Dlaczego wybraliśmy ten profil? Interesują nas zagadnienia społeczne. Nie boimy się wypowiadać na różne tematy. Wśród nas są przyszli politycy, dyplomaci, prawnicy, psycholodzy…

Jeszcze tam wrócimy Klasa Ib LO z Panem Romanem Partykowskim i Panią Justyną Maciałek na wycieczce w Pokrzywnej Mieszkaliśmy w dziesięcioosobowych domkach o bardzo wysokim standardzie. Już pierwszego dnia naszej trzydniowej wycieczki rozpoczęliśmy aktywną integrację klasową. Zwiedziliśmy okolicę, a następnie zasiedliśmy wspólnie przy ognisku, gdzie podzieleni na dwie grupy urządziliśmy konkurs Śpiewające fortepiany. Obowiązywał temat miłości. Wieczorem, po zakończeniu zabawy, udaliśmy się do domków. Następnego dnia, wyrwani ze snu o godz podjęliśmy poranną gimnastykę, prowadzoną przez Panią Justynę. Po śniadaniu wyruszyliśmy na długi spacer z częstymi przerwami na odpoczynek oraz sesje zdjęciowe. Po powrocie urządziliśmy sobie sjestę, a następnie kontynuowaliśmy integrację. Zabawy trwały do godziny 19 z przerwą na pyszny obiad (pierogi ruskie), na który przez cały dzień wszyscy niecierpliwie czekali. Punktem kulminacyjnym dnia było 80 s party – impreza, do której wszyscy starannie się przygotowali. Przyjemnie bujaliśmy się w rytmach muzyki z lat młodości naszych rodziców. Później przenieśliśmy się do domku szefów, gdzie do późnych godzin graliśmy w kalambury. Warto wspomnieć, że podczas naszego pobytu w Złotym Potoku realizowaliśmy projekt Mysterious Challenge. Polegał on na tym, że w grupach pięcioosobowych starliśmy się uzbierać po 20 punktów, by ich łączna ilość wynosiła 100. Przekroczenie tego pułapu gwarantowało nam nagrodę. W końcu udało się!!! Suma punktów, którą uzbieraliśmy wynosiła 108,8, a nagroda to wyjazd do Warszawy do siedziby Telewizji Polskiej na nagranie programu Tomasz Lis na żywo. Tę wycieczkę z pewnością zapamiętamy na długo. Stopień integracji przerósł oczekiwania zarówno nasze, jak i opiekunów. Przywieźliśmy ze sobą dużo zdjęć – worek wspomnień, który będzie pozwalał nam wrócić myślami do początków naszej integracji i wspólnego spędzania czasu nie tylko w szkole, ale także poza nią. PS. Najczęściej używane wyrażenia z wycieczki: - Bołka z syry! - Kotlet z miynsy! - Bosko jak na Mosko!

Niemalże zdobyliśmy najwyższy sczyt Opolszczyzny – Biskupią Kopę

Na melanżu, to było na melanżu, brat! ;)

One love, one heart, let's get together and feel all right !

Ślubowanie klas pierwszych liceum rok szkolny 2009/ października 2009 roku, w Dniu Edukacji Narodowej, w Liceum Ogólnokształcącym odbyło się oficjalne ślubowanie uczniów klas pierwszych liceum. W wydarzeniu tym brali udział uczniowie klas Ia, Ib, Ic iId LO, wicedyrektor Zespołu Szkół, Małgorzata Świderska, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego Liceum Błażej Szyński, zaproszeni nauczyciele oraz wychowawcy klas pierwszych. Ślubowanie odbyło się w hali widowiskowo-sportowej. Po uroczystym wprowadzeniu sztandaru Liceum i przemówieniach pani wicedyrektor oraz przewodniczącego Samorządu LO nastąpiło ślubowanie pierwszoklasistów, w trakcie którego wszyscy uczniowie świadomie przyjęli obowiązki nałożone na nich przez rodziców, szkołę oraz społeczeństwo. Kolejną przysięgę złożyli także wychowawcy klas pierwszych LO. Po części oficjalnej nastąpiła część nieoficjalna, w trakcie której uczniowie złożyli tzw. kocią przysięgę. Uroczystość zakończyła krótka część artystyczna, podczas której uczniowie klas pierwszych złożyli życzenia z okazji Dnia Edukacji Narodowej swoim pedagogom oraz przedstawili prezentacje multimedialne dotyczące pierwszych dni w nowej szkole.

Lepiej zatrzymać to zdjęcie, bo taki widok, to bardzo rzadki widok ;).

