Podmiot prawa między Rzymem a Jerozolimą
Napoleon „obraża” imigrantów Francuscy monarchowie zniknęli z lekcji historii w gimnazjach. Zastąpili ich królowie Mali i Ghany Władca Franków Chlodwig I, król Ludwik IX Święty, Napoleon Bonaparte, Ludwik XIV. Wiedza o wszystkich tych monarchach, zdaniem Ministerstwa Edukacji, jest młodym Francuzom zupełnie niepotrzebna. Z programów nauczania historii dla gimnazjów (uczęszcza do nich młodzież w wieku 12 – 16 lat) zostali wyparci przez władców Indii, Afryki czy Chin. Jak komentuje konserwatywna prasa – stało się tak z powodu poprawności politycznej. Ponad jedna trzecia, czyli około trzech milionów uczniów francuskich gimnazjów, to dzieci imigrantów z Afryki, Azji i krajów arabskich. Zdaniem resortu mogłyby się one czuć urażone, ucząc się o francuskim absolutyzmie, kolonizacji czy Pierwszym Cesarstwie. Zjawiska te związane są bowiem z militaryzmem i walką o wpływy Francji na świecie.
W drugiej klasie gimnazjum … ani słowa o Ludwiku IX Świętym czy Franciszku I Walezjuszu, którzy symbolizują początki francuskiego państwa narodowego. Epokę absolutyzmu spotkał podobny los, prawie sto lat historii musi się zmieścić w zaledwie kilku lekcjach, a nauczyciele muszą wybrać do omówienia tylko jednego z władców epoki, Henryka IV, Ludwika XIII lub Ludwika XIV. Cesarstwo Napoleona I ustąpiło zaś miejsca rewolucji francuskiej, uważanej za „bardziej edukacyjną". Zdaniem historyka Dimitri Casali wybór ten trudno wytłumaczyć. „Biedny Bonaparte jest niepoprawny politycznie, bo symbolizuje militaryzm i krótki okres francuskiej dominacji w Europie". Los ten podzieliła epoka kolonizacji, której nauczanie koncentruje się obecnie na niewolnictwie. O wielkich kulturowych dokonaniach Francji w tym czasie, o takich pisarzach jak Victor Hugo czy Molier, oczywiście ani słowa. Zamiast tego młodzież uczy się o historii innych kontynentów i kultur. Na przykład o imperium Ghany (VIII – XII w.), imperium Mali (XIII – XV w.), o afrykańskim królu Mansa Musie czy chińskiej dynastii Han. Już obecnie, jak wskazują statystyki, 37 proc. imigranckich dzieci nie czuje się Francuzami. Podobny program szkolny – jak podkreśla Casali – nie sprzyja ich dalszej integracji i pogłębia ten problem. „Skutkiem tej metody nauczania przeszłości jest całkowita amnezja historyczna i kulturowa. Nasza kultura jest zaś podstawą naszej tożsamości" – podkreśla historyk. Aleksandra Rybińska „Rzeczpospolita” 29.08.2011
Nasza kultura jest podstawą naszej tożsamości też musi się nad tym zastanowić prawnik Nasza kultura jest podstawą naszej tożsamości
Nasza kultura jest podstawą naszej tożsamości
„W pierwszej połowie II stulecia przedchrześcijańskiego doszło do spotkania między rozwiniętym przez filozofów stoickich społecznym prawem naturalnym a wpływowymi nauczycielami prawa rzymskiego. Z tego kontaktu narodziła się zachodnia kultura prawna, która miała i do dzisiaj ma decydujące znaczenie dla kultury prawnej ludzkości. Z tej przedchrześcijańskiej więzi między prawem a filozofią wywodzi się droga, prowadząca – przez chrześcijańskie średniowiecze – do rozwoju prawnego okresu oświecenia aż do Deklaracji Praw Człowieka…”
„To przeświadczenie o rozumie tworzy naszą pamięć kulturową „To przeświadczenie o rozumie tworzy naszą pamięć kulturową. Jej ignorowanie lub traktowanie jej tylko jako przeszłość byłoby amputowaniem naszej kultury w swej integralności i pozbawiałoby ją jej całokształtu. Kultura Europy zrodziła się ze spotkania Jerozolimy, Aten i Rzymu – ze spotkania wiary w Boga Izraela, filozoficznego rozumu Greków i prawniczej myśli Rzymu. To potrójne spotkanie tworzy głęboką tożsamość Europy.” Benedykt XVI w Bundestagu 22.09.2011
Komar i wielbłąd
ὁδηγοὶ τυφλοί, οἱ διϋλίζοντες τὸν κώνωπα, τὴν δὲ κάμηλον καταπίνοντες – „przewodnicy ślepi, przecedzający komara, a połykający wielbłąda” (Mt 23,24) „dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiara; to zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać” (Mt 23,23)
wielbłąd to gamla’ komar to qamla καὶ τίς ἐστίν μου πλησίον; „kto jest moim bliźnim?” (Łk 10,29)
Bliźni czy brat?
