TRADYCJE I ZWYCZAJE ŚWIĄT WIELKANOC NYCH
ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI Przed Wielkanocą robimy wielkie świąteczne porządki nie tylko po to, by mieszkanie lśniło czystością. Porządki mają także symboliczne znaczenie – wymiatamy z mieszkania zimę, a wraz z nią wszelkie zło i choroby.
WIELKANOC Wielkanoc jest najstarszym i najważniejszym świętem chrześcijaństwa obchodzonym na pamiątkę Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, rozpoczyna je Środa Popielcowa 40 dniowym okresem Wielkiego Postu. Wielkanoc poprzedzona jest Wielkim Tygodniem, rozpoczyna go Niedziela Palmowa, obchodzona na pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Wielki Tydzień to czas zadumy nad męką i śmiercią Jezusa Chrystusa.
NIEDZIELA PALMOWA Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień. Zwana jest także "Kwietną" lub "Wierzbną". Tego dnia święci się palmy. Zwyczaj ten przywędrował do Polski z Jerozolimy w średniowieczu. Obchodzi się go na pamiątkę uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Tradycja wykonywania palm jest w Polsce bardzo aktualna. Najokazalsze palmy przygotowują co roku mieszkańcy Łysego na Kurpiach i Lipnicy Murowanej. Na Podkarpaciu Palma jest giętka, wykonana z gałęzi wierzby, zdobiona bibułą i wstążkami. W Łysym przypomina kurpiowskie sosny, kij oplatają zielone gałązki, przetykane mchem, borówką i kwiatami z bibułki. W Lipnicy Murowanej do wykonania palmy używa się wyłącznie naturalnych materiałów. Palma zrobiona jest z wikliny, ozdobiona baziami i bibułkowymi kwiatami.
Do wykonania palm nie wolno używać metalowych elementów Do wykonania palm nie wolno używać metalowych elementów. Sztuka polega na tym, aby zbudować palmę kilkunastometrową, która samodzielnie będzie stała. Tajemnice konstruowania takich palm przekazuje się z pokolenia na pokolenie. Palma jest symbolem odradzającego się życia.
TRADYCJE ZWIĄZANE Z PALMĄ: poświęcone palemki postawione w czasie burzy w oknie miały zapewnić bezpieczeństwo; oderwane z palemek bazie mieszano z ziarnem przed siewem; połykanie bazi miało uchronić przed bólami i przeziębieniem, bólem gardła; poświęconą palmą należy pokropić rodzinę, co uchroni ją przed chorobami i głodem; dzieci należało uderzyć witką z palmy, żeby były zdrowe;
PUCHEROKI W podkrakowskiej wsi Bibice co roku w Palmową Niedzielę o piątej rano pukają do drzwi i okien Pucheroki. Pucheroki to chłopcy w wysokich szpiczastych czapkach przystrojonych we wstążki z kolorowej bibuły, w kożuszkach wywróconych włosem do góry i przepasanych powrósłem ze słomy. Policzki mają usmarowane farbą. Pucherokom nie można nie otworzyć drzwi, bo wtedy stają się groźni. Gospodynie kładą im do koszyków jajka, kawałek kiełbasy lub pieniążek.
WIELKA ŚRODA Kolejnym ważnym dniem Wielkiego Tygodnia jest Wielka Środa. Młodzież, zwłaszcza chłopcy, topili tego dnia Judasza. Ze słomy i starych ubrań robiono wielka kukłę, którą następnie wleczono na łańcuchach po całej okolicy. Przy drodze ustawiali się gapie, którzy okładali kukłę kijami. Na koniec wrzucano „zdrajcę” do stawu lub bagienka. Wymierzanej w ten sposób sprawiedliwości stawało się zadość. W niektórych regionach zwyczaj ten rozpoczynał się w Wielki Czwartek.
