W pracowni pana Gawlika „Maluję ,bo z malarstwem przyszedłem na świat i mojego świata bez malarstwa nie jestem w możności sobie wyobrazić”. W pracowni pana Gawlika Danio „Dzięki obrazom mogę się przenieść do krainy dzieciństwa”.
Bardzo się cieszę ,że dzięki temu konkursowi mogłam poznać dzieła Pana Ewalda Gawlika- Van Gogha z Nikisza. Przyznam osobiście ,że dotychczas nie miałam możliwość dowiedzieć się o jego twórczości, a przecież to jeden z największych śląskich twórców nieprofesjonalnych. Żył dla malarstwa. Malował pejzaże, martwe natury, śląski krajobraz, życie codzienne Ślązaków, a przede wszystkim swój ukochany Giszowiec. Malował także obrazy o tematyce religijnej. Inspirację czerpał nie tylko z literatury, lecz także ze śląskich ludowych baśni, podań i legend. Jego pejzaże przesycone są kolorami, liryzmem,ekspresją i mogą się nam kojarzyć z płótnami van Gogha. Obecnie nasze miasto bardzo się zmieniło. Czy by mu się podobało? Czy potrafiłby do tych zmian się przyzwyczaić?
życiorys Urodził się 20 października 1919 roku w Nikiszowcu. Od dziecka miał talent plastyczny(tego bardzo mu zazdroszczę ). Podczas nauki w gimnazjum był uczniem absolwenta Akademii Sztuki w Monachium – Józefa Belmera, a następnie uczęszczał na lekcje malarstwa i rysunku do pracowni Pawła Stellera oraz do szkoły malarstwa prowadzonej przez Czesława Rzepińskiego. Niestety wybuch II Wojny Światowej uniemożliwił mu podjęcie studiów na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wtedy to został wywieziony na przymusowe roboty w okolice Drezna, ale nie był to dla niego smutny czas, gdyż mógł większość wolnego czasu spędzać w Galerii Drezdeńskiej. Po interwencji ojca i zwolnieniu z prac przymusowych zdał egzamin do drezdeńskiej akademii, jednak znowu nie miał szczęścia, ponieważ został powołany do Wermachtu i był to dla niego koniec jego marzenia o ukończeniu studiów artystycznych.
Potem przebywał w Laponii, a następnie walczył na froncie wschodnim Potem przebywał w Laponii, a następnie walczył na froncie wschodnim. Po zakończeniu wojny przebywał w niewoli. Na ukochany Śląsk powrócił w 1947 roku. Chciał studiować na Akademii Krakowskiej, jednakże wojenna przeszłość spowodowała, że zmuszony został do rezygnacji z tych planów i podjęcia pracy w kopalni "Wieczorek" w Katowicach. Pracując tam przystąpił do grupy malarzy amatorów-Grupy Janowskiej działającej w przykopalnianym Domu Kultury. Nigdy nie miał własnej pracowni , malował w kuchni. Pierwszą wystawę indywidualną miał dopiero w 1974 roku. Oryginalny, szczery i śląski do końca życia w swoich obrazach. Zmarł 9 marca 1993 roku.
„Żeby namalować dobry obraz, człowiek musi cierpieć samotność i ciężko pracować”
Wykaz wystaw 1974, Katowice, Klub Międzynarodowej Prasy i Książki 1979, Katowice, Galeria Uniwersytetu Śląskiego, "Ewald Gawlik, malarstwo" 1979, Katowice, Galeria UŚ, "Dziecko w malarstwie nieprofesjonalnym" 1979, Bytom, KMPiK, "Ewald Gawlik, malarstwo" 1980, Katowice, galeria "Za Kowadłem", "Ewald Gawlik, malarstwo" 1994, Katowice, Muzeum Historii Katowic, "Ewald Gawlik 1919-1993" 1994, Saint-Étienne, Francja, Muzeum Górnicze, "Ewald Gawlik 1919-1993" 2002, Katowice, Muzeum Historii Katowic, Ewald Gawlik "Kraina możliwości" 2003, Katowice, Muzeum Śląskie, "Ewald Gawlik Van Gogh z Nikisza"
Obecnie jego obrazy znajdują się w wielu muzeach - między innymi w Muzeum Śląskim w Katowicach, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Muzeum Miejskim w Zabrzu oraz Muzeum Historii Katowic. W Giszowcu znajduje się także tak zwana "Gawlikówka" - dawna jego pracownia, która obecnie jest izbą pamięci. Razem z grupą moich kolegów gimnazjalistów odwiedziliśmy ją, co mnie bardzo ucieszyło, ale o niej opowiem później.
