Małżeństwo fundamentem
„Rodzina jest instytucją, u podstaw której stoi małżeństwo „Rodzina jest instytucją, u podstaw której stoi małżeństwo. Nie można w życiu wielkiego społeczeństwa ustawić prawidłowo rodziny, nie ustawiając prawidłowo małżeństwa. Nie znaczy to jednak, że małżeństwo należy traktować tylko i wyłącznie jako środek do celu, którym jest rodzina. Jakkolwiek bowiem małżeństwo naturalną drogą prowadzi do jej zaistnienia i powinno być na nią otwarte, to jednak przez to samo małżeństwo bynajmniej nie zatraca się w rodzinie. Zachowuje ono swą odrębność jako instytucja, której wewnętrzna struktura jest inna, różna od wewnętrznej struktury rodziny”. (Karol Wojtyła, „Miłość i odpowiedzialność”, Lublin 2001r.- wykłady w latach 1958-1959, s.194-195).
„Rodzina jest instytucją, u podstaw której stoi małżeństwo”. „Nieskalanego małżeństwa godność stąd zwłaszcza, Czcigodni Bracia, poznać można, że Chrystus Pan, Syn Ojca Przedwiecznego, przybrawszy ciało człowieka upadłego, umyślił małżeństwo, początek i podstawę społeczności domowej a nawet ogólnoludzkiej”. (PIUS XI, ENCYKLIKA CASTI CONNUBI, 1930r.) (Ustanowił święto Chrystusa Króla, powołał Papieską Akademię Nauk, Akcję Katolicką)
(Familiaris consortio, 21) „Jezus Chrystus na samym początku swej mesjańskiej misji dotyka niejako życia ludzkiego w punkcie podstawowym. W punkcie wyjściowym. Małżeństwo- chociaż jest tak stare jak ludzkość-oznacz zawsze, za każdym razem, jakiś nowy początek. Jest to przede wszystkim początek nowej ludzkiej wspólnoty, tej wspólnoty, której na imię „rodzina”. Małżeństwo jest początkiem nowej wspólnoty miłości i życia, od której zależy przyszłość człowieka na ziemi”. (Jan Paweł II, Homilia, 20.01.1980r.) „Komunia małżeńska stanowi fundament, na którym powstaje szersza komunia rodziny, rodziców i dzieci, braci i sióstr pomiędzy sobą, domowników i innych krewnych”. (Familiaris consortio, 21)
„Małżeństwo - to wspólnota życia. To dom. To praca. To troska o dzieci „Małżeństwo - to wspólnota życia. To dom. To praca. To troska o dzieci. To także wspólna radość i rozrywka. Czyż Apostoł nie zaleca, abyśmy "napominali samych siebie" także "przez pieśni pełne ducha, śpiewając Bogu w naszych sercach" (por. Kol 3,16)? Jakby mówił o śpiewaniu kolęd w polskim domu”. (Jan Paweł II, Szczecin, 11 czerwca 1987r.)
„Rodzina bierze początek z takiej małżeńskiej wspólnoty, którą Sobór Watykański II określa jako przymierze”. (List do rodzin, 7) „Małżeństwo jest szczególną komunią osób. Rodzina — na gruncie tej komunii — ma stawać się wspólnotą osób”. „Małżeńska komunia poprzez genealogię osób staje się komunią pokoleń. Sakramentalna jedność dwojga, potwierdzona przysięgą przed Bogiem, utrwala się w tych pokoleniach”. (List do rodzin, 10)
Dokument Papieskiej Rady Rodziny „Rodzina, małżeństwo i wolne związki”, 26 lipca 2000 r. Małżeństwo jest fundamentem rodziny: na 57 stron polskiego wydania, na 50 punktów, 14 razy użyte jest wyrażenie : „rodzina oparta na małżeństwie” .Przykłady: „Rodzina oparta na małżeństwie…”. „Z rodzinami powstałymi ze związku małżeńskiego…”. „Istotnie, małżeństwo-podstawa rodziny- …”.