WIELKI CZWARTEK W Wielki Czwartek milkną dzwony kościelne, by odezwać się ponownie w Wielką Sobotę; W katedrach biskupi święcą w tym dniu oleje, potrzebne przy udzielaniu sakramentu chrztu, bierzmowania i sakramentu chorych. W pozostałych świątyniach odprawiana jest Msza Wieczerzy Pańskiej. Po liturgii Słowa następuje obrzęd obmycia nóg dwunastu chłopcom lub dojrzałym mężczyznom. Gest ten symbolizuje czynne włączenie się w Bożą miłość i odnosi się do przykazania miłości bliźniego. Liturgia Eucharystyczna Wielkiego Czwartku upamiętnia moment ustanowienia Najświętszego Sakramentu – przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Po uroczystej komunii świętej wiernych Najświętszy Sakrament zostaje przeniesiony do specjalnie przygotowanego tzw. kaplicy adoracji. Obrzęd ten zapowiada przeżycia, związane bezpośrednio z misterium Męki Pańskiej. Polska tradycja religijna nazywa tę ceremonię przeniesieniem do ciemnicy, symbolizującej trudny czas Chrystusowej modlitwy w Ogrójcu, a przede wszystkim zniewagi doznawane podczas przesłuchania. Gaśnie wieczna lampka, płonąca przez cały rok przy tabernakulum. Już wcześniej, po odśpiewaniu na początku mszy Wieczerzy Pańskiej hymnu Chwała na wysokości Bogu, milkną dzwony i dzwonki, a niekiedy również organy. Dzwonki zastępuje się stukotem drewnianych kołatek. Na znak osamotnienia Chrystusa, opuszczonego przez najbliższych, z ołtarza zdejmuje się obrusy. Dawniej dziewczęta zaś o zmroku udawały się do najbliższej bieżącej wody by się w niej wykąpać. Wierzono bowiem, że woda w Wielki Czwartek nabierała niezwykłej mocy przysparzania dziewczętom gładkości.
WIELKI PIĄTEK – DZIEŃ MĘKI PAŃSKIEJ Jest dniem upamiętniającym mękę i śmierć Chrystusa na krzyżu, obowiązuje post ścisły; Centrum liturgii wielkopiątkowej to uroczysta adoracja Krzyża - adoracja Syna Bożego, który oddał życie za zbawienie wszystkich ludzi. W kościołach katolickich buduje się Groby Pańskie i odwiedza je. Nie odprawia się w tym dniu mszy św., a jedynie po południu celebrowane jest nabożeństwo, podczas którego śpiewa się pieśni o krzyżu i tajemnicy komunii. Czytane są odpowiednie fragmenty Biblii. Na zakończenie nabożeństwa, podczas uroczystej procesji, przenosi się do wcześniej przygotowanego Grobu Pańskiego eucharystyczne ciało Chrystusa. Niesione jest w osłoniętej welonem monstrancji z Najświętszym Sakramentem i przechowywane tam aż do niedzieli - zmartwychwstania Chrystusa. W wielu regionach Polski wierzono, że woda w rzekach i strumieniach w Wielki Piątek nabiera cudownych uzdrawiających mocy. Prowadzono więc chorych nad najbliższy brzeg i pomagano im obmyć umęczone ciało. A młode dziewczęta, które zawsze chciały podobać się chłopcom, biegły do wody wieczorem albo o wschodzie słońca święcie wierząc, że umycie liczka w tym dniu i o takiej właśnie porze zapewni cerze mleczną biel. Wracały zdyszane, do czoła przykleił się kosmyk mokrych włosów. Gospodarz wiedział gdzie były, więc spytał, czy jest rosa. To ważne, bo „jeśli w Wielki Piątek rosa - ładne będą prosa, a jeśli deszcz kropi - radujcie się chłopi!" Będzie urodzaj, stokrotnie wrócą się rzucone w rolę ziarna. Bywa też, że odtwarzane jest całe kalwaryjskie misterium Męki Pańskiej, po którym wierni czuwają przy symbolicznym Grobie Jezusa, aż do Wigilii Wielkiej Nocy Zmartwychwstania
MISTERIUM PASYJNE Największym i najstarszym (początek w XVII w.) jest Misterium Pasyjne w Kalwarii Zebrzydowskiej. To niezwykłe widowisko rozpoczyna się sceną, kiedy Jezus przepędza kupców ze świątyni. W role Chrystusa, Apostołów, Połata, Szymona Cyrenejczyka, żydowskich kapłanów, rzymskich żołnierzy i innych postaci wcielają się zakonnicy i klerycy z kalwaryjskiego klasztoru oo. Bernardynów oraz mieszkańcy Kalwarii. Wśród uczestników coraz rzadziej można dostrzec prawdziwych "dziadów kalwaryjskich". Ubrani w grube kapoty i łapcie siedzą na stopniach kościoła, odmawiają pacierze i proszą o jałmużnę.