I b w stolicy Dzień 16 listopada długo zachowa się w pamięci klasy I b liceum, jako wspaniały. O godzinie 10:00 wyruszyliśmy spod szkoły w kierunku Warszawy. Podróż, ze względu na objazd, trwała wyjątkowo długo, ale że panowała cudowna atmosfera, nikt nie narzekał. Wszyscy mieli mnóstwo energii. Około godziny 16:00 ujrzeliśmy sławne warszawskie korki. Wtedy zrozumieliśmy, co muszą codziennie przeżywać mieszkańcy stolicy. W pierwszej kolejności udaliśmy się do centrum handlowego Fort Wola by tam obejrzeć seans w kinie 5D. Jedna grupa poszła na film o tsunami, druga, mniej bojaźliwa, wybrała film o duchach. Po wyjściu z kina wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że Warszawa nocą jest pełna uroku. Udaliśmy się na poszukiwanie naszego hostelu. Po zakwaterowaniu się i krótkim przygotowaniu skierowaliśmy się na ulicę Woronicza 17, gdzie mieści się siedziba TVP, aby uczestniczyć w nagraniu programu Tomasz Lis na żywo. Byliśmy bardzo podekscytowani. Po wejściu do studia sympatyczny pan zapoznał nas z programem. Wreszcie kamery poszły w ruch i ujrzeliśmy nasze twarze na ekranach. Niestety wszystko skończyło się za szybko. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia m.in. z panią europoseł Joanną Senyszyn oraz Tomaszem Lisem, który dał nam też autografy. Opuściliśmy budynek w świetnych humorach, gdyż odbieraliśmy telefony od rodziny i znajomych z wiadomościami, że widzieli nas w telewizji. Następnego dnia wszyscy mieli problem ze wstaniem, tylko nikt nie wiedział dlaczego. Czyżby nadmiar wrażeń? Po śniadaniu postanowiliśmy zwiedzić Stare Miasto. Robiliśmy mnóstwo zdjęć przed Zamkiem Królewskim, Kolumną Zygmunta i Teatrem Narodowym. Było bardzo mgliście, więc zdecydowaliśmy, że zrezygnujemy z zobaczenia panoramy Warszawy ze szczytu Pałacu Kultury i Nauki. Nie zwiedziliśmy Muzeum Powstania Warszawskiego, ale zamiast tego całe trzy godziny spędziliśmy robiąc zakupy w Złotych Tarasach. Czas minął wyjątkowo szybko i już trzeba było wracać. Te dwa dni będziemy jeszcze długo wspominać. Cała klasa I b nie może się doczekać następnej wycieczki. Może tym razem będzie to program Kuba Wojewódzki ?

Nawet Tomasz Lis może poszczycić się zdjęciem z naszą jakże skromną grupką ;).

Tomasz Lis z grupą jego osobistych asystentek oraz Tobiaszem – menedżerem.

Tak, nasz wychowawca bezapelacyjnie ulega reklamom ;).

Prawie jak Warszawski deszcz, Warszawa jest, deszcz jest, tylko Tede i Numer Raz gdzieś się schowali za nami.

Nasz blask przyćmił nawet Pałac Kultury i Nauki ;).

W ŚWIECIE MEDIÓW Tomasz Lis od kuchni Klasa I b naszego liceum miała okazję doskonale poznać kulisy programu Tomasz Lisa na żywo. Już w autobusie zamienialiśmy się w gwiazdy. Kiedy dojechaliśmy na - Woronicza 17 nasze emocje przerastały nas samych. Przy wejściu do Telewizji Polskiej stał przystojny blondyn, który się bardzo miło uśmiechał. Naszą dumę i pewność siebie przygasiła Pani z szatni, słowami wycieczka z Opola? Aha, to kurtki proszę położyć na bok. Duma legła w gruzach. Wkrótce zostaliśmy na nowo uszczęśliwieni, bo pan bramkarz wyróżnił wycieczkę z Opola i zostaliśmy wpuszczeni bez kolejki. Pozostali przyszli widzowie programu byli bardzo zirytowani, ale nas to w ogóle nie ruszało. Po wejściu za bramkę zaczął zżerać nas y stres. Każdy poprawiał włosy, spodnie, makijaż, aż w końcu zaprowadzili nas do studia. Przy wejściu miło przywitała nas pani Iza, której zadaniem było przydzielanie miejsc publiczności. Po chwili zjawił się pan Gustaw, który udzielił wskazówkę dotyczącą reakcji na wypowiedzi czy zachowania gości Tomasza Lisa. Rada była prosta, nasze reakcje miały być naturalne. Wypowiedź Gutka ( bo tak wołali na niego koledzy operatorzy) była urozmaicona w przepowiadanie scenariusza M jak miłość, co pomogło nam się odrobinę zrelaksować. Gdy pan Gutek wyczerpał swoją znajomość seriali, zaczęto ustalać kto z widowni zostanie wytypowany do wypowiedzi podczas trwania programu. Kiedy wszystko zostało ustalone zza kulis wyłonił się sam Tomasz Lis. Byliśmy podekscytowani, że mamy okazję widzieć sławną osobę. Pan Lis okazał się bardzo sympatycznym mężczyzną, znowu wyróżnił wycieczkę z Opola, a nasz opiekun, pan Partykowski miał przyjemność zamienić z nim kilka słów, a nawet wiedział coś, czego nie wiedział sam Lis. Tuż przed Kulisami M jak miłość nagrana została krótka reklama ukazująca tematykę programu. W końcu po kilkunastu minutach oczekiwania rozpoczął się program. Kamery wysuwały się na różnego rodzaju statywach. Jeden kamerzysta od czasu do czasu okrążał podest, na którym znajdował się Tomasz Lis oraz jego goście. Zaraz po zakończeniu programu, w bardzo szybkim tempie, studio zostaje zdemontowane. Panowie odpowiedzialni za porządek zabierają fotele z podestu oraz gaszą oświetlenie. Udało nam się porozmawiać chwilę z Tomaszem Lisem oraz zrobić fotografie z panią europoseł Joanną Senyszyn. Było to dla nas bardzo miłe doświadczenie. Poprzez ten jeden wieczór nasza klasa uświadomiła sobie, jak wygląda produkcja programu telewizyjnego, a większość z nas zapewne do końca życia zapamięta to doświadczenie.

Społprawki gorąco pozdrawiają przyszłych uczniów naszego profilu! ;)