Funkcje językowe w prasie i mediach
Funkcja języka podstawowa funkcja dźwięków mowy ludzkiej; za ich pomocą rozróżniamy formy językowe, np. morfermy*, wyrazy, zdania. Język spełnia funkcję komunikatywną, ekspresywną, fatyczną, impresywną, magiczną, poetycką, poznawczą, reprezentatywną. *Morfem, najmniejsza niepodzielna cząstka znaczeniowa wyrazu. Wyróżnia się: morfem główny (rdzeń) i morfemy poboczne (afiksy i koncówki fleksyjne).
Funkcja ekspresywna – nadawca wyraża emocje, doznania w stosunku do odbiorcy, np. Kochanie!, syneczku, zwracając się do kogoś bliskiego. Funkcja fatyczna – zdolność elementów językowych do ustalenia i podtrzymywania kontaktu językowego między nadawcą a odbiorcą, np. słuchaj!, więc, aha, hej!, tak…, tak, baj, baj, bywaj! Funkcja impresywna – nadawca nakłania odbiorcę do jakichś działań lub postaw, używa w wypowiedzi formę wołacza, skłania do określonego działania, np. Zosiu! Czytaj głośniej. Funkcja informatywna – podstawowa odmiana funkcji komunikatywnej, w której nadawca podaje odbiorcy informacje o świecie, czy też o samym sobie, np. telewizyjne bloki informacyjne. Funkcja komunikatywna (przedstawieniowa) – nadawca porozumiewa się z odbiorcą za pomocą tekstu.
Funkcja poetycka – nadawca zwraca uwagę odbiorcy na tekst, jego cechy estetyczne, np. na metaforykę. Funkcja stanowiąca – istnieje wówczas, gdy mamy do czynienia nie tylko z informacją, ale i z pewnym dokonaniem, stwierdzeniem stanu faktycznego, np. My uczniowie oficjalnie dowiadujemy się od dyrektora szkoły, że w bieżącym roku szkolnym uroczystość rozdania świadectw odbędzie się 19 czerwc Funkcja znaczeniowa (semantyczna) – właściwa każdemu morfemowi leksykalnemu. Z dwu zdań Staś jedzie na obóz wędrowny i Staś jedzie na obóz wędrowny? pierwsze jest oznajmujące, a drugie pytające; zdania te mają odmienne znaczenie, chociaż różnią się tylko intonacją Funkcja magiczna – wiąże mówienie z działaniem, przejawia się w różnego rodzaju zaklęciach, przekleństwach, czarach, tajemniczych formułach słownych, eufemizmach; wiąże się z nią pojęcie tabu językowego..
Jak mówią do Polaków ? Język mediów Za media masowe (popularnie - masmedia) uznaje się instytucje, urządzenia i środki przekazu z pomocą których określone treści kierowane są do zróżnicowanej i licznej grupy odbiorców. Za media tradycyjne uznaje się prasę, radio i telewizję, do tak zwanych "nowych" - teletekst, przekaz satelitarny oraz internet. We wszystkich tych mediach odnaleźć można język polski w swoim obecnym stanie. W mediach wyszukać można próbki polszczyzny w jej wszelkich odmianach. Podstawą jest oczywiście tak zwany standard językowy, ale występują również rozmaite żargony czy gwary. Również poziom języka jest zmienny - polityczne przemówienia mogą być podniosłe, urzędowe i dostojne, wywiady i filmy - potoczne czy wręcz zmierzające w stronę marginesu. Każde spośród mediów tworzone jest przez określony zespół specjalistów. To ich praca sprawia, że przekaz jest jak najlepiej dostosowany do przewidzianej widowni, tak pod względem treści (determinowanej także przez konkretne medium) jak i formy (zrozumiałość wiadomości czy żargon tekstu naukowego). Ostateczny kształt języka zastosowanego w danym tekście zależy przede wszystkim od twórcy (w różnym stopniu świadomego swojej świadomości językowej dziennikarza, naukowca czy nawet prezentera telewizyjnego) a także od przewidzianej funkcji społecznej tekstu
Zróżnicowanie języka zależy od jego zadań. Skala różnic językowych w mediach jest duża. Jednak różnorodność języka w mediach i tak jest ograniczona. Z jednej strony wypowiedzi medialne muszą być na tyle proste, aby docierały do możliwie szerokiej grupy odbiorców. Z drugiej - język medialny tworzy uznany za prawidłowy standard języka, stąd dziennikarze muszą być odpowiedzialni za to, jak mówią (nie zapominając jednak o odpowiedzialności za to, co mówią). Stąd właśnie bierze się duża rola społeczna dziennikarzy - ich zadaniem jest prezentowanie poprawnych postaw moralnych, kulturalnych, społecznych i językowych. Czasem jednak ludziom odpowiedzialnym za przekazy brakuje jednak odpowiedzialności za język (dotyczy to głównie internetu) a język pozostaje zapomniany.
