Klasa V a Szkoła Podstawowa Nr 2 w Ustce Rok szkolny 2012/2013 CHECK-IN USTKA Klasa V a Szkoła Podstawowa Nr 2 w Ustce Rok szkolny 2012/2013
PLAN PREZENTACJI Zespół I – HISTORIA MIASTA Zespół II – CIEKAWE MIEJSCA Zespół III – SŁYNNI USTCZANIE Zespół IV – SZKOŁY W USCTE dawniej i dziś Zespół V – LEGENDA O USTCE
ZESPÓŁ I HISTORIA MIASTA Lider: Gracjan Borkowski Członkowie zespołu: Klaudiusz Prądzyński Filip Ochota Dawid Jędrasik Damian Turek
ZESPÓŁ I
USTKA HISTORIA MIASTA
„RYS HISTORYCZNY” Pierwszy średniowieczny dokument z 1188 roku wymienia miejscowość „Uzt” na Pomorzu. Prawdopodobnie chodziło o „Ujść”- osadę u ujścia Słupi, czyli dzisiejszą Ustkę ( Ustka to kaszubskie zdrobnienie słowa „ujście”). Pierwsze wzmianki o miejscowości pojawiają się w 1337 roku, kiedy Słupsk nabył od rodu Święców (Jaśka z Darłowa i Jaśka ze Sławna) małą rybacką osadę wraz z okolicznymi wsiami za symboliczną opłatę w postaci jednej pary butów rocznie. Na mocy tego dokumentu osada stała się własnością Słupska na kilkaset lat, a do głównych obowiązków ustczan należało dbanie o stan portu i nabrzeża, dokonywanie wszelkich napraw, a także załadunek statków oraz holowanie ich przy wejściu do portu, za co później szyper musiał im postawić beczkę piwa . Własnością Słupska była Ustka aż do grudnia 1831 roku, kiedy to Słupsk odstępuje Ustkę państwu pruskiemu (ponieważ port ustecki był nieustannie zamulany i Słupska nie było stać na prace związane z jego odmulaniem, aby mógł pełnić swoją funkcję), w roku 1900 miejscowości uzyskuje wreszcie administracyjną niezależność, a 22 marca 1935 r. – prawa miejskie. Niegdyś cała osada rybacka składała się z paru uliczek usytuowanych wzdłuż rzeki Słupi i zabudowanych domami z muru pruskiego o małych okienkach umieszczonych tuż nad ziemią. To one, ale przede wszystkim piaszczysta plaża, morze i właściwości morskiego powietrza były powodem tego, że Ustka stała się bardzo popularna i przyciągała rzesze wczasowiczów.
„DAWNA USTKA” Sercem starej portowej osady był placyk przy ul. Marynarki Polskiej, na którym dziś znajduje się skwer porośnięty starymi lipami. Tu od 1357 do 1889 roku stał kościółek św. Mikołaja a wokół niego wznosiły się domy najbogatszych ustczan : kapitanów i szyprów. Obszar osady ograniczał się do terenu między dzisiejszymi ulicami Marynarki Polskiej i Kosynierów.
Tu zachował się jeszcze pradawny układ uliczek Tu zachował się jeszcze pradawny układ uliczek. Dopiero w drugiej połowie XIX w. zaczynają powstawać w Ustce okazałe, murowane budynki. Ulica Marynarki Polskiej, wówczas nazywana Hauptstrasse czyli ulica Główna została zabudowana od portu aż do kościoła. Warto dodać że jeszcze gdy 120 lat temu rozpoczynano budowę świątyni, wówczas pod tradycyjnym usteckim wezwaniem Św. Mikołaja a dzisiaj Najświętszego Zbawiciela- patrona kupców i żeglarzy, niektórzy mieszkańcy osady protestowali przeciwko zlokalizowaniu świątyni na peryferiach osady.
W końcówce XIX wieku i na początku XX wieku na wschód od starej wsi portowo-rybackiej powstaje dzielnica willowa. Budują tu sobie wtedy rezydencje bogaci urzędnicy, przedsiębiorcy i arystokraci z patentami oficerskimi. Nowe ulice przecinają się pod kątem prostym, parcele mają regularne kształty. Wille przypominają podobną zabudowę w Sopocie, czy w letniskowych wsiach pod Berlinem. Zapewne także dlatego, że do Ustki przyjeżdżało wówczas wielu przybyszów ze stolicy cesarstwa. Najbogatsi z żyłką do hazardu zatrzymywali się w Domu Zdrojowym najbardziej reprezentacyjnym obiekcie letniskowym w Ustce. Był tu hotel i renomowana restauracja, a także kasyno-jak w Sopocie, z którym Ustka zaczynała rywalizować o bogatszych gości.
