ZNACZENIE RODZINY W ŻYCIU DZIECKA
Rodzina jest tym środowiskiem, w którym powstaje nowe życie Rodzina jest tym środowiskiem, w którym powstaje nowe życie. Rodzi się w nim i wzrasta istota ludzka podlegająca prawom biologicznym i społecznym, kształtowana przez „oddziaływania wychowawcze rodziców”.
M. Ziemska uważa, że „ rodzina jest małą grupą społeczną składającą się głównie z małżonków i ich dzieci. Stanowi całość, podlegającą dynamicznym przekształceniom związanym z biegiem życia jednostek, które wchodzą w jej skład. Opiera się na zastanych tradycjach społecznych i rozwija własne”. M. Przetacznikowa uważa, że rodzina to „jedna z najważniejszych grup pierwotnych, to znaczy takich, które cechuje wzajemny ścisły i bezpośredni kontakt ich członków: nawiązują oni ze sobą bliskie stosunki emocjonalne, łączą ich trwałe i osobiste więzy, oparte na współdziałaniu i solidarności”. J. Rembowski określa rodzinę jako grupę, która „składa się z mężczyzny i kobiety złączonych małżeństwem, ich potomstwa (własnego lub adoptowanego) oraz w niektórych przypadkach z osób innych, najczęściej najbliższych krewnych” . Autor dodaje, że ogniwem spajającym każdą komórkę rodzinną jest wzajemna miłość i odpowiedzialność moralna jej członków.
Natomiast E. B. Hurlock zwraca uwagę na znaczenie rodziny dla rozwoju dziecka i definiuje ją jako „najważniejszy element więzi społecznych dziecka, członkowie rodziny dziecka tworzą najbliższe otoczenie dziecka i sposobami najbardziej znaczącymi w pierwszych kształtujących latach jego życia”. Również M. Tyszkowa podkreśla rolę pierwszych, podstawowych doświadczeń w rodzinie. „Mają one wpływ na rozwój osobowości i głównych procesów socjalizacji, których efektem jest uspołecznienie przejawiające się w postaci tendencji do ujmowania siebie w łączności ze światem i innymi ludźmi”.
Rodzina zaspokaja podstawowe potrzeby dziecka: biologiczne psychologiczne poczucie bezpieczeństwa przynależności miłości uznania
FUNKCJE RODZINY Rodzina pełni następujące funkcje wobec swoich członków: prokreacyjną ekonomiczną opiekuńczą socjalizacyjną wychowawczą kulturową religijną
POSTAWY RODZICIELSKIE WEDŁUG MARII ZIEMSKIEJ: ZŁE: unikająca odrzucająca nadmiernie chroniąca wymagająca DOBRE: współdziałanie akceptacja rozumna swoboda uznanie praw dziecka
Unikająca Opiekunowie nie przejawiają zainteresowania wobec dziecka. Nie dbają o jego dobro, zaspakajanie jego potrzeb i nie akceptują jego praw. Rodzice przejawiający taką postawę unikają kontaktu z dzieckiem (ograniczają go do minimum).
Odrzucająca Opiekunowie nie tolerują dziecka. Kontakt z nim przepełniony jest wrogością i niechęcią. Czasem może się zdarzyć, iż rodzic manifestuje swoją niechęć w stosunku do dziecka poprzez tyranizowanie go, łącznie ze znęcaniem się nad nim. Jest to jednak już wykroczenie, patologia.
Nadmiernie chroniąca Rodzice, aż do przesady boją się o swoje dziecko. Starają się go wyręczać ze wszystkich czynności, aby ustrzec je przed niebezpieczeństwami. Paniczny strach przed otoczeniem dziecka paraliżuje opiekunów. Starają się oni w każdy możliwy sposób chronić dziecko przed niebezpieczeństwami, jakie na co dzień niesie życie.
Nadmiernie wymagająca Rodzice całą swoja uwagę skupiają na swoim dziecku. Starają się mu stawiać wysokie wymagania, którym nie zawsze potrafi sprostać młoda osoba. Często takie zachowanie opiera się o brak spełnienia własnych planów i ambicji życiowych, lub o pragnienie zrobienia z dziecka wzoru do naśladowania. Często przyczyna tkwi w braku akceptowania własnego dziecka wraz z jego wadami i zaletami.
