„Stare , zapomniane zawody naszego regionu” KOWALSTWO „Stare , zapomniane zawody naszego regionu”
Kowalstwo jest jednym z najstarszych i najbardziej niegdyś popularnym rzemiosłem. Było cenione we wszystkich kulturach, którym znany był sposób na pozyskanie metalu. Także na ziemiach polskich był to jeden z najbardziej popularnych zawodów.
We wczesnym średniowieczu kowale sami przygotowywali sobie surowiec w dymarkach (piec hutniczy), w wiekach późniejszych korzystali z usług kuźników, którzy wytapiali żelazo w kuźnicach, zaś od XIX w. żelazo pochodzi z hut. Z powodu wysokiej ceny jednak, kowale korzystali najczęściej ze złomu żelaznego – szmelcu. Rekonstrukcja dymarki
Miejscem pracy kowala jest kuźnia Miejscem pracy kowala jest kuźnia. Kuźnia stanowiła osobny budynek przy drodze na skraju wsi bądź poza wsią, przy szlakach komunikacyjnych. Integralną częścią budynku było palenisko z kamienia lub cegły wylepionej gliną. Z paleniskiem połączony był miech kowalski. Pośrodku stał pień z kowadłem. Pod ścianami zaś umieszczano rozmaite narzędzia: młotki, kleszcze, przebijaki, kształtowniki. Ciało kowala chronił fartuch i rękawice.
Pierwszym etapem wytwarzania przedmiotów ze stali jest specjalnie przygotowane ognisko kowalskie, gdzie w wysokiej temperaturze nagrzewa się materiał. Następnie kowal wykuwa w plastycznym surowcu kształty młotem tradycyjnym lub mechanicznym, prostuje przedmioty na specjalnej prostownicy kowalskiej, oraz wykonuje szereg innych czynności, mających doprowadzić stal do właściwej formy. Gotowy przedmiot hartuje się w odczynnikach chemicznych.
Kowale produkowali metalowe narzędzia pracy, a to z kolei decydowało o postępie cywilizacji. Rzemiosło to trudniło się ręcznym kształtowaniem metali - kuciem metalowych przedmiotów różnej wielkości i w różnych kształtach.
Zmiany w wyposażeniu kuźni przyniósł dopiero napływ narzędzi produkowanych przez przemysł maszynowy. Pojawiły się wtedy specjalistyczne młotki, giętarki oraz przenośne kotliny zastępujące miechy.
Kowal to także podkuwacz koni Kowal to także podkuwacz koni. Obowiązkowym w kuźni był zestaw do podkucia koni, składający się z młotka widłaka do wyciągania hufnali, pilnika zdzieraka do wyrównywania kopyta, obcęgów, noża lub struga do kopyt, narzędzi do pielęgnacji, czyszczenia, obcinania itd.
Kowalstwo dość szybko wyodrębniło się z grupy rzemiosł domowych, dzieląc się na wiejskie i miejskie. Wraz z rozwojem miast, z kowalstwa zaczęło wyodrębniać się ślusarstwo, nożownictwo, gwoździarstwo, iglarstwo, czy płatnerstwo. W miastach zakłady kowalskie upadały od połowy XIX w., ustępując miejsca zakładom przemysłu metalowego.
Na wsiach, z kolei, kowalstwo przeżywało gwałtowny rozwój w XIX wieku, kiedy nastąpił wzrost zamożności chłopów i tym samym zwiększył się popyt na wyroby kowalskie, w tym także na znane już od XVI w. wyroby artystyczne. Popularne były metalowe elementy pojazdów jak np. okucia dyszla, śnic, stelwagi; drewniane klamki zamieniono na ozdobne metalowe, a zatem wykonywano z metalu zarówno przedmioty służące ozdobie jak też użytkowe.
Obecnie kowalstwo zastąpiła metaloplastyka Obecnie kowalstwo zastąpiła metaloplastyka. Obecnie na terenie Polski działa około tysiąca firm związanych z szeroko rozumianą metaloplastyką. Istnieje Stowarzyszenie Polskich Artystów Kowali. Odbywają się Ogólnopolskie Warsztaty Kowalskie i Ogólnopolskie Targi Sztuki Kowalskiej, a nawet Międzynarodowe Pokazy Kucia Artystycznego. Panuje moda na kute ogrodzenia, kraty, lampy itp.
Wywiad Pan Jan Truchel kowal ze Srebrnej zgodził się powiedzieć kilka słów o swoim zawodzie: Pytanie: Od kogo uczył się Pan fachu? -Uczyłem się u mieszkającego w tej samej wsi starszego kowala p. Boczkowskiego. Pytanie: Jak w obecnym czasie postrzegany jest zawód kowala? -Nie podkuwamy już koni ani nie robimy gwoździ. Teraz jesteśmy mechanikami. Raz wyklepię lemiesz, raz wytoczę jakąś część w tokarce albo naprawię maszynę. Nasz zawód jest potrzebny. W obecnych czasach kowal to taka wiejska „złota rączka”
Pytanie: Od ilu lat pracuje Pan w tym zawodzie Pytanie: Od ilu lat pracuje Pan w tym zawodzie? -Pracuję już pięćdziesiąt parę lat. Pytanie: Czy Pana zawód jest teraz przydatny? -Spróbowałoby mnie nie być. – śmieje się Pan Jan Pytanie: Jak zmieniła się pożyteczność tego zawodu? 20 lat temu a teraz? -Byłem i jestem potrzebny. Przez 20 lat maszyny stały się nowocześniejsze i coraz trudniej podołać mi swoim obowiązkom. Mam swoje lata, ale póki siły pozwolą będę pracował i pomagał ludziom.
Bibliografia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kowal http://www.dawnezawody.waw.pl/ind ex.php/wykuj-swoja-wiedze-o- kowalstwie http://www.praca.pl/poradniki/lista- stanowisk/praca-fizyczna/kowal_pr- 1008.html
Przygotowała: Magdalena Grzywaczewska KONIEC Przygotowała: Magdalena Grzywaczewska