POGRZEB ŻURU I WIESZANIE ŚLEDZIA Dawniej ludzie rygorystycznie przestrzegali postu. Codziennie jedzono żur i śledzia. W Wielką Sobotę ludzie, którzy przez cały post jedli tylko te potrawy, ciesząc się, że ich miejsce zajmą święcone potrawy, urządzali "pogrzeb żuru" i "wieszanie śledzia". Ludzie wylewali żur z garnka, zwanego "żurowiec", do wykopanego dołka. Garnek rozbijali, a skorupy wyrzucali na drogę. Ten zwyczaj nazywany jest "pogrzebem żuru". Na drzewie wieszano postnego śledzia, aby go ukarać za to, że 40 dni rządził nad mięsem.
WIELKA SOBOTA W Wielką Sobotę Kościół przeżywa tajemnicę zstąpienia Chrystusa do Otchłani. Jest to dzień ciszy i adoracji. W dniu tradycyjnego wyciszenia nie sprawuje się mszy świętych. Główny ołtarz pozostaje obnażony. Przez cały dzień trwa adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Zgodnie ze starym polskim obyczajem przy symbolicznej mogile Zbawiciela czuwa warta — ministranci, harcerze, na wsiach niekiedy także strażacy w galowym umundurowaniu. Wierni przychodzą do świątyń, w których kapłani błogosławią pokarmy przeznaczone na świąteczny stół, czyli tzw. święcone (święconkę) — kończy się przecież czas postu. Modlitewna zaduma panuje do późnych godzin popołudniowych. Dopiero po zachodzie słońca wierni gromadzą się w świątyniach na liturgii Wigilii Paschalnej. Kiedy w Wielką Sobotę ksiądz poświęcił w kościele ogień i wodę, każdy gospodarz starał się przynieść do domu choć kilka kropel tej wody i kilka ogarków ognia. Miały chronić przed złem. Należało rozlać je i rozsypać na polu, co wróżyło uzyskanie dobrych plonów.
ŚWIĘCONKA Wielka Sobota to czas święcenia potraw. W zazwyczaj artystycznie przystrojonym koszyku, niesie się po odrobinie wszystkich najważniejszych dań świątecznych. W zależności od regionu, zawartość koszyków jest różna. Prawie zawsze znajduje się tam chleb, kiełbasa, sól, pieprz, ocet oraz oczywiście pisanki. W okolicach Przemyśla święcono wszystkie potrawy, które znajdą się na stole.
SYMBOLE CHLEB We wszystkich kulturach ludzkości był i jest pokarmem podstawowym, niezbędnym do życia. Gwarantował dobrobyt i pomyślność. Wśród chrześcijan zawsze był symbolem nad symbolami - przedstawia bowiem Ciało Chrystusa. Jeżeli pieczono wiele odmian chleba, do kosza kładziono po dużej kromce każdego z nich. Natomiast koniecznie poświęcony był cały chlebek wielkanocny czyli paska. W tym celu specjalnie ją przecież pieczono.
BARANEK Najbardziej znamienny symbol świąt wielkanocnych — wśród chrześcijan uosabia zwycięstwo Chrystusa, który jak ofiarny baranek oddał swoje życie za ludzi, by następnie zmartwychwstać i odnieść zwycięstwo nad grzechem, złem i śmiercią. Dawniej wierzono też, że ma zapewniać przychylność przyrody i chronić przed klęskami.