4 razy użyte jest wyrażenie: „małżeństwo jest źródłem życia dla rodziny”. Przykłady: „Wspólnota rodzinna rodzi się ze związku między małżonkami” (p.9). „Można rozpatrywać także inne dobra dla całego społeczeństwa wynikające z jedności małżeńskiej, która jest fundamentem małżeństwa i źródłem rodziny” (p.28). „Także rodzina chrześcijańska włączona jest w Kościół, lud kapłański, poprzez sakrament małżeński, z którego wyrasta i z którego czerpie pokarm” (p.40).
„Nie można bowiem podkreślać instytucji rodzicielstwa przed instytucją małżeństwa: byłoby to teologicznie nieuzasadnione”. Przypis: „Sakrament małżeństwa odnosi się najpierw i bezpośrednio do małżeństwa i do miłości małżeńskiej, dopiero zaś w następstwie do ojcostwa i macierzyństwa”. (K. Majdański. „Wspólnota życia i miłości”, Łomianki 2001r., s. 95).
BO TAKIM STWORZYŁ JE BÓG ! Dlaczego jest tak cenne, dlaczego ma taką wartość? BO TAKIM STWORZYŁ JE BÓG ! Ksiega Rodzaju: „27Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. 28Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną” ( Rdz 1, 27-28)
Rozbicie jedności „Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: «Gdzie jesteś?» On odpowiedział: «Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się». Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» Mężczyzna odpowiedział: «Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem». Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: «Dlaczego to uczyniłaś?» Niewiasta odpowiedziała: «Wąż mnie zwiódł i zjadłam»”(Rdz 3,8-13).
TALMUD „Osoba nie pozostająca w małżeństwie żyje bez radości, bez błogosławieństwa, bez dobra” „ Nieżonaty mężczyzna nie jest w pełni człowiekiem” „Znalezienie sobie żony jest rzeczą tak ważną, że człowiekowi wolno sprzedać zwój Tory w celu zawarcia małżeństwa” „ Domem mężczyzny jest jego żona”
Co z osobami żyjącymi z celibacie i w samotności? 1. Nosimy w sobie predestynację, naturalny przymus życia w małżeństwie. „Jesteśmy genetycznie zaprogramowani do małżeństwa i rodzicielstwa- twierdzą naukowcy”. ( Allan C. Carlson, szef Międzynarodowego Komitetu Przygotowawczego Światowego Kongresu Rodzin, „Drogie dzieci”, Ozon, nr 19, (56), maj 2006r.) „Sam Bóg jest stwórcą małżeństwa obdarzonego różnymi darami (…). Skłonność do małżeństwa jest ludziom wrodzona” (z Dokumentu Papieskiej Rady Rodziny: „Rodzina, Małżeństwo i „Wolne związki” p.32) „Jednakże żenić się i wychodzić za mąż jest podstawowym powołaniem człowieka, przyjętym przez większość członków Ludu Bożego” ( Jam Paweł II, List do rodzin, 18) Co z osobami żyjącymi z celibacie i w samotności? Na tę wątpliwość odpowiedź dał Jezus:
„Rzekli Mu uczniowie: «Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić». 11 Lecz On im odpowiedział: «Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym to jest dane. 12 Bo są niezdatni do małżeństwa, którzy z łona matki takimi się urodzili; i są niezdatni do małżeństwa, których ludzie takimi uczynili; a są i tacy bezżenni, którzy dla królestwa niebieskiego sami zostali bezżenni. Kto może pojąć, niech pojmuje»” (Mt 19,10-12).
