Według Tomasza Hobbesa zaspokajanie potrzeb i popędów może być osiągane przez ludzi tylko na krótko. Po jakimś czasie znowu dają one znać o sobie. W tym sensie zaspokajanie ich nigdy się nie kończy. Zaś zanik potrzeb i popędów oznacza śmierć.
Zgodnie z Hobbesowską koncepcją człowieka i jego relacji z innymi ludźmi dążenie do zaspokajania potrzeb jest przyczyną rywalizacji o dobra, które przynoszą owo zaspokojenie. Rywalizacja zaś oznacza wojnę wszystkich ze wszystkimi
„I nie może już żyć człowiek, u którego zanikły pożądania, podobnie jak człowiek, u którego zatrzymał się bieg doznań zmysłowych i wyobrażeń. Szczęśliwość jest stałym przechodzeniem pożądania od jednego przedmiotu do innego; i osiągnięcie pierwszego jest tylko drogą do późniejszego.
Przyczyną tego jest, że przedmiotem ludzkiego pożądania nie jest to, by doznawać zadowolenia raz tylko i na jedną chwilę; jest nim to, by zapewnić sobie na zawsze zaspokojenie przyszłych pożądań (Hobbes, Lewiatan, cz. I, r. XI). ”
„Jest więc oczywiste, że gdy ludzie żyją nie mając nad sobą mocy, która by ich wszystkich trzymała w strachu, to znajdują się w stanie, który się zwie wojną i to w stanie takiej wojny, jak gdyby każdy był w wojnie z każdym innym.
Albowiem wojna polega nie tylko na walce czy też na rzeczywistym zmaganiu, lecz na widocznej do tego gotowości w ciągu całego tego czasu, w którym dostatecznie jest wyraźne zdecydowanie na walkę. /…/ Wszelki inny czas zaś jest czasem pokoju (Hobbes, Lewiatan, cz. I, r. XIII).”
Zniesienie ciągłej rywalizacji, która potencjalnie lub aktualnie oznacza atakowanie się wzajemne, czyli - w języku Hobbesa – wojnę, następuje, jak wiadomo, dopiero dzięki umowie powołującej suwerena, czyli władzę państwową, egzekwującą prawo i zaprowadzającą i utrzymującą pokój między jego obywatelami.
Stan bezwładzy – anarchia oznacza ciągłą rywalizację między ludźmi z (możliwym) użyciem przemocy. Władza państwowa zaprowadza pokój społeczny, dzięki monopolowi użycia przemocy w wyniku przyjętej umowy. Rywalizacja między obywatelami ma charakter pokojowy, regulowany prawem egzekwowanym przez władzę państwową.
W obrębie państwa „człowiek jest człowiekowi Bogiem”, tzn W obrębie państwa „człowiek jest człowiekowi Bogiem”, tzn. relacje między obywatelami są pokojowe; podobieństwo do Boga dzięki sprawiedliwości i miłości bliźniego („bliźniaczym siostrom pokoju”), które cechują postępowanie obywateli.
W relacjach pomiędzy państwami „człowiek jest człowiekowi wilkiem”; ludzie w relacjach między państwami są jak wilki, bo cechuje ich zwierzęca drapieżność. Przez nieprawość złych ludzi, dobrzy, by przetrwać, muszą posługiwać się podstępem i siłą („dwiema córkami wojny”). (T. Hobbes, O obywatelu [w:] tegoż Elementy filozofii, t.II, Warszawa 1956, s.177)
Z punktu widzenia realizmu politycznego można uznać, iż Hobbes uznaje władzę państwową za warunek wewnętrznego pokoju, a wojnę domową za powrót do stanu natury; odnosząc się do stosunków międzynarodowych wskazuje, iż są one nieuchronnie konfliktowe, gdyż między państwami toczy się rywalizacja o dobra (władzę, dominację, prestiż i zasoby).
Państwa znajdują się w stanie natury, czyli wojny (możliwej lub rzeczywistej).
Powołanie suwerena, czyli władzy politycznej nad ogółem państw, analogicznie do władzy państwowej nad poszczególnymi ludźmi, nie jest możliwe.
Hobbes wyklucza możliwość powołania suwerena/państwa wszechświatowego, które byłoby zdolne do egzekwowania zasad prawa naturalnego.
Zatem w stosunkach międzynarodowych obowiązuje podstawowe uprawnienie naturalne: bronić samego siebie wszelkimi środkami, jakie są możliwe, a w razie potrzeby decydować się na atak prewencyjny.
Dopiero Immanuel Kant w O wiecznym pokoju (Do wiecznego pokoju, Proiekt wiecznego pokoju, 1795) przedstawił argumentację na rzecz powołania państwa wszechświatowego, które wszakże mogłoby powstać z państw-republik, to znaczy w jego języku, z państw prawa/prawnych.
Wcześniejsze pomysły odnośnie do powołania państwa ponadnarodowego można znaleźć u Leibniza jako projekt restytucji czegoś na kształt Świętego Cesarstwa Narodu Niemieckiego, ale obejmującego całość państw europejskich. Z tego punktu widzenia można Leibniza uznać za jednego z prekursorów idei Unii Europejskiej.
Hobbes uogólnia wiedzę czerpaną z historiografii (tłumaczył na angielski Wojnę peloponeską Tukidydesa (1629), w której znajduje się słynny „Dialog melijski”, zestawiający ze sobą stanowisko realizmu i idealizmu politycznego) oraz z obserwacji wojny trzydziestoletniej na kontynencie Europejskim i wojny domowej na Wyspach Brytyjskich.
Wnioski: brak silnej władzy państwowej prowadzi do rywalizacji i stosowania przemocy w stosunkach międzynarodowych utrzymanie pokoju wymaga utrzymania równowagi pomiędzy potęgami (dysponującymi środkami materialnymi i zbrojnymi), zdolnymi do prowadzenia wojen.
równowaga może być osiągnięta w wyniku dominacji jakiegoś państwa nad pozostałymi stosunki międzynarodowe mają charakter anarchiczny (państwa znajdują się w stanie natury)
w odniesieniu do rywalizacji między ludźmi w stanie natury określenie wojna (bellum) ma charakter przenośny. Lepsze zapewne byłoby określenia walka. Tym bardziej, że wojna/walka nie przynosi rozstrzygnięcia, lecz zmianę polegająca na przejściu ze stanu natury do stanu politycznego
rzeczywista wojna może się toczyć między państwami, a w jej rezultacie następuje zmiana układu sił między nimi i przywrócenie stanu równowagi na jakiś czas Hobbes postrzega postepowanie państw w relacjach z innymi państwami jako przede wszystkim obronne
uważa, że państwa ze względów roztropnościowych (nagromadzonego doświadczenia) i racjonalnych powinny mieć nastawienie pokojowe (wg W. Juliana Korab-Karpowicza, Political Realism in International Relations [http://plato.stanford.edu/entries/realism-intl-relations/#HobAnaStaNat])