Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

Pobieranie prezentacji. Proszę czekać

“Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”

Podobne prezentacje


Prezentacja na temat: "“Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”"— Zapis prezentacji:

1

2

3 “Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”

4 Podczas podróży do północnej Galilei, przemierzając wioski otaczające Cezareę Filipową, Jezus pyta swych uczniów, co o Nim myślą. Piotr w imieniu wszystkich wyznaje, że jest On Chrystusem, oczekiwanym od wieków Mesjaszem.

5 Aby uniknąć niezrozumienia Jezus wyjaśnia, jak pojmuje realizowanie swojej misji. Owszem, uwolni swój lud, ale w sposób nieoczekiwany, płacąc za to osobiście: będzie wiele cierpiał, będzie potępiony, zabity, a po trzech dniach zmartwychwstanie.

6 Piotr nie akceptuje takiej wizji Mesjasza – wyobrażał Go sobie, podobnie jak wielu innych w Jego czasach, jako tego, który miał działać z mocą i siłą, pokonując Rzymian i przywracając narodowi izraelskiemu należne mu miejsce w świecie – i upomina Jezusa, który gani go słowami: „Ty nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie” (Mk 8, 33).

7 Jezus ponownie udaje się w drogę, tym razem w kierunku Jerozolimy, gdzie wypełni się Jego przeznaczenie: śmierć i zmartwychwstanie. A teraz, gdy Jego uczniowie wiedzą, że idzie na śmierć, czy zechcą jeszcze za Nim iść?

8 Warunki, których żąda Jezus, są jasne i wymagające. Do zgromadzonych wokół siebie tłumów oraz do swoich uczniów mówi:

9 “Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”

10 Zafascynowali się Nim, Mistrzem, kiedy szedł brzegiem jeziora, podczas gdy zarzucali sieci na połów czy przy komorze celnej. Bez wahania pozostawili łodzie, sieci, komorę celną, dom, rodzinę, by za Nim pójść.

11 Widzieli, jak dokonuje cudów i słuchali Jego słów mądrości. Aż do tego momentu szli za Nim, ożywiani radością i entuzjazmem.

12 Jednak pójście za Jezusem związane było z jeszcze większymi wymaganiami. Obecnie stało się jasne, że oznaczało dzielić w pełni Jego życie i Jego los: porażkę i wrogość otoczenia, aż po śmierć, i to jaką śmierć!

13 Najboleśniejszą, najbardziej haniebną, śmierć zarezerwowaną dla morderców i najgorszych przestępców. Śmierć, którą Pisma określały jako „przeklętą” (por. Pwp 21,23). Już sama nazwa “krzyż” wzbudzała lęk, tego słowa prawie się nie wypowiadało.

14 Słowo to pojawia się w Ewangelii po raz pierwszy. Kto wie, jakie wrażenie robiło na tych, którzy je słyszeli! Teraz, gdy Jezus jasno określił swoją tożsamość, z równą jasnością może ukazać tożsamość swojego ucznia.

15 Jeżeli Mistrzem jest ten, który kocha swój lud aż po oddanie za niego życia biorąc na siebie krzyż, to również uczeń, aby być uczniem, powinien odsunąć na bok własny sposób myślenia, by podzielać w pełni drogę Mistrza, zaczynając od krzyża:

16 “Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”

17 Być chrześcijaninem – znaczy być drugim Chrystusem: mieć “te same uczucia, co Jezus Chrystus”, który „uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci – i to śmierci krzyżowej” (Flp 2, 5.8);

18 być ukrzyżowanym z Chrystusem tak dalece, by móc powiedzieć za św. Pawłem: „teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20); nie znać niczego więcej, „jak tylko Jezusa Chrystusa i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2, 2).

19 To Jezus nadal w nas żyje, umiera i w nas zmartwychwstaje. Największym pragnieniem, największą ambicją chrześcijanina jest: być jak Mistrz; to pragnienie zrodziło wielkich świętych. Ale jak naśladować Jezusa, abyśmy stali się takimi, jak On?

20 Pierwszym krokiem jest “zaprzeć się siebie”, oderwać od swojego sposobu myślenia. Takiego kroku zażądał Jezus od Piotra, kiedy go upomniał, że myśli po ludzku, a nie po bożemu.