„POCZĄTKI TURYSTYKI” Pierwsi wczasowicze zaczęli przyjeżdżać do Ustki w latach 30-tych XIX wieku. Podróżowali regularnie kursującymi dyliżansami lub – gdy na stałe mieszkali w Słupsku i okolicy – własnymi powozami. W osadzie powstały wówczas pensjonaty z prawdziwego zdarzenia, które mogły pomieścić większą ilość wczasowiczów. W 1875 roku stworzono nadmorski park spacerowy, czyli zaczątek usteckiej promenady. Pod koniec XIX wieku zbudowano specjalne kabiny na palach, aby letnicy mogli przebierać się w nich i zażywać kąpieli zgodnie z ówczesną procedurą w specjalnych kostiumach kąpielowych. Po wschodniej stronie portu znajdowało się kąpielisko dla pań, a po zachodniej – dla mężczyzn .
W tamtych czasach zażywanie kąpieli należało do rytuałów W tamtych czasach zażywanie kąpieli należało do rytuałów. Każdy kąpiący miał do dyspozycji osobną kabinę-szatnię, z której wychodziło się prosto do wody. Ówczesne kreacje kąpielowe w niczym nie przypominały dzisiejszych: panowie mieli jednoczęściowe, panie-dwuczęściowe stroje prążkowane bądź czarne, odsłaniające jedynie łydki i ramiona. Nie było mowy o opalaniu się, czy spacerowaniu w nich po plaży. Oba obiekty zostały uszkodzone w czasie wielkiego sztormu w 1913 roku. Potem na miejscu kabin damskich po wschodniej stronie plaży zbudowano wielki, koedukacyjny zakład kąpielowy.
Kiedy w 1878 roku doprowadzono do Ustki linię kolejową, dojazd do kurortu stał się szybszy i łatwiejszy, do tego stopnia, że nieraz brakowało miejsca w wagonach, choć ich liczba w pociągu sięgała nawet trzydziestu, co świadczy, że miasto było bardzo popularne. Od przełomu XIX i XX wieku pobyt w Ustce zalecano również kuracjuszom. Podkreślano, że mikroklimat tutejszy służy osobom cierpiącym na astmę, reumatyzm, nieżyty dróg oddechowych i płuc, mającym problemy z układem krążenia, tarczycą, zaburzeniami żołądkowymi i inne.
W latach 30-tych ubiegłego stulecia Ustka dysponowała 5 małymi hotelami, 5 restauracjami i 4 prywatnymi pensjonatami. Po zakończeniu II wojny światowej podejmowano wiele decyzji, które przyczyniały się do rozwoju miasta jako uzdrowiska i wczasowiska. Do letniego rozkładu jazdy PKP wprowadzano pociągi pospieszne do Ustki. Miastu przyznano prawa uzdrowiskowe. Powstały sanatoria, które mogły przyjmować coraz więcej kuracjuszy. Poza tym powstały ośrodki wczasowe, pola namiotowe, restauracje, wiele miejsc zielonych, parków, gdzie można było odpocząć oraz bardzo znana promenada. Do dziś miasto jest bardzo znanym kurortem.
„RYBOŁÓWSTWO” Połów ryb i ich przetwarzanie były i są jednym z trzech najważniejszych źródeł utrzymania mieszkańców Ustki-i to od stuleci. Prawie każda rodzina miała jakąś łódkę. W zaciszne dni w porcie na specjalnych rusztowaniach wisiały sieci, a w powietrzu unosił się zapach wodorostów, z których trzeba było je oczyszczać. Gdy w 1876 roku Ustka uzyskała połączenie kolejowe ze Słupskiem i resztą świata, rybołówstwo usteckie przestało zaopatrywać wyłącznie rynek lokalny. Łowiono flądry, dorsze, śledzie, ale tym gatunkiem ryb, z połowów których słynęli ustczanie, był łosoś. Gdy wypływał do Słupi z morza na tarło, albo gdy po tarle wracał z powrotem do Bałtyku, ustczanie łowili go wprost z nabrzeża portowego lub plaży. Niektórzy rybacy z Ustki na łososiach potrafili w jeden dzień zdobyć ogromną fortunę. W 1893 roku jeden z nich z jednego rejsu przywiózł 146 takich ryb, za które zapłacono mu około 1.000 marek. Była to kwota znacznie przewyższająca przeciętne roczne zarobki murarza. Na łososie przypływali do Ustki także rybacy z innych portów.28 kwietnia 1893 roku w Ustce stało jednocześnie aż 100 kutrów z Darłowa i Kołobrzegu oraz z przeciwnej strony Bałtyku- Danii i Szwecji. Dlatego też łosoś stał się z czasem elementem usteckiego herbu, który przedstawia ustecką syrenkę z łososiem na tle żaglowca. Herb Ustki został zatwierdzony w 1922 r. przez władze pruskie. Ryby wędzono w osadzie w kilku wędzarniach. W czasie I wojny światowej obok łososi, ustecką specjalnością stały się wędzone szprotki, które z Ustki docierały nawet do sklepów we Francji.
