SPACER PO OCHOCIE Opracowały: Ina Bańka, Zuzanna Biernacka, Agata Marciniak, Joanna Paszkowska, Paulina Sawicka
LEGENDA: biała kropka - Park Szczęśliwicki czerwona kropka - Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej Świata granatowa kropka – Komenda Rejonowa Komendy Warszawa zielona kropka – Skwer Dobrego Maharadży szara kropka – Pomnik Barykady Września ciemno żółta kropka – Ziemianka jasno niebieska kropka – OKO różowa kropka – Och Teatr brązowa kropka– Karczma Ochota fioletowa kropka– Plac Gabriela Narutowicz pomarańczowa kropka - Filtry
Park Szczęśliwicki Naszą wycieczkę zaczęłyśmy od spaceru po parku Szczęśliwickim. Wcześniej postanowiłyśmy się trochę przygotować o historii tego miejsca, więc wiemy, że park ten położony był między Fortami Szczęśliwice i Rakowiec. Był to obszar niezabudowany, ze względu na to że były tam glinianki, więc stacjonowały tam tabory cygańskie. Po wojnie gruz i śmieci wywożono w to miejsce, a z nich powstała Górka Szcześliwicka. Teraz, jak wiemy, jest to obszar zielony. Obeszłyśmy park do okoła, a potem doszłyśmy ul. Szczęśliwicką do ul. Opaczewskiej.
Ulica Opaczewska Znajduje się przy niej Parafia Rzymskokatolicka Najświętszej Marii Panny Królowej Świata przed, którą stoi pomnik Jezusa oraz Komenda Rejonowa Policji Warszawa III. Pomiędzy jezdniami ulic znajduje się Skwer Dobrego Maharadży (zwany Parkiem Opaczewskim). Później dowiedziałyśmy się, że skwer został tak nazwany na cześć Jama Saheba Digvijaysinhji, który podczas II wojny światowej pomógł przetrwać w Indiach setkom polskich dzieci wysiedlonych z Kresów przez ZSRR.
Barykada Września Z ulicy Opaczewskiej wyszliśmy na ulicę Grójecką, prosto pod betonowe liczby 8-IX. Jest to część pomnika „Barykada Września” wybudowanego w 40. rocznicę obrony Warszawy przed wojskami hitlerowskimi. Data 8 września to dzień utworzenia barykady. Pomiędzy ulicami stoi drugi element obelisku „1939”. A po drugiej stronie Grójeckiej spostrzegłyśmy datę 27.IX był to dzień zawieszenia broni.
Ziemianka Idąc prawą stroną ul Ziemianka Idąc prawą stroną ul. Grójeckiej, skręciłyśmy przed Ośrodkiem Kultury Ochota, bo zobaczyłyśmy metalową tablicę na bloku. Okazało się, że upamiętnia ona ziemiankę, która kiedyś była w tym miejscu. W niej rodzina Wolskich (miejscowych ogrodników) ukrywała w czasie wojny około 40 żydów, którzy uciekli z getta warszawskiego. Kiedy ujawniono ziemiankę hitlerowcy wszystkich wymordowali.
Ośrodek Kultury Ochoty Przechodziłyśmy koło OKA Ośrodek Kultury Ochoty Przechodziłyśmy koło OKA. Odbywają się tam zajęcia dla dzieci, młodzieży i dorosłych: taneczne, ruchowe, plastyczne, językowe, muzyczne, teatralno-literackie oraz ceramiczne. OKO jest organizatorem licznych przedsięwzięć o zasięgu dzielnicowym, ogólnowarszawskim i ogólnopolskim.
Och-Teatr Następnym punktem na naszej trasie był Och-Teatr Och-Teatr Następnym punktem na naszej trasie był Och-Teatr. Grają tam spektakle tylko dla dorosłych, więc niczego nie obejrzałyśmy. Zapytałyśmy natomiast panią kasjerkę o ciekawostki na temat teatru. Powiedziała nam, że przez dłuższy czas placówka nie działała. W ostatnich latach była tu wypożyczalnia filmów. Dawniej teatr słynął z pięknego neonu. Dziś zbierane są pieniądze na jego odrestaurowanie. Został też wpisany do rejestru zabytków. Teatr Krystyny Jandy gra wiele ciekawych spektakli, które warto obejrzeć. To miejsce na pewno jest warte polecenia dorosłym.
Karczma Ochota Idąc dalej w stronę Placu Narutowicza, przeszłyśmy przez ul. Wawelską, a potem na drugą stronę ulicy Grójeckiej, aby stanąć na rogu ul. Kaliskiej. Zobaczyliśmy tam mur symbolizujący Karczmę Ochota. Od niej wzięła się nazwa wsi, a potem nazwa dzielnicy. Powstała w XIX wieku. Podróżni po wyczerpującej drodze do Warszawy, mogli tam przenocować, coś zjeść oraz oczyścić się. W tym czasie, konie gościa, mogły w spokoju odpocząć.
Plac Narutowicza Przeszłyśmy też wokoło Placu Narutowicza Plac Narutowicza Przeszłyśmy też wokoło Placu Narutowicza. Jest on położony przy ul. Grójeckiej, w starej części Ochoty. Dowiedziałyśmy się, że został tak nazwany na cześć Gabriela Narutowicza – I prezydenta II Rzeczpospolitej Polski. Plac Narutowicza został wytyczony w roku 1923 u zbiegu istniejących ulic: Filtrowej i Grójeckiej
Przy popiersiu Gabriela Narutowicza spotkałyśmy pewnego pana, który powiedział nam, że w 1923r. plac stał się centrum tutejszego budownictwa mieszkaniowego, a także ważnym punktem na akademickiej mapie miasta ze względu na liczne domy studenckie i siedziby instytutów znajdujące się przy placu i w jego bezpośrednim pobliżu. Przy Placu Narutowicza stoi też kościół do, którego postanowiłyśmy wejść.
Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP Kościół wybudowany jest w stylu neoromańskim, ale niektóre elementy pochodzą z gotyku. Okna są witrażowe i przedstawiają różne chrześcijańskie postacie. Piękne są też malowidła na sklepieniu. Z parafią św. Jakuba wiąże się też postać św. Faustyny, która postanowiła wstąpić do zakonu, przyjechała do Warszawy i trafiła do pierwszego zauważonego z dworca kościoła. Był to kościół Niepokalanego Poczęcia, a księdzem, który według jej wizji miał ją pokierować dalej był proboszcz parafii, Jakub Dąbrowski. Wydarzenie to jest upamiętnione tablicą wiszącą w kościele.
Filtry Na zakończenie naszej wycieczki ul Filtry Na zakończenie naszej wycieczki ul. Filtrową poszłyśmy zobaczyć jeden z najpiękniejszych zabytków architektury przemysłowej - Filtry. Zbudował je brytyjski inżynier w XIX wieku. Wyposażenie oczyszczalni działa do dziś. Na ponad 32 hektarowym terenie znajdzie się coś dla pasjonatów przyrody. Gniazda założyło tutaj ponad 28 gatunków ptaków. Filtry przetrwały II Wojnę Światową. Zniszczenia były minimalne, więc uruchomiono je zaraz po odzyskaniu niepodległości. Zwiedzanie tak niezwykłej budowli było niezapomnianym przeżyciem. Naprawdę warto tu przyjechać.
Po skończeniu spaceru trwającego ok. 2 godz Po skończeniu spaceru trwającego ok. 2 godz. poszłyśmy na pobliskie Pola Mokotowskie i zrobiłyśmy sobie piknik.