21 My również, tak jak Piotr, mamy czasem ochotę egoistycznie dowartościować siebie, przynajmniej zgodnie z naszymi wyobrażeniami. Dążymy do łatwego i natychmiastowego sukcesu, który byłby wolny od jakichkolwiek trudności, z zazdrością patrzymy na ludzi robiących karierę, marzymy o zjednoczonej rodzinie oraz o budowaniu wokół siebie braterskiego społeczeństwa i wspólnoty chrześcijańskiej – jednak boimy się tego, byśmy nie musieli za to drogo zapłacić.

22 Zaprzeć się siebie oznacza wniknąć w sposób myślenia Boga, ukazany nam przez Jezusa w Jego sposobie działania: w logice ziarna pszenicznego, które musi obumrzeć, aby przynieść owoc, w znajdowaniu większej radości z dawania niż otrzymywania, w ofiarowaniu swego życia z miłości; jednym słowem: w przyjęciu na siebie własnego krzyża:

23 “Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”

24 Ten “codzienny” krzyż – jak mówi Ewangelia św. Łukasza (9, 23) – może mieć wiele fizjonomii: jakaś choroba, utrata pracy, nieradzenie sobie z problemami rodzinnymi lub zawodowymi, poczucie klęski wobec załamania się głębokich relacji, nietrwałości prawdziwych więzi, poczucie niemocy w obliczu wielkich ogólnoświatowych konfliktów, oburzenie z powodu częstych skandali w naszym społeczeństwie …

25 Krzyża nie trzeba szukać, sam wychodzi nam na spotkanie, kiedy, być może, najmniej go oczekujemy i w sposób, jakiego nigdy sobie nie wyobrażaliśmy.

26 Jezus zachęca, aby go „wziąć”, nie z rezygnacją jako nieuchronne zło, nie pozwalając, aby pochylił nas przygniótłszy nasze barki, ale również nie „pozując” na stoika obojętnego na wszystko.

27 Przyjmować go jako współudział w Jego krzyżu, jako szansę, aby i w tej sytuacji być Jego uczniami i także w tym cierpieniu żyć z Nim w komunii, ponieważ On pierwszy dzielił z nami krzyż.

28 Kiedy bowiem Jezus obarczył się swoim krzyżem, razem z nim wziął na ramiona każdy nasz krzyż. W każdym cierpieniu, jakiekolwiek by miało oblicze, możemy zatem spotkać Jezusa, który już uczynił je swoim.

29 Igino Giordani widzi możliwość odwrócenia roli Szymona Cyrenejczyka niosącego krzyż Jezusa: krzyż „przygniata mniej, jeśli Jezus staje się dla nas Cyrenejczykiem”. A ciąży jeszcze mniej – mówi dalej – jeśli niesiemy go razem:

30 „Krzyż niesiony przez jednego człowieka w końcu przygniata; niesiony razem przez wielu, z Jezusem między nimi, lub gdy Jezusa bierzemy jako Cyrenejczyka, staje się lekki: staje się słodkim jarzmem. Wspinaczka, zgodnie podjęta przez wielu połączonych ze sobą liną, zamiast być ascezą, staje się świętem”.

31 Podejmowanie krzyża, aby nieść go razem z Nim, wiedząc, że nie niesiemy go sami, ponieważ On niesie go z nami – to więź, to przynależenie do Jezusa aż do pełnej komunii z Nim, aż po stanie się drugim Nim.

32 W ten sposób idziemy za Jezusem i stajemy się prawdziwymi uczniami. Wtedy krzyż będzie dla nas naprawdę, tak jak dla Jezusa, „mocą Bożą” (1 Kor 1,18), drogą do zmartwychwstania. W każdej słabości znajdziemy siłę, w każdej ciemności światło, w każdej śmierci życie, ponieważ znajdziemy Jezusa.

33 Tekst: o. Fabio Ciardi OMI Grafika: Anna Lollo we współpracy z ks. Placido D’Omina (Sycylia - Włochy) * * * Ten komentarz do Słów życia jest tłumaczony na 96 języków i dialektów, dociera do kilku milionów ludzi na całym świecie za pośrednictwem druku, radia, telewizji i Internetu - więcej informacji na http://focolare.pl/ Plik PPS jest tłumaczony na wiele języków i dostępny na stronie www.santuariosancalogero.org “Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Mk 8, 34)


Pobierz ppt "“Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!”"

Podobne prezentacje


Reklamy Google