20 LAT WSPÓLNIE W GMINIE ŁUKÓW Zespół Szkół w Zalesiu

Kilka słów o naszej gminie Gmina Łuków położona jest w północno- zachodniej części województwa lubelskiego. Geograficznie należy do Równiny Łukowskiej. Powierzchnia ogółem zajmuje 308,3 km2, zamieszkana jest przez ponad 17,3 tys. osób.  

Wywiad z Radnym Gminy Łuków Panem Mariuszem Osiakiem -Czy gmina jako samorząd przejęła wiele obowiązków i czy sprostała oczekiwaniom mieszkańców? Gmina na przestrzeni 20 lat samodzielnego funkcjonowania jako samorząd przejęła wiele obowiązków związanych z życiem mieszkańców. Należy zaznaczyć, że przekazywanie zadań nie zawsze wiązało się z przekazywaniem odpowiedniej ilości środków na ich realizację. Pomimo wielu niedogodności Samorząd Gminy sprostał, moim zdaniem, oczekiwaniom jakie stawiają przed nim mieszkańcy. -Gdzie zaszły największe zmiany i na czym one polegały? Największe zmiany zaszły w oświacie, gdzie większość budynków szkolnych została wyremontowana. Podniesiono standard bazy dydaktycznej. W naszej gminie modernizacja bazy oświatowej została już praktycznie zakończona.

Wywiad z Panem Osiakiem c.d. -Jakie oczekiwania mają mieszkańcy sołectw wobec gminy i na co gmina przeznacza swój budżet? Wielkie oczekiwania mają mieszkańcy w związku z rozwojem infrastruktury drogowej i kanalizacyjnej. Corocznie gmina przeznacza znaczną część budżetu na budowę dróg i ich remonty. Inwestycje dotyczące ochrony środowiska uzależnione są w dużej mierze od pozyskiwania środków zewnętrznych (budżet UE i inne problemy pomocowe). Ich pozyskiwanie będzie warunkiem realizacji dużych inwestycji służących ochronie środowiska. -Czy mieszkańcy doceniają starania jakie podejmuje gmina na terenach ich miejscowości? Należy zauważyć, że Gmina Łuków jest jedną z najszybciej rozwijających się, pod względem liczby mieszkańców, gmin powiatu łukowskiego i północnej Lubelszczyzny. Jest to dowód na to, że chcący mieszkać tu ludzie zauważają zmiany na lepsze, jakie zaszły w ciągu ostatnich 20 lat samorządności.

Wywiad z sołtysem Ryżek Panem Stanisławem Skwarkiem -Chciałabym przede wszystkim zapytać (dowiedzieć się), jakie zmiany zaszły w Ryżkach przez ostatnie 20 lat. Ale zacznijmy od początku: Jak wyglądała wieś 20 lat temu? Była to bardzo mała wieś ,w której mieszkało kilkanaście rodzin. Brakowało stałej wody w domach, kanalizacji, gazu. Byliśmy skazani na typowo wiejski styl życia, czyli gdy chcieliśmy się umyć-trzeba było chodzić po wodę do studni. Jeśli ktoś miał łazienkę w domu, to już uważany był za kogoś lepszego. Droga prowadząca do Ryżek była polna-dopiero z czasem zaczęto zalewać asfalt. -Trudno mi uwierzyć, że kiedyś tak kształtował się obraz naszej wsi. Dziś jest tu zupełnie inaczej. Zgadza się. Ja też jestem zdumiony tym, że w przeciągu 20 lat tak bardzo sie rozwinęliśmy. Zmiany oczywiście przychodziły małymi krokami. Najpierw z gminy dostaliśmy dofinansowanie na drogę. Rozpoczęły sie pierwsze prace. Po ich ukończeniu do każdego domu doprowadzono gaz. I tu praktycznie od tego momentu Ryżki zaczynały sie robić coraz bardziej "popularne". Młodzi ludzie z okolic Łukowa zaczęli kupować działki, aby budować domy. Następnie, również dzięki pomocy gminy, zrobiono wszędzie kanalizację. Kolejne lata to również rozwój naszej wsi. Pobudowano Dom Starców, na jednym z osiedli dzięki dofinansowaniu, jakie udzieliła pani wójt Goławska, zrobiono drogę. Postarano się o chodnik, aby dzieci mogły bezpiecznie dotrzeć do szkoły. Niedawno zalano nową powierzchnię drogi, ponieważ stara uległa zniszczeniu, pobudowano również oczyszczalnię ścieków. Dzięki tym zmianom dostaliśmy szansę na rozbudowę i unowocześnienie naszej małej miejscowości. Coraz więcej mieszkańców ją zamieszkuje-bo jest po prostu piękna.