Obrazy Pana Gawlika - zdjęcia wykonane przeze mnie
Gawlikówka Budynek mieści się w Parku Giszowieckim, kiedyś znajdowały się tu pomieszczenia gospodarcze, w późniejszych latach powstały stajnie, wozownie i garaże. W listopadzie 1986 roku emeryci KWK "Staszic" otrzymali od swojego zakładu pracy budynek, który wyremontowali, przeznaczając go na spotkania swojego Klubu Seniora. W roku 1988 zarząd Klubu przyjął patronat nad twórczością Ewalda Gawlika, wtedy to emerytowanego górnika i mieszkańca dzielnicy, zapewniając mu w budynku osobne pomieszczenie na pracownię i materiały plastyczne do pracy malarskiej. Malarz od dyrekcji kopalni „Staszic”, otrzymał w budynku trzy pomieszczenia na piętrze. Wstawił tam swój tapczan, szafę i komodę zdobioną własnoręcznymi malunkami, akwarium i klatkę z kanarkami. Pracownia niestety nie przetrwała do dziś, ale we wnętrzach Gawlikówki możemy zobaczyć pamiątki po artyście, szkice nieukończonych obrazów, można też przeczytać myśli z jego pamiętnika zawieszone na ścianach.
Ciekawostka związana z twórczością Pana Gawlika W zabytkowym budynku przy ulicy Pod Kasztanami w Giszowcu od lat 20 obrazów pana Gawlika wisi ciągle w tym samym miejscu w zakładzie fryzjerskim pani Iwony Płeszki . Większość obrazów jest zawieszona u sufitu. To piękna historia Giszowca. Można na nich zobaczyć nieistniejący tabor konny, staw, w którym urządzano wielkie zawody pływackie, drewnianą wieżę strażacka, a nawet malarską relację z meczu, czy trening drużyny KS Giszowiec. Dziadek pani Płeszki dostał te obrazy w prezencie od Pana Gawlika. Spędzał on tutaj dużo czasu , będąc przyjacielem pana Ludwika Lubowieckiego, dziadka pani Iwony. Spotykali się tu większą grupą i dyskutowali. Pan Ludwik otwierał zakład nawet po wieczerzy wigilijnej na golenie i pogaduszki. Zakład, dziś jest tylko damski, dawniej był damsko – męski. Założono go w 1949 roku i w pierwszych latach pracowała tutaj żona pana Gawlika, ponieważ także była fryzjerką i to tutaj poznała pana Gawlika.
Obrazy Ewalda Gawlika w zakładzie fryzjerskim w Giszowcu
Ciekawostki z życia pana gawlika fascynował się Śląskiem był ogromnie przywiązany do rodziny i jej tradycji i to pokazywał w swoich obrazach. miał zamiłowanie do malarstwa – w roku 1925 po raz pierwszy otrzymał od rodziców blaszaną kasetkę z farbami wodnymi, pędzelkiem oraz nieduży szkicownik i od razu zabrał się do rozmazywania farb. Niestety po pokazaniu rodzinie swoich dzieł został skrytykowany. Jednak to go nie zniechęciło do dalszej pracy. Niedługo Rada Miasta Katowice będzie rozpatrywać projekt uchwały w sprawie nadania imienia Ewalda Gawlika skwerowi pomiędzy ulicami Barbórki i Wojciecha.
Pan Gawlik w swojej pracowni –małej kuchni „ Gdybym miał wspaniałą pracownię i cieplarniane warunki , to pewnie nic bym nie namalował .A to najgorsze ,co mogłoby mnie spotkać […]
Zakończenie To już koniec opowieści o Panu Ewaldzie Gawliku. Dziękuję bardzo za uwagę.
biblio/netografiA Bibliografia: Netografia: Ewald Gawlik : "z malarstwem przyszedłem na świat" / Halina Gerlich, Jadwiga Lipońska-Sajdak, Jadwiga Pawlas-Kos ; Muzeum Historii Katowic. - Katowice : Muzeum Historii Katowic Zabrze : Muzeum Miejskie, 2002. - ISBN 83-87727-75-X. Halina Gerlich: „Twarze, sylwetki, pejzaże” Muzeum Historii Katowic Katowice 2010 ISBN 978-83-87727-94-9 Netografia: 1.http://www.giszowiec.info/pl/?co=gawlik 2.http://news.o.pl/2013/05/25/ewald-gawlik-w-pracowni-w-mistrza-muzeum-slaskie-katowice/#/ 3.http://mdk.katowice.pl/gawlikowka-izba-slaska 4.https://www.katowice.eu/miasto/co-gdzie-kiedy/muzea-i-galerie/izba-slaska-malarstwo-ewalda-gawlika 5.http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/u-fryzjera-w-giszowcu-jak-w-galerii-sztuki-nscianach,1829056,artgal,t,id,tm.html 6.http://kultura.dziennik.pl/sztuka/artykuly/429404,w-pracowni-mistrza-ewalda-w-galerii-sztuki-pogranicza.html 7.http://rennewmuzeum.blogspot.com/2015/11/van-gogh-z-nikisza-i-inni-czonkowie.html 8.http://www.nettg.pl/news/81038/spadek-chroniony-dedykacja 9.https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewald_Gawlik#Przypisy 10.https://www.youtube.com/watch?v=NDhQGEY4mPI 11.http://culture.pl/pl/dzielo/paciorki-jednego-rozanca 12.http://www.infokatowice.pl/2016/10/20/ewald-gawlik-bedzie-mial-skwer-swojego-imienia-giszowcu/