2. „Dowody pokazują niezbicie, że ludzie żyjący w małżeństwie są zdrowsi fizycznie i psychicznie, żyją dłużej, mają więcej pieniędzy, mniej złych nawyków, takich jak palenie, czy nadużywanie alkoholu, i ogólnie rzecz biorąc są szczęśliwi (…). Z badań tych wynika, że małżeństwo daje wiele korzyści, i nie wynika to z faktu, że związki małżeńskie zawierają ludzie z reguły zdrowi. Korzyści te zauważane są zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet”. (W.J. Doherty, „Jak trzymać się razem w świecie, który chce nas rozdzielić”, Kraków 2006, s. 16)
3. „Małżeństwo mężczyzny i kobiety stanowi centralny element składowy wszystkich bez wyjątku ludzkich społeczności. Monogamiczny, trwający całe życie związek, jest również uniwersalną normą kulturową”. (G. Chapman, „Pory roku w małżeństwie”, Warszawa 2007 r., s. 12 )
4. Małżeństwo warunkuje pokój w świecie. „Prawidłowe relacje między mężczyzną a kobietą w rodzinie leżą u podstaw pokoju w świecie. Zaburzenie tych relacji skutkuje zaś nienawiścią, przemocą, wojną”. (prof.Carlo Cassini, w: „Sprawy rodziny”, nr 78/2/2007 r., s. 96 )
5. Warunkuje jakość i trwałość całego społeczeństwa. „Małżeństwo jest początkiem cywilizacji, podstawowym miejscem przekazywania wartości społecznych”. ( prof. Bruce Hafen, w: „Sprawy rodziny”, nr 78/2/2007 r., s. 96 )
6. Małżeństwo warunkuje jakość narodu „Małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety zawarty w myśl Planu Bożego zapisanego w samej istocie człowieczeństwa (…) jest w pewnym sensie miejscem, w którym „rodzi się naród” i uzyskuje swoją duchową i moralną spoistość”. (Ks.prof. J. Bajda, „Nauka w służbie rodzinie”, „Sprawy Rodziny”, nr 73/1/2006)
7. Jest warunkiem rozwoju i jakości całej społeczności, także na płaszczyźnie ekonomicznej. „Podstawą rozwoju ekonomicznego społeczeństwa jest trwałe, monogamiczne, heteroseksualne małżeństwo, koncentrujące się na inwestycjach „specyficznych”. Najoczywistszym i najczęstszym przykładem takich inwestycji „specyficznych” są dzieci”. (Gary S. Becker, nagroda Nobla z ekonomii w 1992 r. za Ekonomiczna teoria zachowań ludzkich. W tym: Teoria małżeństwa)
8. Od jakości małżeństwa zależy ilość i jakość powołań. „W dzieciach moralnie osieroconych nie zdołają się rozwinąć ziarna powołania. Jeżeli jednak (rodzina) będzie rzeczywiście „domowym Kościołem”, a więc miejscem w którym Jezus Chrystus żyje i działa, będziecie taż jakby pierwszym seminarium, gdzie dzieci będą mogły uczyć się pobożności, modlitwy i miłości do Kościoła oraz otrzymają solidną formację ludzką, która jest fundamentem całej formacji kapłańskiej” ( Jan Paweł II, Orędzie na XXXI Światowy Dzień Modlitwy o Powołania, 26.12.1993r.)
9. Warunkuje rozwój i funkcjonowanie dzieci i młodzieży na wszystkich płaszczyznach: „Najlepszą inwestycją dla dzieci jest inwestycja w swoje małżeństwo”; „Takie będą Rzeczypospolite, jakie w nich małżonków miłowanie”. Miłość rodziców względem siebie jest najcenniejszym źródłem wszelkich pozytywnych uczuć dla dziecka. Jest to najskuteczniejszy „zbiornik”, z którego chce ono nieustannie czerpać, aby ładować swój „akumulator” emocjonalny i uczuciowy.