Wywiad z Panem Skwarkiem c.d. -Czy to koniec zmian? Na pewno nie. Pani wójt dała dofinansowanie na budowę placu zabaw na jednym z nowych osiedli. Przeszedł również projekt na świetlicę dla dzieci i młodzieży. -Rozumiem, że jest pan bardzo zadowolony? Tak. Jestem zadowolony i dumny, że mogę być sołtysem tak wspaniałej i pięknej wsi. Te 20 lat to ciągłe zmiany na lepsze. Było niekiedy trudno i ciężko, ale daliśmy radę. Szczególne podziękowania należą się gminie, która okazała największe wsparcie finansowe. -Dziękuję za rozmowę.

Ryżki dawniej i dziś:

Czerśl - wywiad z sołtysem Panią Małgorzatą Wysokińską -Jak wyglądała wieś 20 lat temu? Władza lokalna miała ograniczoną swobodę działania. Większość decyzji była podejmowana odgórnie, co negatywnie wpływało na możliwości rozwoju wsi. W tym czasie ludność wiejska była bardziej zintegrowana. Często spotykano się w miejscowej świetlicy, aby wspólnie oglądać telewizję, grać w karty, szachy czy po prostu rozmawiać. Czasy komunistyczne utwierdzały ludzi w przekonaniu, że bez względu na to jak pracują należy im się wynagrodzenie od państwa. Popularnym powiedzeniem było „Czy się stoi, czy się leży, wypłata się należy”. -Czy nastawienie ludzi do pracy zmieniło się po 1989r.? Tak. Społeczność zdała sobie sprawę, że pracuje na własną korzyść. Zaczęto dbać o swój interes, przez co zapomniano o dobrach wspólnych, współpracy i sąsiedzkiej pomocy. -Co zyskała wieś po upadku komunizmu? Największym pozytywem był rozwój infrastruktury. Podłączono gaz, wodę. Później powstała kanalizacja oraz światłowód. To niewątpliwie zachęciło wielu ludzi do przeprowadzenia się z miasta na wieś. Dzięki zmianie ustroju powstały nowe zakłady pracy, w których miejscowa ludność znalazła zatrudnienie. Zaczęto również wjeżdżać za granicę, a co często za tym idzie lepiej zarabiać. Gospodarstwa rolne zostały zmechanizowane. Na podwórkach pojawiły się nie tylko maszyny rolnicze, ale także samochody.

Wywiad c.d. -Jak dziś wygląda życie na wsi? W ludziach wzrasta lokalny patriotyzm. Mieszkańcy są chętni do działania na rzecz wsi zarówno ci młodzi jak i starsi. Dzięki temu powstało stowarzyszenie, które ma na celu m.in. organizowanie tutejszego życia kulturalnego.   -Jak ocenia Pani te wszystkie zmiany po 1989r.? Bardzo pozytywnie, co potwierdzają powyższe argumenty. Niestety w naszym przypadku nowy podział terytorialny państwa, a więc przekształcenia województw spowodował, że zostaliśmy jakby odsunięci na kraniec woj. lubelskiego. Skutkiem tego jest m.in. brak niezwykle ważnych dla wsi inwestycji, które zależne są właśnie od władz wojewódzkich. Pomimo to staramy się jak najlepiej dbać o naszą ‘małą ojczyznę’, aby móc być z niej w pełni dumnymi, jako jej mieszkańcy.

Wywiad z byłym dyrektorem szkoły w Czerśli Panem Romanem Kryczką -Czy uważa Pan, że przejęcie szkół przez samorządy terytorialne było słuszną decyzją? -Tak owszem. Była to słuszna decyzja. Po przejęciu przez samorządy terytorialne w gminie rozbudowano wiele szkół, ale spowodowało to oddalenie nauczycieli od władz kuratoryjnych. -Czy Pan dyrektor uważa powstanie gimnazjum za słuszną decyzję i czy przyniosło to korzyści polskiemu systemowi edukacji? -Nie pracowałem z młodzieżą w gimnazjach, więc na ten temat zdania nie mam. Jednak uważam, że były system edukacji z ośmioletnią szkołą podstawową też doskonale przygotowywał uczniów do szkół średnich. -Jak Pan z perspektywy byłego dyrektora szkoły ocenia zmiany w polskich szkołach w przestrzeni ostatnich 20 lat? -Bardzo dużo się zmieniło. W szkołach powstały świetlice, stołówki, przedszkola. Przy szkołach powstały boiska i place zabaw. Dzięki temu polskie szkoły zmieniły się na lepsze.

Budynek Szkoły Podstawowej w Czerśli 20 lat temu i obecnie

Zmiany jakie dokonały się w szkole w Czerśli

Zespół Szkół w Zalesiu

Boisko i plac zabaw w Zalesiu

Projekt przygotowali uczniowie klas gimnazjalnych: Ewelina Lendzion – kl. IIIb Karolina Mućka- kl. IIIc Marta Bartoszewska- kl. IIIb Monika Wysokińska- kl. IIIc Magdalena Pawlak- kl. IIIc Łukasz Krasuski- kl. IIIb Pod kierownictwem Pana Stanisława Czajki i Pana Mariusza Osiaka