Chińskie katechezy, D. Klejnowski-Różycki (red.), Warszawa-Zabrze 2012 Tortury w Chinach Piotr Sękowski Chińskie katechezy, D. Klejnowski-Różycki (red.), Warszawa-Zabrze 2012
C A T onvention gainst orture w sprawie zakazu stosowania tortur Konwencja w sprawie zakazu stosowania tortur onvention Artykuł 1 1 # W rozumieniu niniejszej konwencji określenie "tortury" oznacza każde działanie, którym jakiejkolwiek osobie umyślnie zadaje się ostry ból lub cierpienie, fizyczne bądź psychiczne, w celu uzyskania od niej lub od osoby trzeciej informacji lub wyznania, w celu ukarania jej za czyn popełniony przez nią lub osobę trzecią albo o którego dokonanie jest ona podejrzana, a także w celu zastraszenia lub wywarcia nacisku na nią lub trzecią osobę albo w jakimkolwiek innym celu wynikającym z wszelkiej formy dyskryminacji, gdy taki ból lub cierpienie powodowane są przez funkcjonariusza państwowego lub inną osobę występującą w charakterze urzędowym lub z ich polecenia albo za wyraźną lub milczącą zgodą. Określenie to nie obejmuje bólu lub cierpienia wynikających jedynie ze zgodnych z prawem sankcji, nieodłącznie związanych z tymi sankcjami lub wywołanych przez nie przypadkowo. C A T gainst orture
1988r.
Przyczyny aresztowań obrażanie władzy działalność kulturalna aktywność religijna działalność kulturalna Przyczyny aresztowań sprzeciw wobec łamania praw człowieka i obywatela sprzeciw wobec władzy działalność informacyjna
Trzymanie więźnia w małej ciemnej celi, bez ogrzewania, wentylacji, oświetlenia czy kanalizacji, w której nie ma nawet miejsca na wyprostowanie się, co zmusza go do stania na ugiętych nogach w zgarbionej pozycji. Więzień jest zmuszany do przebywania w niej całe tygodnie, albo miesiące, we własnych fekaliach, często bez ubrania. Dotkliwe bicie pięściami, pałkami metalowymi i bambusowymi czy kablami elektrycznymi oraz kopanie w różne części ciała: twarz, uszy, brzuch, genitalia. niezależnie od zmiany pozycji – nie może znaleźć wytchnienia. Jedną z metod kajdankowania jest tzw. tygrysie łoże, w której więzień rozciągnięty za ręce i nogi, wisi nad blatem z dziurą, pod którą stoi wiaderko na fekalia. Pozostaje on w takiej pozycji całymi miesiącami, karmiony przez rurkę umieszczoną w przełyku. Zakuwanie w kajdany (Amnesty International wyróżnia aż 36 rodzajów kajdankowania), w którym chodzi o sprawienie więźniom możliwie maksymalnego bólu, od którego – Bicie pałką elektryczną o takiej sile rażenia, która nie zabijając powoduje maksymalnie cierpienie: elektrowstrząsy i poparzenia. Atakowane są: szyja, twarz, wewnętrzne części nóg, pałki wpychane bywają też do ust i genitaliów (co powoduje np. poparzenie pochwy u kobiet) Metody torturowania
Zawsze byłyśmy głodne, a w nocy zziębnięte. "W areszcie poddano nas wielogodzinnemu brutalnemu przesłuchaniu. Śledczy bili nas żelaznymi rurkami i pałkami elektrycznymi. Przyczepiali druty, pod prądem, do języków. Zawieszali za wykręcone, związane na plecach ramiona. Nazywają to samolotem. Bardzo boli. Miałam wrażenie, że wyrwą mi ręce. Zawsze byłyśmy głodne, a w nocy zziębnięte. Kazano nam stać bez ruchu w palących promieniach słońca lub na mrozie i bito, gdy upadałyśmy z gorąca lub wyczerpania." Imię i nazwisko: Ngałang Sangdrol Zawód: mniszka Łączny czas pobytu w więzieniu: 12 lat Zarzut: udział w niepodległościowej manifestacji "Po przybyciu na posterunek milicji ten wysoki i chudy wymierzył mi kilka ciosów pięścią w ucho, po czym uderzył mnie elektryczną pałką, zmuszając do położenia