PRZYGOTOWANY PRZEZ KLASĘ 4a
Przygotowania W grudniu 2008 podzieliliśmy naszą klasę na cztery grupy. Każda z tych grup otrzymała konkretne zadania, które miały przyczynić się do zorganizowania wycieczki klasowej. Podjęliśmy decyzję, że będzie to wycieczka jednodniowa. A kiedy ??????
Oto nasze grupy: dokąd wyjechać pod przewodnictwem Zuzi czym dojechać - kierownikiem był Maciek ile zapłacić – rękę na pulsie trzymała Agata jak zdobyć fundusze – o to martwiła się szefowa grupy – Julia Każdy szefów miał swoich niezastąpionych pomocników.
Czym się zajęliśmy ? Zbieraniem informacji o miejscu wyjazdu, co warto zobaczyć. Możliwościami transportu, kosztem dojazdu, czasem dojazdu. Sporządzeniem kalkulacji wycieczki (koszt dojazdu w zależności od ilości osób, wstępy, przewodnik, posiłek ciepły; oferty biur podróży. Możliwościami dofinansowania.
Komputery poszły w ruch, internet ciężko pracował, przewodniki dyszały. Efektem tej pracy było zaprezentowanie propozycji na forum klasy. Prezentacja odbyła się w lutym Zadanie wykonane zostało przez wszystkich członków grupy. W drodze głosowania wybrane zostały dwie propozycje Ranczo w Dolinie oraz Bałtowski Park Jurajski.
Od tego momentu pozostałe grupy zabrały się do pracy nad poszczególnymi etapami przygotowań do wycieczki. W marcu zorganizowaliśmy loterię fantową z losami po o,50 zł, 1 zł, 2 zł, 3 zł oraz 5 zł. Zebraliśmy 180,- zł Także w marcu podczas zebrania zorganizowaliśmy aukcję ozdób wielkanocnych. Zebraliśmy 196,61 zł
Rancza w Dolinie Jednak zanim zebraliśmy te kwoty, ustaliliśmy, że na wycieczkę wybierzemy się wspólnie z klasą 4d, aby koszty transportu były niższe. Skalkulowaliśmy cenę wycieczki do Bałtowa. Rodzice zaakceptowali cenę i program. Ustaliliśmy, że wypracowane przez klasę fundusze wspomogą drugą jednodniową wycieczkę do Rancza w Dolinie.
26 maja 2009 – wycieczka do Bałtowa Oto relacja Maćka opisującego wycieczkę do Bałtowskiego JuraParku. W dniu wycieczki do Bałtowa czułem radosne podniecenie. Zbiórka odbyła się o 6:50. Podczas jazdy zastanawiałem się jak wygląda się ów Jurapark. Po dojechaniu udaliśmy się do tej części parku, w której znajdowały się prastare stworzenia.
Widzieliśmy tam wielkie ważki i równie wielkie raki i dinozaury. Niektóre były małe, inne ogromne.
W połowie zwiedzania udaliśmy się na safari amerykańskim school busem. To było cudowne! Wjeżdżaliśmy w sam środek wybiegów i widzieliśmy takie zwierzęta jak: lamy, daniele, strusie, dziki, wielbłądy i byki.
Następnie idąc na piechotę obejrzeliśmy np. takie zwierzęta: szop pracz, osioł, skunks, czy bażant.
Później dokończyliśmy oglądanie dinozaurów (był tyranozaur i triceratops!). Następnie był pokaz tresury psa policyjnego. Owczarek niemiecki wykonywał wszystkie polecenia. Był nawet pokaz łapania złodzieja.
Potem było pół godziny wolnego czasu, po którym był obiad (zupa pomidorowa a na drugie filet z kurczaka i frytki). Po tym obiedzie my (4a) mieliśmy wolne a 4d płukanie złota. Potem na odwrót. Padały takie liczby wyłowionych kawałków złota, że jeśli to prawda, mamy w klasie milionerów. Mnie ogarnęła gorączka złota.
Na koniec przejażdżka kolejką po Bałtowie i o godzinie powrót. Takie wycieczki powinny być częściej.
Po wycieczce ……… Podsumowaliśmy nasze działania, wkład pracy poszczególnych osób oraz zastanowiliśmy się, co można będzie zmienić na lepsze w planowaniu kolejnych wycieczek. Mamy nasze zebrane fundusze oraz trasę kolejnej wycieczki ….. Ranczo w Dolinie Ranczo w Dolinie ale to dopiero w przyszłym roku szkolnym !!! PA PA ……… PA PA ………