Jak wspierać dziecko aby osiągnęło sukces?
akceptacja wyznaczanie celów prawo do porażek uczenie się jako aktywność korzyści pomoc współpraca
Akceptuj dziecko takim jakie jest. Nie porównuj go z innymi. Zachęcaj je do „bicia rekordów życiowych”, a nie rywalizacji z kolegami. „Jak myślisz - tak działasz” Jeśli przekonasz dziecko, że jest mądre i grzeczne, to tak będzie się zachowywać
Pomóż dziecku ustalić realistyczne cele. Niech nie będą zbyt ambitne - bo ich nie osiągnie, ani zbyt proste - bo rozleniwią. Wskazuj cele pozytywne. Pozwól dziecku na poszukanie własnej drogi na osiągnięcie tych celów.
Porażka nie oznacza przegranej. Porażki i błędy traktuj jako okazję do nauczenia się czegoś. Ucz wyciągania konstruktywnych wniosków z porażek.
„Uczenie się to rozpalanie ognia, a nie dolewanie wody do naczynia.” Wykorzystuj każdą okazję do uczenia się. Wykorzystuj wiedzę i umiejętności dziecka jak najczęściej. Pytaj: „czego się nauczyłeś, co cię zainteresowało”, a nie „co dostałeś”.
Wskazuj dziecku jakie korzyści przynosi mu uczenie się. Konkretne - umiesz przeczytać, policzyć, wiesz... Ogólne - możesz być z siebie dumny, cieszysz się z..., odniosłeś sukces, rozwijasz się.
Pomagaj dziecku poprzez bycie z nim, interesowanie się jego sprawami i problemami, ale bez oceniania ich. Jeśli trzeba wytłumacz, jeśli trzeba przypomnij o obowiązkach. Pomaganie nie polega na robieniu czegoś za dziecko.
Na sukces dziecka złoży się harmonijna współpraca między nauczycielem, rodzicami i dzieckiem. Gwarancją jest dobry przepływ informacji oraz konsekwencja w dążeniu do rozwoju dziecka.
Motywację, która nas popycha do wykonania zadania można podzielić na dwa rodzaje – Zewnętrzną i Wewnętrzną. Zewnętrzna to np. nagroda lub ocena jaką się spodziewamy uzyskać za trud włożony w naukę. Im nagroda dla nas bardziej wartościowa lub większa radocha z oceny tym bardziej nam się chce. Innym rodzajem motywacji zewnętrznej może być np. zaspokojenie oczekiwań swoich rodziców, nauczycieli lub np. chęć dołączenia do jakiejś grupy rówieśników na której nam zależy. Jeżeli ten rodzaj motywacji na Ciebie działa, siadasz do nauki z entuzjazmem i zapałem i jeszcze przekłada się to na wyniki to wszystko jest ok. Jedyny problem jaki może się pojawić to zniknięcie tego zewnętrznego zapalnika, który motywuje Cię do nauki. Wówczas Twój entuzjazm może nagle zniknąć a Tobie zwyczajnie przestanie się chcieć
Jest to pewien bardzo specyficzny, rodzaj motywacji. Polega on na tym, że nauka i wiedza daje nam ogromną frajdę i satysfakcję. W czasie nauki doświadczamy wspaniałego stanu głębszego zrozumienia świata i siebie samych. Nakręca nas radość z kolejnych osiągnięć oraz ten fantastyczny moment AHA! ROZUMIEM! Jest to również często poczucie wykonania wartościowej pracy czy zadowolenia z własnej skuteczności. Stajemy się uzależnieni od tego stanu, pożądamy go i nie mamy najmniejszego problemu z tym, aby zasiąść do nauki.
Ten rodzaj motywacji pojawia się wtedy kiedy uczysz się, bo chcesz uniknąć przykrych następstw. Pod wpływem uczucia strachu Twój umysł jakby zamyka się, tężeje. Tracisz zdolność odbioru, rozumienia, skutecznego przetwarzania informacji. Istnieją różne przyczyny, które wywołują w nas ten niekorzystny stan. Czasami strach wywołuje otoczenie, środowisko np. szkolne w którym funkcjonujemy. Ale bardzo często ten stan wywołujemy my sami, kiedy mówimy sobie: nie dam rady, mam za mało czasu, i tak tego nie zrozumiem. Zazwyczaj wtedy nawet nie próbujemy nawet zmierzyć się z materiałem, albo przystępujemy do nauki będąc z góry nastawieni na niepowodzenie.
Mechanizm ten polega na tym, że celowo działasz tak, aby zmniejszyć swoje prawdopodobieństwo sukcesu. Wygląda to w ten sposób, że np. rezerwujesz sobie za mało czasu na naukę, lub nie wypożyczasz z biblioteki potrzebnej książki, zapominasz zabrać ze sobą ze szkoły potrzebnych materiałów do nauki itp. Jednym z wytłumaczeń takiego zachowania jakie serwuje nam psychologia polega na tym, że osoba ucząca się uważa, że zdolności intelektualne są wrodzone i nie mogą być rozwijane. Powoduje to, że w momencie kiedy zabralibyśmy się za naukę i nie osiągnęlibyśmy sukcesu świadczyłoby to o naszym niskim poziomie zdolności. Rzucając sobie kłody pod nogi, zabezpieczamy się przed tym przykrym doświadczaniem. Jednocześnie szykujemy wyjaśnienie ewentualnego niepowodzenia ” Dostałem słabą ocenę bo nie miałem czasu na naukę, a nie dlatego, że jestem za mało zdolny” Warto zastanowić się przez chwilę czy przypadkiem nie wpadliśmy w pułapkę motywacji lękowej. Już samo uświadomienie sobie tych mechanizmów może być pierwszym krokiem, aby w przyszłości rozbroić ten granat motywacji lękowej, który sabotuje nasze działania.
Nauka jest do bani…’, czyli jak się nie zabierać do nauki No cóż, sposób w jaki myślisz o uczeniu się sprawił, że zaprogramowałeś się na niechęć do niej i teraz odczuwasz brak motywacji do nauki. Jeżeli masz ochotę przerwać to błędne koło i sprawić, aby nauka nie była tak przykrym doświadczeniem to musisz, ale to musisz zmienić swój dotychczasowy, automatyczny sposób w jaki reagujesz na hasło ‚ nauka, uczenie się’ i odnaleźć powód, dla którego warto się uczyć.
Precyzowanie celu Świadomość korzyści Lokalizacja blokad Utylizowanie przeszkód Koncentracja na celu Błędy i ich interpretacja
Potrafimy to w co uwierzymy, że potrafimy na zasadzie – MOŻESZ jeśli myślisz, że możesz
„Większość nauczycieli traci czas na zadawanie pytań, które mają ujawnić to, czego uczeń nie umie, podczas gdy nauczyciel z prawdziwego zdarzenia stara się za pomocą pytań ujawnić to, co uczeń umie lub czego jest zdolny się nauczyć.” Albert Einstein