Wśród leśnych ostępów wiatr plącze myśli !

O Nadleśnictwie Janów Lubelski Lasy Janowskie obejmują środkową część Puszczy Solskiej, stanowiącą jeden z najbardziej rozległych i zwartych kompleksów leśnych w Polsce.

O Nadleśnictwie Janów Lubelski Zachowaniu tak wielkiego obszaru leśnego sprzyjały czynniki przyrodnicze i gospodarcze. Z czynników przyrodniczych decydujące znaczenie miały ubogie i średnio żyzne siedliska, często podmokłe, co czyniło te tereny mało przydatnymi dla osadnictwa i rolnictwa, w przeciwieństwie do sąsiadującego z Puszczą Solską Roztocza. Od 1994 roku Nadleśnictwo Janów jest Leśnym Kompleksem Promocyjnym, jednym z 25 w kraju. Zachowaniu tak wielkiego obszaru leśnego sprzyjały czynniki przyrodnicze i gospodarcze. Z czynników przyrodniczych decydujące znaczenie miały ubogie i średnio żyzne siedliska, często podmokłe, co czyniło te tereny mało przydatnymi dla osadnictwa i rolnictwa, w przeciwieństwie do sąsiadującego z Puszczą Solską Roztocza. Od 1994 roku Nadleśnictwo Janów jest Leśnym Kompleksem Promocyjnym, jednym z 25 w kraju. Na rajdzie

Leon Szyszkowski Żył w latach 1920 – Urodził się w Janowie Lubelskim. Ukończył cztery klasy szkoły powszechnej. W janowskim nadleśnictwie zatrudnił się jako woźnica. Z czasem podejmował tam inne prace : przy wyrębie drzewa, porządkowaniu zrębów, dokarmiał zwierzęta. Praca w otoczeniu pięknej przyrody, łąk i lasów sprawiała mu wielką przyjemność. Cechowała go głęboka wrażliwość i empatia zarówno do ludzi, jak i najdrobniejszych nawet zwierząt. Był wspaniałym obserwatorem, znawcą co w janowskich lasach i borach piszczy. Dla którego lasy janowskie były nie tylko skarbnicą wiedzy, ale miejscem, z którego wyrosły korzenie twórczości. Dla którego lasy janowskie były nie tylko skarbnicą wiedzy, ale miejscem, z którego wyrosły korzenie twórczości.

Leon Szyszkowski Stary leśnik Ja jako stary leśnik Choć nie było dawniej wygód Opowiem wam kilka przygód Leśny brat, a nie żaden rzemieślnik Jedna piła i siekiera Za to dobra w rękach siła. Strefa była zaniżona W lesie robi mąż i żona Cały miesiąc w lesie robi Na rodzinne nie wyrobi Ja to byłem za woźnicę Woził beczki i żywicę…….. Woził siano koniczynę Dokarmiał leśną zwierzynę Ja jako stary leśnik Choć nie było dawniej wygód Opowiem wam kilka przygód Leśny brat, a nie żaden rzemieślnik Jedna piła i siekiera Za to dobra w rękach siła. Strefa była zaniżona W lesie robi mąż i żona Cały miesiąc w lesie robi Na rodzinne nie wyrobi Ja to byłem za woźnicę Woził beczki i żywicę…….. Woził siano koniczynę Dokarmiał leśną zwierzynę Poeta na śródleśnej łące, około 1980 r. Woził siano koniczynę Dokarmiał leśną zwierzynę Mieszkańcy Janowa i okolicznych wsi zatrudniali się w lesie na tzw „dniówki „, organizowane najczęściej podczas wycinki drzew. Był to ciężki kawałek chleba, niemniej jednak, jedyna możliwość do podreperowania budżetu rodziny, szczególnie zimą lub na „przednówku”. Mimo, że drwale do ścinki używali już pił motorowych, to jednak większość prac należało wykonywać przy pomocy siekiery. Mieszkańcy Janowa i okolicznych wsi zatrudniali się w lesie na tzw „dniówki „, organizowane najczęściej podczas wycinki drzew. Był to ciężki kawałek chleba, niemniej jednak, jedyna możliwość do podreperowania budżetu rodziny, szczególnie zimą lub na „przednówku”. Mimo, że drwale do ścinki używali już pił motorowych, to jednak większość prac należało wykonywać przy pomocy siekiery.