Osoby negatywnie oceniające powodzenie małżeństwa rodziców: są bardziej napięte, zahamowane emocjonalnie oraz skoncentrowane na swej inności; cechuje je bierność i tendencja do wycofywania się z wielu różnych sytuacji społecznych; utrzymują mniejszą liczbę kontaktów i związków z ludźmi, a związki te są mniej satysfakcjonujące i nie dają poczucia oparcia; charakteryzują się obniżonymi możliwościami w podejmowaniu i planowaniu swoich działań, prac; mogą też mieć trudności w mobilizowaniu energii i wytrwałości w realizowaniu podjętych zobowiązań.
Natomiast osoby mające pozytywny obraz małżeństwa swoich rodziców: cechują się najwyższymi osiągnięciami w zakresie nawiązywania i pielęgnowania satysfakcjonujących związków z innymi; nie wykazują leków przed ludźmi; posiadają pewną elastyczność w stosunkach z innymi, wyrażającą się umiejętnością zajmowania roli podporządkowanego albo też roli dominującej ( z tendencją do kierowania innymi)- i to zarówno w zakresie władzy jak i opieki; innych oceniają adekwatnie i przyjmują wobec nich dojrzałą, partnerska postawę; przy dużej emocjonalności, zaufaniu do siebie i niskim napięciu w kontaktach z innymi ludźmi potrafią być spontaniczni i twórczy;
posiadają cechy ułatwiające im radzenie sobie w sytuacjach niezwykłych i sytuacjach trudnych; zostały niejako obdarowane „czymś”, co pozwala im na ponadprzeciętne, dobre funkcjonowanie; występuje u nich konfiguracja elementów obrazu siebie, która ma miejsce niezwykle rzadko: mianowicie połączenie sprawności, rzutkości, systematyczności, kompetencji i poszanowania norm i wartości- z ciepłem emocjonalnym, z możliwością twórczego działania i z umiejętnością tworzenia różnego rodzaju więzi z innymi ludźmi”. (Agnieszka Gałkowska, „Zasięg oddziaływania jakości małżeństwa rodziców na dzieci w ich dorosłym życiu”, Małżeństwo i rodzina, nr 1, styczeń-marzec 2002r.)
„Nie można w życiu wielkiego społeczeństwa ustawić prawidłowo rodziny, nie ustawiając prawidłowo małżeństwa”. „Posłannictwo parafii związane jest z małżeństwem i rodziną. Jest też ku niej w podstawowej mierze skierowane”. ( Jan Paweł II,Homilia, 20.01.1980r.) „Troska duszpasterska o rodzinę prawidłowo założoną oznacza w praktyce, że zadaniem wszystkich członków lokalnej wspólnoty kościelnej jest okazywanie pomocy parze małżeńskiej w odkrywaniu i przeżywaniu przez nią nowego powołania i posłannictwa”. (Familiaris consortio, 69)
„Pasterze Kościoła winni bowiem mieć na uwadze ogromne bogactwo łaski, która wypływa z sakramentalnej natury małżeństwa. Bóg chciał, ażeby pierwotne przymierze małżeńskie, małżeństwo Stworzenia, było stałym znakiem jedności Chrystusa z Kościołem, stając się z ten sposób sakramentem Nowego Przymierza”. (Dokument, p. 35) „Dlatego wzywa on (Kościół) wszystkich, którzy walczą o sprawę człowieka, do zjednoczenia swoich wysiłków w popieraniu rodziny i jej wewnętrznego źródła życia, jakim jest związek małżeński”. (Dokument, p.50)
„Drodzy kapłani rzymscy, naszym zadaniem jest głosić nieustannie tę wielką prawdę o miłości i o chrześcijańskim małżeństwie i dawać jej świadectwo. Co prawda naszym powołaniem nie jest małżeństwo, a kapłaństwo i dziewictwo dla królestwa Bożego. Zostaliśmy jednak powołani, aby właśnie w dziewictwie — przyjmowanym i zachowywanym z radością — w sposób odmienny, lecz nie mniej pełny przeżywać prawdę miłości, całkowicie oddając się — w łączności z Chrystusem — Bogu, Kościołowi i braciom w człowieczeństwie. Nasze dziewictwo «podtrzymuje w Kościele żywą świadomość tajemnicy małżeństwa i chroni je przed wszelkim pomniejszeniem i zubożeniem»”. (Jan Paweł II, przemówienie do duchowieństwa Rzymu, 26.02.2004r.).
