Polscy Olimpijczycy… … Zimowe Igrzyska Olimpijskie, TURYN 2006 DALEJ Polscy Olimpijczycy… Wykonały: Klaudia Łukaszewicz Adrianna Wolańska Pod kierunkiem p. Małgorzaty Dąbrowskiej … Zimowe Igrzyska Olimpijskie, TURYN 2006
Na igrzyska olimpijskie do Turynu pojechało wielu polskich sportowców, lecz tylko dwoje z nich może poszczycić się tytułem Prawdziwych Olimpijczyków. Tomasz Sikora i Justyna Kowalczyk przywieźli nam z igrzysk medale i… wiarę w siebie. POWRÓT DALEJ
Justyna Kowalczyk Justyna Kowalczyk (ur. 21 stycznia 1983 w Limanowej) - pochodząca z Kasiny Wielkiej polska biegaczka narciarska, brązowa medalistka olimpijska z Turynu, wicemistrzyni świata juniorów. Wychowanka klubu AZS AWF Katowice. Po raz pierwszy zdobyła punkty w zawodach Pucharu Świata w grudniu 2001 w Asiago. Kilkakrotnie zajmowała miejsca w zawodach pucharowych tuż za pierwszą dziesiątką, co zapewniło jej w sezonie 2004/2005 miejsca startowe w czołowej grupie zawodniczek (tzw. grupa czerwona). Zdobywała medale na mistrzostwach świata juniorów oraz na Uniwersjadzie, zdobyła kilkakrotnie tytuł mistrzyni Polski. Jej wyniki na mistrzostwach świata w Oberstdorfie w 2005 były najlepszymi w historii startów polskich biegaczek narciarskich w imprezach tej rangi, zostały jednak anulowane po testach antydopingowych; 15 czerwca 2005 zdyskwalifikowano ją na 2 lata. Zakaz startów został skrócony po kolejnych apelacjach i ostatecznie do rywalizacji w Pucharze Świata powróciła już w grudniu 2005. W styczniu 2006 po raz pierwszy znalazła się na podium zawodów Pucharu Świata, zajmując 3. miejsce w biegu na 10 km techniką klasyczną w Otepää (Estonia). 24 lutego 2006 zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w Turynie w biegu na 30 km techniką dowolną ze startu wspólnego. POWRÓT DALEJ
Był kryzys na trasie, pomyślała sobie Pani: DALEJ Fragmenty wywiadu z Justyną Kowalczyk Był kryzys na trasie, pomyślała sobie Pani: "O matko, już nie wytrzymam"? - Tak. Na ostatnich 200 m. Poza tym biegło mi się bardzo dobrze. Kontrolowałam bieg. Jak chciałam się przesunąć na szóste miejsce, to się przesuwałam. Jak chciałam być 20., to byłam. Kiedy była Pani pewna medalu? - Gdy minęłam metę. Wcześniej nic nie było pewne. Norweżka była z tyłu, ale zdawałam sobie sprawę, że podbieg kosztował mnie tak wiele, że finisz może być słaby. I nie był najlepszy. To było dogorywanie do mety. POWRÓT
DALEJ Aby obejrzeć zdjęcie, kliknij na miniaturę. Galeria POWRÓT
Justyna Kowalczyk - Odpoczynek po zawodach. POWRÓT DO GALERII
Justyna Kowalczyk – W czasie zawodów. POWRÓT DO GALERII
- Dzielnie walczy o medal. POWRÓT DO GALERII Justyna Kowalczyk – - Dzielnie walczy o medal.
Tomasz Sikora biathlonista Tomasz Sikora urodził się 21 grudnia 1973r w Wodzisławiu Śląskim. Nikt z jego rodziny nie był związany ze sportem, a więc Tomek był pierwszym, który postawił na tą dziedzinę życia, jak się później okazało nie pomylił się. Po zakończeniu kariery Sikora widziałby się na miejscu trenera biathlonu ale tylko młodzieży, uważa, że praca z seniorami to za dużo problemów. Aktualnie nasz zawodnik uczy się w kolegium nauczycielskim w Raciborzu, a po jego ukończeniu chciałby iść na dwuletnie studia aby móc zostać nauczycielem. Gdy miał 12 lat pierwszy raz wystartował w prawdziwych zawodach, był to Puchar Śląska w biegach narciarskich. W szkole podstawowej Sikora przez wiele lat ustępował umiejętnościami najlepszym kolegom z jego rocznika, lecz w ósmej klasie udało mu się wreszcie nie tylko ich dogonić ale także przegonić. Po przejściu do zawodówki, gdzie wyuczył się na zawód tokarza, Polak dostał pierwsze zagraniczne narty, które otrzymał od jednego z naszych kadrowiczów, różnica była ogromna. Trzeba dodać, że w tamtych czasach funkcjonował bezsensowny przepis, że juniorzy młodsi nie mogli startować na nartach produkcji zagranicznej, na szczęście dla Tomka niezrozumiałą zasadę szybko wykreślono. DALEJ POWRÓT Dopiero po skończeniu zawodówki postawił na biathlon porzucając tym samym wyuczony zawód. W podjęciu tej decyzji pomógł mu pierwszy sukces na Mistrzostwach Świata Juniorów (MŚJ) w Ruhpolding (1993r) gdzie zdobył srebrny medal w sprincie. Gdyby nie ten sukces zapewne zakończyłby karierę. Sikora już rok wcześniej myślał o odłożeniu nart, kiedy to nie udało mu się zakwalifikować na MŚJ w Kanadzie, ale później na Mistrzostwach Polski wygrał wszystkie konkurencje indywidualne i zwątpienie ustąpiło.
Fragmenty wywiadu z Tomaszem Sikorą DALEJ Na mecie przeżegnał się Pan i powiedział... „Nareszcie!". Podziękowałem Panu Bogu, że tym razem wszystko było dobrze na strzelnicy. Na tych igrzyskach tylko w sprincie z góry wiedziałem, że nie mam szans na dobre miejsce, w pozostałych startach chciałem walczyć o medal, ale pudłowałem. POWRÓT Jaką miał Pan taktykę w sobotę? - Spokojnie, nie bacząc na biegnący czas i uciekających przeciwników, podszedłem do dwóch pierwszych strzelań w pozycji leżącej. To one nie wychodziły mi poprzednio, bo za bardzo się śpieszyłem. I nie spudłowałem, ale jak wyjeżdżałem na trasę, Ole Einar Bjorndalen był już ponad 20 sekund przede mną.
Galeria POWRÓT DALEJ Aby obejrzeć zdjęcie, kliknij na miniaturę.
Tomasz Sikora – Chwila dla reportera (po zawodach). POWRÓT DO GALERII
POWRÓT DO GALERII Tomasz Sikora – - W czasie zawodów.
Tomasz Sikora – - Triumf na podium. POWRÓT DO GALERII
Koniec Wykonały: Klaudia Łukaszewicz Adrianna Wolańska Pod kierunkiem POWRÓT DO POCZĄTKU Koniec Wykonały: Klaudia Łukaszewicz Adrianna Wolańska Pod kierunkiem p. Małgorzaty Dąbrowskiej