Współdziałanie Zależy od wieku. Młody wiek dziecka sprawia, iż to jego rodzice są odpowiedzialni za tworzenie atmosfery współdziałania. To oni pokazują dziecku wzory zachowania się wśród grupy osób, zdrowej współpracy z nimi. Czas i nabywanie doświadczenia wraz z wiekiem sprzyjają umiejętności współdziałania. Podopieczny coraz częściej sam wychodzi z propozycją współpracy z innymi osobami.
Akceptacja Opiera się ona na tolerowaniu dziecka takim jakie jest. Nie chodzi tu jednak o całkowite zaprzestanie w pomaganiu podopiecznemu w niwelowaniu jego przywar. W odpowiednim wychowaniu powinno się dążyć do pracowania nad wadami, (które każdy z nas posiada), w taki sposób by w dorosłym życiu podopieczny cechował się jak najmniejszą ich ilością. Opiekunowie potrafią znaleźć i rozróżnić wady dziecka. Kochający rodzice, potrafią również na nie spojrzeć z krytyką. Mimo to kochają je i dostrzegają każde nawet najmniejsze pozytywne działania dziecka, za co nie szczędzą mu pochwał. Jeśli jednak dziecko postąpi negatywnie, zawsze otrzymuje karę, która jest jakby sygnałem dla wychowanka, iż takie postępowanie nie podoba się jego opiekunom.
Rozumna swoboda Chodzi tu o to, iż opiekunowie widząc rozwój dziecka w umiejętności współpracy z innymi dają mu coraz większy "kredyt zaufania". "Dają mu wolną rękę" w tego typu działaniu. Dziecko dorastając nabiera nowych umiejętności, staje się bardziej samodzielne, wszystkiego jest ciekawe, "poznaje świat całym sobą", uczestnicząc w życiu grupy osób, wśród których przebywa, na co dzień. Rodzice "kierując" dzieckiem powinni robić to z bardzo dużym wyczuciem. Muszą wiedzieć, w którym momencie ograniczyć swobodę dziecka, by nie popadło w tarapaty. Nie mogą jednak dziecku ani za bardzo pobłażać, by nie usamodzielniło się przedwcześnie ani za bardzo je ograniczać.
Uznanie praw dziecka Ponieważ dziecko jest pełnoprawnym człowiekiem rodzice powinni o tym wiedzieć i to szanować. Tak jak każdy dorosły - młoda osoba również ma własne potrzeby, pragnienia, potrzebuje prywatności. Jeżeli tego nie otrzyma, jest to równoznaczne z nie respektowaniem praw dziecka, które dziś są nawet odgórnie określone przez "Konwencję Praw Dziecka".
Wychowanie młodego człowieka jest rzeczą bardzo trudną, trwa ono bardzo wiele lat. Jest to szereg oddziaływań intencjonalnych jak i niezamierzonych, mających na celu przekazanie młodemu człowiekowi norm, wartości, zasad akceptowanych w społeczeństwie.
On children Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi. Kahila Gibrana Wasze dzieci nie są waszymi dziećmi. To synowie i córki życia, powołane dla niego samego. One nie są z was, lecz tylko przez was. I mimo, że są z wami, nie należą do was. Możecie je obdarzyć waszą miłością, ale nie waszymi myślami, Bo mają one własne myśli. Możecie ofiarować dom ich ciałom, ale nie duszom, Bo dusze ich mieszkają w domu jutra, którego nie możecie nawiedzić nawet w marzeniach. Możecie starać się być jak one, ale nie usiłujcie wymóc na nich, aby one były jak wy. Bo życie nie postępuje wstecz, ani nie zwleka pozostając przy dniu wczorajszym. Jesteście jak cięciwy łuku, przez które wasze dzieci wyrzucane są jak strzały żywe.
DZIĘKUJĘ ZA WYTRWAŁOŚĆ OPRACOWAŁA: Aldona Dereń