Podstawowe błędy języka - bełkot, - upotocznienie, - emocjonalizacja, - urozrywkownienie, - szokowanie, - neologizacja
Bełkot - bełkot syntaktyczny, - bełkot semantyczny, - bełkot pragmatyczny.
Bełkot pragmatyczny Najbardziej popularny w mediach. Zalicza się zwykle do niego słowa i zwroty pochodzące z innych języków, które używane są nie całkiem zgodnie z zasadami. Wypowiedź określana mianem bełkotu pragmatycznego jest zwykle poprawna stylistycznie i składniowo, lecz pozostaje niezrozumiała dla dużej części zamierzonych odbiorców. Słowa niezrozumiałe pragmatycznie są znane i dobrze zadomowione w wypowiedziach w języku polskim, lecz ich obce pochodzenie i stosunkowa nowość powoduje, że większość odbiorców nie rozumie ich znaczenia. Najlepszym przykładem jest tu słowo "denominacja". Pomimo swojej powszechności w latach dziewięćdziesiątych XX wieku do dziś pozostaje słabo zrozumiane przez większość społeczeństwa. Odnoszono je do przypadku polskiego, a nie do znaczenia zaczerpniętego z dziedziny ekonomii.
Drugim, niemal tak samo popularnym rodzajem jest bełkot semantyczny Drugim, niemal tak samo popularnym rodzajem jest bełkot semantyczny. To zjawisko opiera się na manipulacji znaczeniem słowa czy wręcz zmianą jego znaczenia. Jest oczywiście jawnym nadużyciem. Przypadkiem takim może być użycie wyrażenia "nacjonalista" na określenie osoby o poglądach narodowych. Poglądy narodowe i patriotyczne oczywiście nie zakładają lekceważenia i niechęci względem innych nacji, co jest z kolei częścią znaczenia pojęcia nacjonalizmu. Ostatni i najczęściej wyłapywany w procesie korekty jest bełkot syntaktyczny - zjawisko polegające na błędnym i nierespektującym reguł gramatycznych łączeniu wyrazów. Tutaj znakomitym przykładem jest zasłyszana w radiu wypowiedź: "członek elity, dramatyczna sytuacja, wyrok dwa lata i osiem miesięcy" Bez głębszego zastanowienia nie sposób zrozumieć sensu, nie mówiąc już o dokładnej intencji mówiącego.
Język w użyciu masowym zmierza ku potoczności Język w użyciu masowym zmierza ku potoczności. Coraz mniej w wypowiedziach prasowych czy zwłaszcza telewizyjnych standardu językowego i języka urzędowego oraz literackiego. Przejawia się ono na płaszczyźnie leksyki i gramatyki. W tekstach medialnych ostatnich dni pojawiły się na przykład wyrażenia: - "przekręt" (malwersacja, oszustwo), - "przejściowka" (tu w sensie obóz przejściowy, deportacyjny).
Upotocznienie języka w mediach - powszechność kiczu językowego (zwłaszcza w dialogach w popularnych serialach telewizyjnych czy telenowelach), - zatarcie wrażenia oficjalności w kontakcie pomiędzy nadawcą i odbiorcą komunikatu, - prymitywizm kompetencyjny w zakresie komunikacji językowej (tak zwany "didżejski" styl, na przykład: "Cześć ludzie, normalnie za oknami średnia burza. Nie jest to niestety duża burza.), - inercja językowa niektórych dziennikarzy (błędne uznanie, że to ich własny język jest wzorcowy i brak jego modyfikacji czy korekty), - rozpowszechnienie wulgaryzacji i dosadności w wypowiedziach publicznych czy tytułach przekazów.