeszcze jedno spojrzenie z góry na dolinę Kryniczanki

Następne wzniesienia w kierunku wschodnim, porośnięte lasem mieszanym kryją jeszcze jeden, znacznie bardziej rozległy, o dużych wysokościach względnych jar. Wiosną po roztopach, można zaobserwować tam spływające okresowe „strumienie” wciąż rzeźbiące powierzchnię. Niegdyś było to miejsce uczęszczane przez mieszkańców. Do dziś znana jest nazwa potoczna tego miejsca – Strzelnica. W okresie międzywojennym  polana otoczona pagórami służyła jako miejsce ćwiczeń Związku Strzeleckiego. Po wojnie - jako miejsce ogniskowo-biwakowe dla działającego aktywnie harcerstwa.

Gdyby wąwozy umiały mówić…

Gdy zapuścilibyśmy się jeszcze dalej, zostawiwszy po lewej stronie leśne ostępy, a schodząc na uczęszczaną asfaltową drogę, prowadzącą do wsi Dąbrowa natknęlibyśmy się na źródła tworzące niewielkie bagienko. Być może jest to jedno ze źródeł dawniej zasilających obficie jezioro Krynicze. Wszak etymologia nazwy wsi Krynice wskazuje na istnienie licznych miejsc, z których dosłownie „tryska woda”, czyli po staropolsku – krynic.

Jedno z pozostałych źródeł – tzw. krynic.

Na pobliskich wzniesieniach mają pole badawcze lubelscy naukowcy z Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UMCS. Zostało ono założone  po powodzi, jaka miała miejsce w Krynicach w 1998 roku. Wieś zalana została wówczas wodami po ulewnym deszczu, spływającymi w kierunku doliny Kryniczanki. Woda przelewała się nawet przez krajową 17-tkę, a jej nurt był tak silny, że przewracał maszyny rolnicze i unosił betonowe cembrowiny.   Istnieje również nieoficjalna „teoria spiskowa” mówiąca, że takie zjawiska dzieją się cyklicznie…         Obecnie jest przeprowadzany międzynarodowy projekt badawczy dotyczący całej zlewni rzeczki Kryniczanki.

Opadające mgły do złudzenia przypominają mętne wody zaginionego jeziora.

Jeszcze jedno źródło historyczne, tym razem XIX – wieczne wskazuje na istnienie dawnego jeziora-giganta…  „Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego” z 1883 roku tak opisuje rozległe na ok. 360 ha jezioro wraz z podmokłymi łąkami: „ Brzegi jego wyniosłe, bezleśne; od zachodu tylko przechodzi w obszerną , błotnista nizinę, stanowiącą widocznie dno wielkiego jeziora, które rozlewało się kilkoma ramionami po wsie: Namule, Suchowola, Polany, Hutków, Zaboreczno.” 

Łany bagiennej roślinności

Słownik wspomina także o istnieniu w gminie Suchowola trzęsawiska zwanego przez mieszkańców Krynickim Bagnem. Do dziś niemal w samym środku wsi Zaboreczno znajduje się bagienko porośnięte turzycą.

Zaboreczno – za chwilę opadną mgły nad dawną odnogą jeziora

W latach trzydziestych XX wieku w jeziorze stale obniżał się poziom wody. Ciągle jeszcze jednak woda z jeziora służyła do celów gospodarskich, a nawet do gotowania. W niejednej chałupie zdumione dzieci wołały: „- Mamo, klusia ma oczy!”. Taka woda obfitowała przecież w mnogość pijawek i innych stworów z oczami…

W latach pięćdziesiątych można już było urządzać pikniki na zielonej murawie dawnego jeziora. Gdzieniegdzie tylko biły nikłe źródełka, zwykle wiosenną porą zwiększając swą objętość.

W roku 1974 nieliczne oczka wodne w dolinie rzeczki Kryniczanki postanowiono ograniczyć groblą i utworzyć zbiornik retencyjny. Zalano wówczas obszar o wielkości ok. 50 ha. Jako zbiornik wędkarski znany jest miłośnikom wędkowania, którzy ze spokojem czekają na wymarzony okaz i nie mają nawet pojęcia, że niegdyś wystarczyło poczekać, aż woda sama wpłynie do góry, a wówczas ryby będą podane , jak na tacy.

Do dziś zalew krynicki pozostaje niewyjaśnioną zagadką Do dziś zalew krynicki pozostaje niewyjaśnioną zagadką. Potrafi zadziwić o każdej porze dnia i roku. O jego pochodzeniu krążą przedziwne legendy o zatopionym kościele, dzwoniących dzwonach, o topcach i topielicach z zielonymi włosami … Ale to już zupełnie inna opowieść !

Wiosną - otoczony świeżą zielonością.

Latem – relaksujący spokojem

Jesienią – nostalgiczny

Zimą – czasem złowrogi

Czasem - zachwycający

Zawsze jednak owiany tajemniczą aurą…

Tytuł pracy: Tajemnice zaginionego jeziora. Beata Gałan-Smól Krynice 25 22-610 Krynice Kategoria - dorośli