„Istotne jest stwierdzenie Papieża, że nauczanie Kościoła o małżeństwie nie jest tylko jedną z wielu koncepcji stworzonych przez ludzi, lecz Bożą prawdą ludziom daną i zadaną, która do tego stopnia ma bezwzględną moc zbawiającą, że poza nią nie ma autentycznego dobra dla człowieka”. (K. Lubowicki, „Duchowość małżeństwa w nauczaniu Jana Pawła II”, Kraków 2005r., s. 352).
„Kościół w Europie we wszystkich formach działalności i życia musi wiernie głosić prawdę o małżeństwie i rodzinie. (...)W tym kontekście Kościół powinien głosić z nową mocą to, co Ewangelia mówi o małżeństwie i o rodzinie, aby uzmysłowić ich znaczenie i wartość w zbawczym planie Bożym. Szczególnie konieczne jest potwierdzenie, że te instytucje w rzeczywistości stanowią wyraz woli Boga”. ( Jan Paweł II, Adhortacja „Ecclesia in Europa”, 2003r., p. 90)
Kongregacja Wychowania Katolickiego WSKAZANIA DLA FORMACJI ALUMNÓW DOTYCZĄCE ZAGADNIEŃ MAŁŻEŃSTWA I RODZINY (ogłoszone 19 marca 1995) „Czy kapłani, którzy dziś opuszczają seminaria duchowne, są dostatecznie przygotowani, aby zaspokoić wyżej wskazane potrzeby duszpasterskie?” (p.2). „Chodzi o pasterzy, którzy będą w stanie "podawać w całości i otwarcie naukę Kościoła o małżeństwie„(p. 5). „Przyszli kapłani muszą zostać pokierowani ku wciąż lepszemu poznawaniu prawdziwej godności chrześcijańskiej i nadprzyrodzonej małżeństwa i rodziny, umieszczając ją w kontekście dzieła stworzenia, odkupienia i tajemnicy Kościoła. W ten sposób istotnie zajaśnieje podstawowa rola chrześcijańskich małżonków w całej ekonomii zbawienia, wraz ze wszystkimi skutkami intensywnego życia sakramentalnego i powołania do świętości”( p.26).
„Pierwszorzędnym celem duchowej asystencji kapłana jest pomoc małżonkom w uczynieniu z ich rodziny "domowego Kościoła", "pierwszej wspólnoty ewangelizującej" (por. Dokument z San Domingo, 64), "pierwszego miejsca dla zaangażowania społecznego", "pierwszego miejsca «humanizacji» osoby i społeczeństwa" (por. adhortacja apostolska Christifideles laici, 40)” (p.35). „Z powyższego wynika, że temat małżeństwa i rodziny musi zająć w formacji duszpasterskiej, zarówno teoretycznej jak i praktycznej, pierwszorzędne i prawdziwie centralne miejsce” (p.38).
„Małżonkowie chrześcijańscy „Małżonkowie chrześcijańscy! W waszej komunii życia i miłości, w waszym wzajemnym oddaniu oraz w wielkodusznym przyjmowaniu dzieci, bądźcie w Chrystusie światłem świata! Pan was prosi, abyście każdego dnia stawali się jak lampa, która nie pozostaje w ukryciu, ale postawiona jest „na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu” (Mt 5,15). Bądźcie przede wszystkim „dobrą nowina dla trzeciego tysiąclecia”, gorliwie żyjąc swoim powołaniem” . ( Jan Paweł II, IV Światowe Spotkani Rodzin w Manili, styczeń 2003r.)
www.mojemalzenstwo.pl