Leon Szyszkowski Wyrąb lasu w leśnictwie Obrówka W leśnictwie Obrówka Obok wsi Szklarnia Zrąb zwany „Pipidówka” Żywicowany, dookoła obielone ściany Zespół w pełnym składzie -Pan Wydrych – leśniczy -Momot – motorniczy -Flis – gajowy -niedaleko mieszka Smutek składnicowy -I wąsaty Kaproń, Co nazbierał dużo żywicy I za 30 dni zrąb będzie na składnicy Bo mamy takich drwali, co żadnej Roboty nie będą się bali Zrąb zwany „Pipidówka” I za 30 dni zrąb będzie na składnicy

Leon Szyszkowski Stary leśnik A kto chce rozkoszy użyć Niech idzie do lasu służyć W lesie jest powietrze zdrowe Warczą piły motorowe Latem masz wszystkie wygody Jesz maliny i jagody Jesteśmy na rajdzie Las to nie tylko miejsce pracy. Od zawsze ludzie poszukują w lesie kontaktu z przyrodą, ciszy, spokoju i zdrowego powietrza. Las to nie tylko miejsce pracy. Od zawsze ludzie poszukują w lesie kontaktu z przyrodą, ciszy, spokoju i zdrowego powietrza.

Leon Szyszkowski Porytowe Wzgórza -Polsko nasza ziemio Ojczyzno Kochana -Zdobyta ranami -Krwią niejedną zlana -Ginął Polski Żołnierz tam na polu chwały -Za to my żyjemy i starzy i mali - Polsko nasza ziemio -Te Janowskie Lasy i te płowe górki -Nie dał Wam Pan Partyzant ni raz chleba skórki -Szedł ciężko ranny, nie poszedł tą stroną -Już się nie zobaczył z dziećmi ani z żona -Te jodłowe lasy tam nad rzeką Branew -Cierpiał tam Partyzant nieraz głodny ranek ………. -A wtem przyszedł rozkaz ruszać do ataku -Nie mieli nadziei przeżyje lub zginie! -Polsko nasza ziemio Ojczyzno Kochana -Zdobyta ranami -Krwią niejedną zlana -Ginął Polski Żołnierz tam na polu chwały -Za to my żyjemy i starzy i mali - Polsko nasza ziemio -Te Janowskie Lasy i te płowe górki -Nie dał Wam Pan Partyzant ni raz chleba skórki -Szedł ciężko ranny, nie poszedł tą stroną -Już się nie zobaczył z dziećmi ani z żona -Te jodłowe lasy tam nad rzeką Branew -Cierpiał tam Partyzant nieraz głodny ranek ………. -A wtem przyszedł rozkaz ruszać do ataku -Nie mieli nadziei przeżyje lub zginie!

11 stycznia 2016 r. Wieczór wspomnień W plenerze zimowej aury towarzyszącej leśnym pejzażom odbył się wieczór wspomnień poświęcony twórczości i sylwetce nieżyjącego Leona Szyszkowskiego. W spotkaniu uczestniczył Henryk Rążewski – Nadleśniczy Lasów Janowskich

Bibliografia Janowskie Korzenie – pismo regionalne Ziemi Janowskiej - nr 25/2015 Gazeta Janowska – nr3/2015, nr 1/ Opracowanie : -Róża Sowa, Natalia Woźnica, Krystian Dycha klasa pierwsza Publiczne Gimnazjum im. Ks. Jana Twardowskiego w Krzemieniu