BABA WIELKANOCNA Do święconki została dołożona jako ostatnia. Symbolizuje doskonałość i zapewnia dostatek w kuchni. Ale musi być upieczona własnoręcznie.
CHRZAN I SÓL CHRZAN - zawsze był starym ludowym znamieniem wszelkiej siły i fizycznej krzepy. Współdziałając z innymi potrawami zapewniał ich skuteczność. Miał zapewniać zdrowie mężczyznom. Ponieważ ma ostry smak, ma przypominać Mękę Pańską SÓL - to minerał życiodajny, dawniej posiadający moc odstraszania wszelkiego zła. Bez soli nie ma życia. To także oczyszczenie, samo sedno istnienia i prawdy. Stąd twierdzenie o „soli ziemi", jak to w Kazaniu na Górze powiedział Chrystus o swoich uczniach.
WĘDLINA I SER Ma zapewnić zdrowie i płodność, a także dostatek, bo przecież nie każdy mógł sobie pozwolić na ten szczególny pokarm. Kiedyś był to choćby plaster szyneczki, a od XIX wieku słynna polska kiełbasa. Ser jest symbolem zawartej przyjaźni między człowiekiem a siłami przyrody, a przede wszystkim stanowi gwarancję rozwoju stada zwierząt domowych. Ser jest bowiem produktem mlecznym pochodzącym od krów, owiec i kóz.
WIELKANOCNE JAJKA Jajo – króluje na wielkanocnym stole, jest symbolem życia i odrodzenia. Tradycja pisanek i dzielenia się święconym jajkiem sięga daleko w przeszłość. Już starożytni Persowie wiosną darowali swoim bliskim czerwono barwione jaja. Zwyczaj ten przyjęli od nich Grecy i Rzymianie. Rumuńskie przysłowie ludowe mówi:, „Jeśli my, chrześcijanie zaprzestaniemy barwienia jaj na czerwono, wówczas nastąpi koniec świata”. Czerwone pisanki mają ponoć moc magiczną i odpędzają złe uroki, są symbolem serca i miłości. Jajko jest formą najbardziej doskonałą. Zawiera wszystkie konieczne dla odżywienia organizmu składniki: białko, tłuszcz, sole mineralne i witaminy.
KURCZAK Jest ściśle związany z symbolem jajka. W dziewiętnastym wieku w Galicji mówiono: "wstał z grobu (Chrystus) jak z jaja kurczę". Jego żółta barwa odwołuje się do motywów solarnych, symbolizuje wieczność, odrodzenie i słońce.
ZAJĄCZEK W wielu kulturach, począwszy od starożytności, kojarzony był z płodnością, przyrodą, odrodzeniem, ruchliwością oraz tchórzliwością. Dopiero w XVII wieku połączono ten symbol ze Świętami Wielkanocnymi. Do Polski zwyczaj ten dotarł z Niemiec na początku XX wieku. Zajączek jest raczej rekwizytem niż bohaterem obrzędu.
NIEDZIELA WIELKANOCNA Niedziela Wielkanocna, zwana Wielką Niedzielą, to pierwszy dzień świąt wielkanocnych. Rozpoczyna ją poranne bicie dzwonów, zapraszające wiernych do kościoła i ogłaszające radosną wiadomość, że Chrystus zmartwychwstał. Msza ta zwana jest rezurekcją i rozpoczyna się o 6 rano. Rozpoczyna ją okrzyk "Alleluja". Jest to przyśpiew w pieśniach wielkanocnych, to okrzyk radości. Pochodzi z języka hebrajskiego, w którym "halelu-Jah" znaczy dosłownie: "Chwalcie Boga!". W ten dzień można podobno będąc w górach na Głodówce "złapać Pana Boga za nogi". Chmury tak nisko sięgają gór, na których siedzi Bóg patrzący na idących na rezurekcję ludzi. Z tą radosną nowiną, że Chrystus zmartwychwstał, idziemy do domów, by z całą rodziną zasiąść do świątecznego stołu.