Liberté, Egalité, Fraternité Art. 2 konstytucji: La France est une République indivisible, laïque, démocratique et sociale. Pytanie na czym braterstwo polega, to w istocie pytanie: wobec kogo braterstwo? kto jest bliźnim? każdy człowiek? a kto jest człowiekiem: niewolnik, cudzoziemiec, poganin, Samarytanin, imigrant, embrion? kogo za człowieka uważamy w pragmatyce życia społecznego?
nasciturus pro iam nato habetur quotiens de commodis eius agitur – „dziecko poczęte uważa się za już narodzone, ilekroć chodzi o jego korzyść”
Paulus: kto jest w łonie kobiety, uważa się go za urodzonego, gdy chodzi o korzyści płodu. W innych przypadkach, żądającemu przed narodzeniem dziecka, żadną miarą nie przyznaje się pomocy (D. 1,5,7) Rzymska zasada pozostała w prawie pandektowym, choć współczesne kodyfikacje nie w pełnie ją przyjęły. - Czasem obejmuje ona całe prawa cywilne, jak w art. §22 ABGB; §22 ABGBLicht; art. 29, 30 CCE; art. 31 ust. 2 ZGB; art. 1 ust. 2 CCI; art. 36 CCG; art. 1:2 NNBW, a w części poświęconej spadkom jest tylko powtarzana. - Czasem pojawia się dopiero w postanowieniach prawa spadkowego, jak w §1923 ust. 2 BGB; art. 927 §2, 994 §2 KC; art. 1116 GKRF. We francuskim kodeksie cywilnym mówi o niej przepis prawa spadkowego (art. 725 CC), ale odnosi się ją również do darowizn inter vivos (906 CC), bo to także korzyści. Chiny: Art. 28 Law of Succession of The People’s Republic of China of 1985. Art. 1863, 1899 ust. 2, 1940 ust. 2 DCCPRCh.
osoba przed poczęciem tzw. nondum conceptus jej podmiotowość prawna wydaje się trudna do pomyślenia głównie dlatego, że podmiot, o którym mowa, nie istnieje – ten byt ludzki jeszcze nawet nie został stworzony. Dla Rzymian persona non existens art. 962 ust. 3 w związku z art. 953 ust. 2 CCCh: prawa spadkowe dziecka, urodzonego w okresie do 10 lat od śmierci wstępnego, jeżeli mógł on mieć uzasadnioną nadzieje na pojawienie się takiego dziecka. III wiek: fideikomisariuszami mogą być zstępni pierwszego stopnia tych fideikomisariuszy, którzy żyli w momencie śmierci spadkodawcy; za Justyniana rozciągnięto na zstępnych aż do czwartego stopnia pokrewieństwa
Standardy subiektywny i obiektywny
Niewolnicy w Rzymie
forum Romanum G. 1,9: „i najogólniejszy podział w prawie dotyczącym osób jest taki, że wszyscy ludzie albo są wolni, albo są niewolnikami” D. 50,17,32 (Ulpian 43 Sab.): „co prawda prawo cywilne nie postrzega ich podmiotowo, inaczej rzecz się ma z prawem naturalnym, ponieważ w prawie naturalnym wszyscy ludzie są równi”
forum Romanum D. 1,5,4 pr. (Florentyn 9 inst.): „wolność jest naturalną możnością czynienia co się komu podoba, o ile nie zabrania tego prawo ani nie działa przymus”
basilica Trewir D. 1,1,4 (Ulpian 1 inst.) „jako że w naturze zostaliśmy nazwani jednym wspólnym mianem – ludzie, prawem narodów wprowadzono podział na trzy rodzaje: na wolnych, ich przeciwieństwo – niewolników oraz na wyzwoleńców. Ten trzeci rodzaj stanowią ci, którzy przestali być niewolnikami”
Ze względu na znaną zależność wiary i uczynków, żywo dyskutowaną zwłaszcza w dobie Reformacji, dla chrześcijaństwa herezją byłoby odrzucenie wezwania, aby wszystkie sfery życie pozostawały w spójności. W każdej musi być widać i przyjęcie Ewangelii, i życie nią na co dzień.
basilica Trewir Kto więc jest bliźnim?