KRONIKA KLASY VI B Magdalena Matysiak Wychowawca:
Pierwszy dzień w szkole Aż trudno wyobrazić sobie, że od naszych pierwszych kroków na sali gimnastycznej minęło 6 lat. Mimo kolejnych dni zacierających nasze wspomnienia coś tam jednak świta w naszych głowach.
Pierwszy dzień w szkole Był wówczas 1 września 2005 roku, kiedy jeszcze mali, trochę głupiutcy i lekko wystraszeni znaleźliśmy się w tym budynku.
Pierwszy dzień w szkole Starając się przyzwyczaić do szkolnych ławek, zadań domowych i nauczycieli stawaliśmy się coraz bardziej śmiali i zaznajomieni ze szkołą.
Pasowanie na ucznia W październiku nastąpił symboliczny moment, a mianowicie pasowanie na ucznia.
Pasowanie na ucznia Słowa „ Pasuję Cię na ucznia/uczennicę” i dotyk ogromniastego ołówka Pani Dyrektor pewnie ktoś z nas jeszcze pamięta.
małe smerfy, więc i u wielu z nas zatarł się w pamięci ten epizod. Pasowanie na ucznia Oczywiście, przed tą chwilą mieliśmy swoje pięć minut, ale – szczerze – chyba nikt ze starszych klas nie przejmował się tym, co odstawiają na scenie małe smerfy, więc i u wielu z nas zatarł się w pamięci ten epizod.
Wycieczka klasowa W maju nastąpił chyba kulminacyjny moment, w którym (może z powodu gorącej wiosny, albo po prostu z naszych nieopanowanej gadatliwości?) zostaliśmy porwani przez piratów na wyspę w okolicach Kościana.
Wycieczka klasowa Można powiedzieć, że zabrali nas w okolice Grecji, jak i również do Eldorado,
ponownie oddając nas w ręce Pani Kordek. Wycieczka klasowa Jednak piraci wymiękli przy naszej nieustająco otwartej buzi i skapitulowali, ponownie oddając nas w ręce Pani Kordek.
Wycieczka klasowa W celu zamknięcia naszych aparatów gębowych dostaliśmy po pieczonej kiełbasie, a żebyśmy nie łazili w tę i z powrotem dostatecznie wymęczono nas wcześniej.
Nasze klasowe imprezy Aby wynagrodzić jakoś naszym mamom i babciom opiekę nad rozbrykanymi dzieciakami, urządzaliśmy przedstawienia, w których jako tako ukazywaliśmy nasze zdolności aktorskie.
Nasze klasowe imprezy Święty Mikołaj był dla nas niezwykle wyrozumiały. Zamiast rózg zawsze dostawaliśmy jakieś prezenty. Niestety obawiamy się, że kiedyś bajka się skończy...
A tu – słitfocia z Gwiazdorem ;) Nasze klasowe imprezy A tu – słitfocia z Gwiazdorem ;)