Wraz z dźwiękiem dzwonów na wielkanocną mszę, gospodarz szedł do sadu potrząsać drzewkami owocowymi, żeby dobrze obrodziły. Największe szczęście we wsi miał mieć ten, kto pierwszy wrócił z rezurekcji do domu. W Wielkanoc po uroczystej mszy zasiadamy do wielkanocnego śniadania zwanego "święconem". Poprzedza je rytuał dzielenia się poświęconym w Wielką Sobotę jajkiem. Niegdyś przed śniadaniem jadło się laskę chrzanu, która miała ustrzec od bólu zębów i brzucha, kataru i kaszlu. Odbywało się to na pamiątkę pojenia ukrzyżowanego Chrystusa żółcią i octem. Na stołach znajdują się jajka, wędliny, wielkanocne baby i mazurki. Stoły zdobione są bukietami z bazi i pierwszych wiosennych kwiatów.
SZUKANIE ZAJĄCZKA Wyrazem wielkanocnej radości rodziny może być po zakończeniu śniadania, wspólna zabawa – zwana szukaniem zajączka, czyli małej niespodzianki dla każdego.
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY WIELKIE OBLEWANIE Polewanie wodą ma znaczenie symboliczne. Za tym zwyczajem kryje się dawny pogański akt zapładniania wiosenną wodą ziemi, która od tej chwili znów jest zdolna do rodzenia. Poniedziałek Wielkanocny nazywany jest śmigusem – dyngusem, Lanym Poniedziałkiem, Oblewanką, Polewanką lub dniem świętego Lejka. Chłopcy oblewali dziewczyny wodą. Na ładne, lubiane dziewczyny wylewano całe wiadra wody lub wrzucano je do stawów, sadzawek. Im więcej było wody, tym większy honor dla panny. Przemoczona do suchej nitki dziewczyna miała tzw. wzięcie. Jeśli dziewczyna miała suche ubranie, była niepocieszona. Panny przygotowywały okup najczęściej w postaci pisanek. Można było wykupić się też kiełbasą lub mazurkiem.
Pierwotnie dyngus i dyngusowanie były wymuszaniem datków, przede wszystkim jajek, pod groźbą przymusowej kąpieli. Śmigus oznaczał uderzenie, smaganie rózgą, gałązką albo palmą, choć np. na Śląsku Cieszyńskim oblewano dziewczęta wodą, a potem „suszono” je żartobliwymi uderzeniami bata z wierzbowych witek. Z czasem te dwa odrębne zwyczaje zostały połączone w jeden, śmigus – dyngus.
PSIKUSY W Poniedziałek Wielkanocny robiono różne dowcipy sąsiadom. Zdarzało się, że gospodarze znajdowali na dachach stodół i domów brony, pługi i płoty. Zamieniano także bramy sąsiadom.
PROCESJA STU KONI Od 300 lat w każdy Poniedziałek Wielkanocny ulicami Pietrowic Wielkich koło Raciborza jedzie barwna procesja konna. Kawalkadę prowadzi jeździec z procesyjnym krzyżem, za nim podąża grupa konnych z chorągiewkami, dalej gospodarze z figurą Chrystusa i ksiądz. Następnie maszeruje orkiestra. Konno mogą jechać tylko mężczyźni. Uczestnicy procesji jadą do kościoła, gdzie odbywa się nabożeństwo w intencji dobrych urodzajów. Po nabożeństwie kawalkada objeżdża pola, które ksiądz święci.
Z kurkiem po dyngusie Najbardziej powszechnym i do dziś znanym zwyczajem w całej Polsce było chodzenie w święta wielkanocne „po wykupie” i „dyngusie” z kurkiem. Kogut w wierzeniach ludowych zwiastował zmianę pogody, zbliżanie się nowego dnia. Przebierańcy zwani „kurcorzami” chodzili od chaty do chaty, śpiewając dyngusowe pieśni. Wozili drewnianego kurka, ustrojonego w pióra i otrzymywali od gospodarzy dary. „Kurcorze” za otrzymane dary dziękowali okolicznościowymi piosenkami.
KONIEC przygotowała M. Dziubak