się na ziemi. Wtedy zakuli mnie kajdankami… Po kilku ciosach w głowę i twarz zobaczyłem gwiazdy i upadłem. Przypominam sobie, że dostałem mniej więcej 30 ciosów. Po tym wszystkim poczułem mdłości i chciałem zwymiotować… Wtedy przyszedł następny milicjant i kopał mnie w podbrzusze i żołądek. Podbrzusze bolało mnie nie do zniesienia i próbowałem osłonić je rękami. Wtedy ciągnęli mnie za włosy i zmuszali do kucania. Prawie zupełnie straciłem czucie w rękach." Imię i nazwisko: Palden Gjaco Wiek: 75 lat Zawód: mnich Łączny czas pobytu w więzieniu: 33 lata "Po przybyciu na posterunek milicji ten wysoki i chudy wymierzył mi kilka ciosów pięścią w ucho, po czym uderzył mnie elektryczną pałką, zmuszając do położenia się na ziemi. Wtedy zakuli mnie kajdankami… Po kilku ciosach w głowę i twarz zobaczyłem gwiazdy i upadłem. Przypominam sobie, że dostałem mniej więcej 30 ciosów. Po tym wszystkim poczułem mdłości i chciałem zwymiotować… Wtedy przyszedł następny milicjant i kopał mnie w podbrzusze i żołądek. Podbrzusze bolało mnie nie do zniesienia i próbowałem osłonić je rękami. Wtedy ciągnęli mnie za włosy i zmuszali do kucania. Prawie zupełnie straciłem czucie w rękach." Imię i nazwisko: Yan Zhengxue Wiek: 50 lat Zawód: malarz Zarzut: sprzeczce z konduktorem autobusu w Pekinie "Przesłuchiwano mnie co najmniej raz na tydzień. Najgorsze było wbijanie bambusowych drzazg pod paznokcie. Do końca, aż wyszły u nasady. Zawsze ranili ten sam palec, który zmienił się w otwartą, ropiejącą ranę. Wywołano mnie z celi i położono na kark deskę z jakimś napisem po chińsku. Pomyślałam, że nadszedł mój czas. Nagle usłyszałam hałas, odwróciłam głowę i zobaczyłam mojego szwagra Pemę Gjalcena. On też miał deskę na szyi. Pemie Gjalcenowi i mnie kazano uklęknąć. Był związany w ten straszny sposób – wyłamujący ręce ze stawów i niepozwalający oddychać. Rozległy się dwa wystrzały. Jego krew i mózg bryznęły na mnie." Imię i nazwisko: Ama Adhi Wiek: 28 lat Zarzut: organizacja ruchu oporu
Przyczyny bezpośrednie takiego stanu rzeczy brak właściwego ustawodawstwa brak pewnych gwarancji dla więźniów bezkarność sprawców utajnione dochodzenia, a ich wyniki nie poddawane do wiadomości publiczne luki prawne zakazujące tylko określonych rodzajów tortur rezygnacja z pozwu powodowana strachem przed odwetem i brakiem zaufania do systemu rozpatrywania skarg
„Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Łk 25,43.45) Uczyć się języka chińskiego! Przyłączać się do stowarzyszeń, które szerzą wśród ludzi wiedzę na temat sytuacji w Chinach i wspomagają chiński Kościół! Czytać, studiować, znajdować kontakty, interesować się sprawami, które na polskim forum dyskusyjnym pojawiają się niezwykle rzadko! Zarażać tymi zainteresowaniami innych, uczulać ich na tragiczną sytuację życiową większości obywateli Chin DZIAŁAĆ! Angażować się w mediach: telewizji, internecie, radio i mówić o temacie Kościoła w Chinach i łamaniu podstawowych praw człowieka przez władze komunistyczne! Szukać środków pieniężnych i wpływów, dzięki którym możemy lepiej zaangażować się w pomoc! Poznawać kulturę i historię Chin!
DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ Prezentację wykonał: Piotr Sękowski
Piotr Sękowski Tortury w Chinach KONIEC Niniejsza prezentacja jest częścią książki: D. Klejnowski-Różycki (red.), Chińskie katechezy, Warszawa-Zabrze 2012 © by Sinicum © by Śląska Szkoła Ikonograficzna © by Katedra Teologii Dogmatycznej Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego