Wycieczka w Pieniny Fotograficzna opowieść o tym, jak zespolone siły klas I a, II h, III a i III b zdobyły 9 VI 2006 r. Trzy Korony. Prezentację przygotowała – Beata Karczewska
Przed nami Trzy Korony...
Czy to możliwe, że my tam dojdziemy?
Owce i ja.
Iść z wami?
A może by tak zostać przywódcą stada?
Jesteśmy przygotowani na wszystko. Profesjonalny zestaw do udzielania pierwszej pomocy w fachowych rękach.
Za nami pierwsze 500 metrów trasy, pora odpocząć...
Co my mamy w tych plecakach???
Czas na małe co nieco...
A może by tak zrezygnować?
Idziemy przez wąwóz Szopczański...
... równym krokiem...
...czasem przystajemy, by złapać oddech...
...oddychamy głęboko...
...słuchamy uważnie...
...integrujemy się...
...zdejmujemy z siebie kolejne warstwy ubrań...
...jesteśmy jednomyślni – DALEKO JESZCZE???...
...już tylko najwytrwalsi się uśmiechają...
I co ja tutaj robię?
Odpoczynek na przełęczy Chwała Bogu.
Pozdrowienia dla wszystkich,którzy nam kibicują...
Jeszcze parę minut odpoczynku...
Są jeszcze tacy, którzy mają siłę się uśmiechać...
Jak widać – jeszcze nie zginęliśmy, chociaż nie wszyscy słyszą lasu szum, ptaków śpiew...
Ostatnia prosta przed nami...
Zbieramy siły...
Warto było...
W dole Dunajec...
Czy ktoś ma lęk wysokości??
Humor się poprawił – jest już bardzo blisko.
Zrobił się mały korek. Na szczyt wszyscy jednocześnie nie wejdziemy...
To nie są ruchome schody w supermarkecie.
Widok z góry. Na Dunajcu przebiega granica polsko – słowacka.
Jeden szczyt to za mało?
Nad nami tylko niebo...
Trzej panowie na Trzech Koronach.
Trzymajmy się razem, może nas nie zwieje!
Schodzimy do Krościenka.
Po drodze mijamy Górę Zamkową, gdzie – jak głosi legenda – ukrywała się przed Tatarami św. Kinga.
Ostatnie 15 minut szliśmy w deszczu, ale wycieczka i tak bardzo się udała.