Człowiek rozwija się przez całe życie, ale jednak to, co nabył w dzieciństwie, pozostaje zasadniczą wytyczną na dalszy ciąg jego nieraz zmiennej i burzliwej historii Antoni Kępiński
Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Suchej Beskidzkiej przyłączył się do Ogólnopolskiej kampanii społecznej "Dzieciństwo bez przemocy". Kampania poświęcona jest problemowi stosowania kar fizycznych wobec dzieci. Akcja pod hasłem "Bite dzieci widzą świat inaczej" skierowana jest do rodziców, a jej celem jest uświadomienie negatywnych konsekwencji stosowania kar fizycznych oraz promowanie pozytywnych metod wychowawczych.
Karanie dziecka klapsami to przemoc- bicie krzywdzi, nie wychowuje Karanie dziecka klapsami to przemoc- bicie krzywdzi, nie wychowuje. Warto więc poznać inne sposoby wychowawczego oddziaływania.
Dlaczego klaps jest zły? Klapsy to najgorsza metoda wychowawcza. A przy tym najczęściej stosowana. Okazuje się, że sięga po nią aż 60 proc. rodziców. Co sprawia, że w kryzysowych sytuacjach nie wahamy się uderzyć dziecka? Sądzimy, że w ten sposób najlepiej nauczymy je dyscypliny. Nic bardziej mylnego! Każde uderzenie dziecka jest naszą porażką. Rolą rodziców jest nauczyć pociechę odróżniać dobro od zła. Wykorzystywanie przewagi fizycznej, by temu zadaniu sprostać, jest sprzeczne z samą ideą wychowania!
Dlaczego bijemy dzieci ? Większość rodziców uważa, że stosowanie kar fizycznych jest dobre, bo: bicie temperuje krnąbrny charakter dziecka, jest sposobem na wprowadzenie i utrzymanie dyscypliny (rodzice myślą, że jeśli nie uderzą, to dziecko nie będzie wiedziało, kto w domu rządzi), bicie powstrzymuje zachowania agresywne dziecka (np. chęć uderzenia kogoś, przebiegnięcia przez ulicę, wymuszenia atakiem histerii kupna słodyczy w sklepie itd.), dziecko niebite to dziecko rozpuszczone, które będzie wchodzić rodzicowi na głowę, dzieci, które są karane fizycznie, wyrastają na porządniejszych ludzi.
Bijąc dziecko, uczysz je, że załatwianie spraw przez przemoc jest dozwolone Tak wyedukowany maluch może potem odwzorowywać twoje zachowania i w sytuacjach konfliktowych też bić słabszych, np. kolegów na podwórku. Albo wyrośnie na osobę uległą, podatną na narzucanie woli przez ludzi agresywnych.
Klapsy są mało skuteczne Dziecko pilnuje swojego zachowania wtedy, gdy jesteś w pobliżu, a gdy tylko znikasz mu z oczu – rozrabia. Po prostu nie rozumie, dlaczego coś jest niedozwolone. Chce jedynie uniknąć kary.
Bicie łamie szacunek dziecka do samego siebie Może ono potem gorzej sobie ze wszystkim radzić, bo poniżane klapsami, straci wiarę we własne możliwości.
Wymierzając klapsy, osłabiasz swój autorytet w oczach malca. Nie uczysz go bowiem szacunku do siebie, tylko pokazujesz, że mamy trzeba się bać. A kara oparta na strachu to tresura, nie wychowywanie.
Stosowanie klapsów często prowadzi do eskalacji przemocy Najpierw, kiedy dziecko cię nie słucha, dajesz mu jednego klapsa, a potem – gdy dalej jest niegrzeczne – stajesz się bezradna i... wymierzasz kolejne.
Jak wyciszyć gniew? Choć często przekonujemy siebie, że klapsy jednak służą dziecku, psycholodzy nie mają wątpliwości – klaps służy wyłącznie nam. Pomaga wyładować zdenerwowanie i gniew spowodowane poczuciem bezradności. A przecież z tymi negatywnymi emocjami można poradzić sobie bez bicia.
Mów o swoich uczuciach Gdy pociecha np. awanturuje się, powiedz: „Jestem bardzo zła i zdenerwowana”. Nazwanie złości po imieniu, wyciszy ją. A dla malca będzie to ostrzeżenie, by nie przeciągał struny.
Podczas konfliktu spróbuj spojrzeć na problem z punktu widzenia dziecka Może wazon, który maluch potrącił, powinien stać gdzie indziej?
Weź głęboki wdech, jeśli czujesz, że ręka aż cię świerzbi do klapsa Policz do pięciu, a następnie powoli wypuszczaj powietrze, licząc do dziesięciu. To pomoże ci ochłonąć.
Przeczekaj wzburzenie z dala od dziecka Zaprowadź je np. do drugiego pokoju i powiedz, że na kilka minut je tam zostawisz, bo musisz się uspokoić. Dopiero gdy już odzyskasz równowagę, porozmawiaj z malcem o jego nagannym postępowaniu.
Jak karać? Przede wszystkim trzeba wyjaśnić dziecku, dlaczego zachowuje się źle. Być stanowczym, ale i życzliwym. Spokojna rozmowa, wyrozumiałość, szacunek to najlepszy sposób dotarcia do dziecka. Warto pokazać konsekwencje jego zachowania, np. plujesz - nie jesteś lubiany, kłamiesz - nie można ci ufać.
Każ tylko w ostateczności, jeśli upomnienia nic nie dają Każ tylko w ostateczności, jeśli upomnienia nic nie dają. Nie daj się ponieść nerwom. Kara może być nieprzyjemna, ale nie bolesna. Jeśli np. przedszkolak nie chce sprzątać zabawek - schowaj tę, którą lubi najbardziej i oddaj, gdy zrobi to, o co prosiłaś. Możesz zabronić mu oglądania dobranocki, postawić do kąta, odmówić kupna słodyczy... Nie obrażaj się i nie wypominaj wciąż dziecku jego nieposłuszeństwa. Daj mu szansę na naprawienie zła. Najważniejsze, aby zrozumiało, że postąpiło niewłaściwie.
Gdy wiemy, że dziecku dzieje się krzywda Co ma zrobić ktoś, kto chce pomóc dziecku bitemu przez rodziców lub opiekunów? Pamiętajmy! Osoba, która jest świadkiem przemocy wobec dziecka ma moralny i prawny obowiązek zareagowania. Bicie drugiej osoby jest przestępstwem, a reakcja na przestępstwo musi być przede wszystkim skuteczna. Będzie skuteczna wtedy, gdy niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia dziecka zostanie zażegnane. Możemy się udać do: Komendy Policji, Prokuratury Rejonowej, Ośrodka Opieki Społecznej, gdzie pracownik socjalny wszczyna specjalną procedurę przewidzianą dla interwencji przeciwko przemocy w rodzinie, Sądu Rejonowego- Wydziału do spraw Rodzinnych i Nieletnich
Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Fundacja „Dzieci Niczyje” Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Suchej Beskidzkiej
Dziękuję za uwagę Opracowała: Gabriela Janik