Po licznych i wspaniałych wrażeniach podczas spotkania ze zwierzętami, nastąpiła chwila relaksu na krytej pływalni, gdzie pod czujnym okiem ratowników i pań opiekunek doskonaliliśmy swe umiejętności pływackie i … po prostu się świetnie bawiliśmy!!! O nasze brzuszki tym razem zadbała obsługa Karczmy Góralskiej w Zamościu- powiedzieć, że jedzenie to było wyśmienite, to i tak za mało….
Po relaksie na pływalni przyszedł czas na chwilę refleksji i zadumy, gdyż kolejnym punktem do zwiedzenia dzisiejszego dnia była Rotunda- miejsce martyrologii i męczeństwa tysięcy Polaków. Chwilą ciszy i symbolicznym gestem pamięci oddaliśmy cześć i chwałę wszystkim tym, którzy w imię wolności i honoru oddali to co mieli najcenniejszego - swe życie…. Ten dzień spędziliśmy znowu na pływalni- niektórym to już nawet płetwy wyrosły… Szkoda że to już ostatnia wizyta na krytej pływalni, ale… wszystko się przecież kiedyś kończy, nawet odjazdowe zjazdy na zjeżdżalni!
Ten dzień spędziliśmy w Skierbieszowie, ale było tyle atrakcji, że na pewno nikt się nie nudził… Część z nas wykonywała prace w pracowni komputerowej w programie Paint i Microsoft Office, które wykorzystane zostały między innymi w tej prezentacji. Inna część grupy (ta bardziej usportowiona) miała okazję spróbować swych sił podczas rozgrywek piłkarskich na stadionie sportowym, niektórzy zaś realizowali się w konkursie plastycznym o wieloznacznie brzmiącej nazwie- Przyroda bogata w kolory
Po obfitym, oraz jakże smacznym posiłku mieliśmy możliwość wzięcia udziału w spotkaniu z pracownikami Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, podczas którego zapoznaliśmy się z różnorodnego rodzaju niebezpieczeństwami czyhającymi na nas w czasie prac polowych i wakacji spędzanych w gospodarstwie rolnym. Na zakończenie spotkania każdy uczestnik otrzymał super upominki- breloczki, flamastry, światełka odblaskowe, notesiki oraz książkę dotyczącą bezpieczeństwa dzieci.
Dzisiaj musieliśmy wstać wcześniej, gdyż jedziemy do… dalekiego Kazimierza nad Wisłą! Podróż trwała ponad trzy godziny, ale dzięki naszym wspaniałym panom kierowcom dotarliśmy wszyscy szczęśliwie na miejsce. Pobyt w Kazimierzu rozpoczęliśmy od prawie godzinnego rejsu pirackim statkiem – pogoda była przepiękna, mogliśmy podziwiać piękno wiślańskiego brzegu i cieszyć się ostatnimi promieniami wakacyjnego słońca…
Po rejsie nadszedł czas na zwiedzanie najciekawszych zabytków Kazimierza, poszliśmy więc na Stare Miasto, gdzie pani Ewa Nogas zaznajomiła nas z ważniejszymi faktami z historii tego magicznego miasta.
To już jest koniec… Po krótkim powitaniu mieliśmy możliwość zwiedzenia szkoły, a następnie… rozpoczęła się zabawa. Dzieci z Dębowca okazały się bardzo gościnne i życzliwe, panie opiekunki (pani Bożena Dziuba oraz pani Katarzyna Niemczuk) wykazały się ogromną pomysłowością w wymyślaniu różnych gier i zabaw. Każdy z nas znalazł coś dla siebie- niektórzy piekli kiełbaski i zajmowali się karmieniem swoich brzuszków-łakomczuszków, część z nas popędziła na disco i pląsy do tutejszej sali gimnastycznej, chłopcy zaś wybrali rozgrywki piłki nożnej. Nasze koleżanki i koledzy z Dębowca zaprosili nas dzisiaj na pożegnalne spotkanie, więc … jedziemy z wizytą!!!
Aż się w to wierzyć nie chce, ale dobiega końca nasze dwutygodniowe spotkanie ze wspaniałą wakacyjną półkolonijną przygodą i… czas się rozstać. Podsumowując to dwutygodniowe spotkanie, można tylko powiedzieć, że dzięki temu niektórzy z nas przeżyli przygodę swojego życia, a z pewnością dla wszystkich nas było to niezapomniane i wspaniałe doświadczenie. A więc… DO ZOBACZENIA ZA ROK!!!