Kiedy umierał Ojciec Święty Wszyscy się modliliśmy o cud… …z nadzieją, że Bóg nas wysłucha . I wysłuchał… ….bo stał się cud Cud, jakiego nikt z nas się nie spodziewał..

W jednej chwili padliśmy na kolana W jednej chwili padliśmy na kolana. Zjednoczyliśmy się w modlitwie - jak nigdy w historii…

Jeden – obok drugiego.. Trzymając się za ręce.. Błagając Boga, aby nie zabierał nam naszego ukochanego Ojca Świętego…. Cały Świat padł na kolana Bez względu na kolor skóry, Wyznanie, wiek….

W czasach, kiedy wydawało nam się, Że Światem zawładnął sam diabeł… My klęcząc modlimy się i jednoczymy się, Jak nigdy wcześniej… Calutki świat..

CZYŻ TO WŁAŚNIE NIE JEST CUD??

Kiedy okazało się że papież zmarł, Czuliśmy, jakby pękały nam serca.. Były łzy – dużo łez, Ale godnie i pięknie pożegnaliśmy papieża…

Pokazaliśmy Ojcu Świętemu, że 27 lat jego obecności Dało wielki owoc… Pokazaliśmy, że otworzył nam serca na Boga… że otworzył nam drzwi kościołów, do których każdy z nas wbiegł jak syn marnotrawny Bóg nas przyjął z naszymi trzęsącymi się sercami Nas – swoje dzieci.. Papież siał ziarno wiary w nas przez 27 lat swojego Pontyfikatu… Dziś zbiera z Nieba piękne żniwo…

Przybiegliśmy do Boga, bo ukochaliśmy papieża, Jak naszego Ojca tu – na Ziemi.. Był naszym łącznikiem z Bogiem.. I niech tak zostanie… Zbliżmy się do Boga tak, jak uczył nas papież

Nie lękajcie się... Tak, jak nauczył nas Ten, Który ukochał Boga Ponad wszystko.. Obrońca nas.. Obrońca życia i prawdy.. Był naszą nadzieją… Nie lękajcie się... I niech tak zostanie, kontynuujmy Jego dzieło.. Wielbmy Boga i życie, które nam dał… Bądźmy nadal razem – bez względu na kolor skóry, płeć, Wyznanie – przecież On nas takimi właśnie kochał…

Niech ta jedność nas nie opuszcza. Papież umarł za nas… Nie zawiedźmy Go, …proszę..

Umarł za nas, bo nas ukochał, Ale przede wszystkim Ukochał Boga.. Naśladując Jezusa, stał się dla nas Nadzieją, miłością, ojcem, autorytetem.. Teraz jest już u naszego Pana i modli się za nas Módlmy się za Niego i za siebie wzajemnie..

Jan Paweł Wielki

Papież, który nie znał granic, Nie dzielił ludzi na „dobrych” i „złych” Zwykły człowiek, który chciał Być jak Chrystus… Jak Chrystus w XXI wieku.. I był – a raczej jest. Bo przecież nadal JEST!!

I patrzy na nas….

Może to właśnie ten czas? Czas naszej przemiany? Abyśmy zaczęli również służyć Bog Abyśmy stali się lepsi?

Bóg bowiem brzydzi się grzechem – Ale nigdy nami – grzesznikami.. Bóg potępia grzech – ale nie nas – grzeszników Miłość, to nie tylko słowa, ale i czyny Pokażmy więc Ojcu Świętemu, jak Go kochamy.. Skoro bowiem Ojciec Święty jest tak wspaniały.. …to jaki musi być sam Pan Bóg..

Cieszę się, że świadkuję takim rzeczom, Serce mi się raduję, że choć wydawało się że Człowieczeństwo ginie… Moja wiara odrodziła się na nowo – dzięki Wam Dziękuję każdej, pojedynczej osobie za to, Że to między innymi właśnie dzięki niej Inni mogli znowu uwierzyć w innych.. ….dziękuję…

„Nie ma solidarności bez miłości….” Jan Paweł II

Bóg zesłał nam cud I to w takim momencie… Podziękujmy Jemu za to.. …ja Wam dziękuję…

Kochamy Cię Ojcze Święty.. …czekaj na nas…