„PORT” W 1337 roku Słupsk kupił sobie pas ziemi wzdłuż rzeki Słupi, wraz z osadą i portem Ustka, dzięki czemu przystąpił do Hanzy-związku kupieckich miast Europy Północnej. Poważniejszą rozbudową portu była inwestycja rozpoczęta około połowy XIV wieku; zbudowano wówczas pierwsze trwałe urządzenia portowe w postaci mol o długości ok.55 m, wzmocnionych palami, następnie wydłużono je do 100 metrów. Przez stulecia żaglowce usteckie ,a także z innych portów wywoziły z Ustki płody rolne, smołę, piwo, drewno i łososie, z których w dawnych czasach słynęła osada nad Słupią a przywoziły m .in. śledzie solone, sól ,węgiel z Wielkiej Brytanii i francuskie wina.
W czasie wojny trzydziestoletniej ( 1618-1648) rola portu zmalała, ponieważ 2 listopada 1626 roku do portu wkroczyły wojska szwedzkie; obroty portu bardzo zmalały, zmniejszyła się też liczba mieszkańców. Port w swojej historii często podupadał, bo wymagał częstego pogłębiania. Zachodni wiatr i prąd morski po dziś dzień wypłycają wejście do portu, nanosząc piach. Słupska nie zawsze było stać na finansowanie tych prac, toteż w 1831 roku miasto zrzekło się portu na rzecz państwa pruskiego. W dawnych czasach przystań i falochrony były zbudowane z drewnianych skrzyń, wypełnionych kamieniami i z drewnianych pomostów, port w najmniejszym stopniu nie przypominał dzisiejszego, murowanego. Solidne, kamienne mola zaczęto budować w Ustce dopiero w latach 60-tych XIX wieku. Obecny wygląd portu to wynik inwestycji z lat 1864-1903. Kiedy przedłużono oba mola, umacnia się konstrukcje falochronów i buduje budynki zarządu portu i stację pilotów portowych.
Ta ostatnia w 1891 roku zaczęła pełnić funkcję latarni morskiej.
Pod koniec XIX wieku i w pierwszej połowie XX wieku Ustka była największym terminalem przeładunkowym między Gdańskiem i Szczecinem i gdy żaglowce powoli ustępowały miejsca parowcom. Dlatego też mieszkańcy utrzymywali się wówczas zwłaszcza z żeglugi, handlu i rybołówstwa. W czasie II wojny światowej pojawiły się plany rozbudowy portu usteckiego portu. Szybko jednak zaniechano prac, a jedynym niemym świadkiem tych zdarzeń jest kawałek niedokończonego tzw. trzeciego mola.
„ SZKOLNICTWO I KULTURA” Przez cały XIX wiek w Ustce była tylko jedna szkoła powszechna. W 1917 pracowało w niej 11 pedagogów. W budynku szkoły przed drugą wojną światową mieściły się też odrębne klasy szkoły średniej niższego szczebla. Ukończenie tej szkoły dawało wstęp do wyższych średnich szkół miejskich, w których kształciła się, głównie w Słupsku nieliczna grupa młodzieży z lepiej sytuowanych rodzin rzemieślniczo-kupieckich. Po II wojnie światowej zorganizowanie szkolnictwa były bardzo trudne, nie było podręczników, kadry nauczycielskiej, sprzętów. W Ustce w 1945 r. w połowie września rozpoczęły się zajęcia w szkole podstawowej wówczas jedynej w mieście. W roku szkolnym 1947/1948 uczęszczało do szkoły 470 dzieci, dwa lata później 546. Grono nauczycielskie liczyło w tym roku 13 osób. Bardzo ważnym zadaniem w dziedzinie oświaty dla dorosłych w pierwszych latach po wyzwoleniu była likwidacja analfabetyzmu. Powołana została w Ustce komisja do walki z analfabetyzmem. Na pierwszy kurs w 1949 r. zgłosiło się 39 osób, ukończyło go jednak znacznie mniej. Na początku lat siedemdziesiątych w Ustce znajdowały się 3 szkoły podstawowe , w których uczyło się ok. 1500 uczniów, Zasadnicza Szkoła Zawodowa i Liceum Ogólnokształcące a dla młodzieży pracującej i dorosłych Technikum Budowy Okrętów przy Stoczni „Ustka” i Liceum Ogólnokształcące. Ośrodkami działalności kulturalno-oświatowej i rozrywkowej w latach siedemdziesiątych były w Ustce : Miejski Dom Kultury, Biblioteka Miejska , Kino panoramiczne „ Delfin”, Klub Stoczniowca. Ważna rolę w upowszechnianiu kultury i oświaty pełniła Biblioteka Miejska.
„KOMUNIKACJA I TRANSPORT LĄDOWY” Stara Ustka jako osada nigdy nie objęła zachodniego brzegu rzeki, po której znajdowały się magazyny portowe i plaża. Na drugą stronę jednak przeprawiano się bez problemu, w XIX wieku zwłaszcza pod katem letników stworzono prom, który pierwotnie był obsługiwany przez wioślarzy, a następnie był przeciągany na linie.