czyli krótka instrukcja obsługi ucznia... Czas do szkoły! czyli krótka instrukcja obsługi ucznia...

Czym , jak i kiedy karmić dzieci, jak zorganizować im dzień, kiedy już zaczną się lekcje?

To może teraz trochę teorii.... Rosnący organizm potrzebuje odpowiedniej ilości białka, wapnia i mikroelementów. Mózg domaga się paliwa, czyli węglowodanów. Poddawany sporym obciążeniom i stresom układ nerwowy bezwzględnie trzeba wesprzeć kwasami tłuszczowym omega-3.

A jak to wygląda w praktyce?

Naukowcy z wrocławskiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, pod kierunkiem prof. Aleksandry Łuszczyńskiej, przebadali ponad 800 uczniów polskich szkół w wieku 10-17 lat. Analogiczne badania przeprowadzono jednocześnie w Wielkiej Brytanii, Portugalii i Holandii.

Co się okazało? Nie jest dobrze, drodzy rodzice i nauczyciele. Nasze dzieci mają najłatwiejszy wśród badanych grup dostęp do niezdrowej żywności i coraz częściej cierpią na nadwagę i otyłość.

Grunt to śniadanie Śniadanie jada w Polsce 3 na 5 uczniów. Pozostali zapominają albo nie mają czasu. A przecież śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia! Daje energię, wspomaga przemianę materii. Kto go nie zje, ten nie tylko będzie zmęczony i ospały przez cały dzień, ale również... utyje. A to dlatego, że organizm od rana otrzyma sygnał- idzie głodówka, oszczędzaj, odkładaj zapasy.

Obniżony poziom cukru we krwi... podczas lekcji skutkuje ospałością, kłopotami z koncentracją, bólem głowy, i- co tu kryć- słabszymi wynikami w nauce. A to pogłębia stres szkolny.

Zastępniki Już w szkole uczeń często zastępuje obiad batonem lub drożdżówką, popija słodkim napojem gazowanym albo energetyzującym. Po powrocie ze szkoły zgłodniały zje wszystko i dużo, potem nie jest w stanie zasnąć, śpi niespokojnie, budzi się zmęczony i z bólem brzucha....

I następnego dnia znów nie je śniadania.... Dlatego tak ważne jest wspólne celebrowanie posiłków – dobrych, zdrowych i pożywnych śniadań, domowych obiadów i kolacji, które zjada się w spokoju i z całą rodziną.

Naturalnym przedłużeniem domowego posiłku jest kanapka zapakowana w pudełeczko, jako drugie śniadanie. Z kanapką, pokrojonymi owocami i warzywami do chrupania, orzeszkami, rodzynkami, pestkami. Do tego butelka wody lub termos z herbatką owocową lub ziołową. To dużo lepsze niż wciśnięta w garść 5-złotówka („kup sobie coś”).

Ruch to konieczność Dla zachowania zdrowia, w tym szczególnie postawy, uczniowie powinni wykonywać ćwiczenia fizyczne przynajmniej 60 minut każdego dnia.

Tymczasem wg raportu Instytutu Matki i Dziecka, codziennie ćwiczy 24,2 proc. chłopców i 18,8 proc. dziewczynek w wieku 11 lat. Wraz z wiekiem aktywność fizyczna spada. Wśród 15-latków każdego dnia ćwiczy 21,4 proc. chłopców i tylko 9,6 proc. dziewcząt. To m.in. skutek tego, że tak łatwo mogą się zwalniać z zajęć W-F-u. W zamian tego siedzą przed ekranem telewizora, komputera, tabletu czy smartfona.

Jak wynika z większości badań siedzenie przez dłuższy czas przed ekranem -samo w sobie- nie uszkadza poważnie wzroku. Dzisiejsze monitory nie wytwarzają promieniowania zdolnego wyrządzić dzieciom szkodę. A jednak wpatrywanie się godzinami w ekran nie jest obojętne dla zdrowia.

Każda godzina spędzona przed ekranem to godzina mniej aktywności fizycznej! Ważne jest, by dziecko ( i dorosły!), po godzinie spędzonej przed ekranem zrobiło sobie co najmniej 20- minutową przerwę i dało odpocząć oczom i kręgosłupowi.

Precz ze słuchawkami Dziecko ze słuchawkami na uszach (lub włożonymi głęboko do nich) to dziś norma. Nikogo to już nie dziwi, ale specjaliści od wad słuchu biją na alarm. Dla nich moda na słuchawki to wróg numer 1.

Z badań przeprowadzonych przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie wynika, że w wieku szkolnym problemy ze słuchem ma co piąte dziecko. Wiadomo też, że 60 procent rodziców nie ma o tym pojęcia.

Śpij zdrowo, żyj zdrowo Człowiek w wieku 5-13 lat potrzebuje od 10 do 11 godzin snu. Jak jednak pokazują badania, naturalny rytm, w którym dzieci są najbardziej śpiące albo same z siebie się budzą, zupełnie rozmija się z rozkładem lekcji.

Typowy nastolatek nie zasypia przed 23, za to często wstaje o 6 rano, żeby zdążyć do szkoły. Nawet jeśli po drodze w końcu się obudzi, nie nadaje się do nauki czegokolwiek. Wielu ekspertów zwraca uwagę, że nawet 8 rano nie jest dla dzieci naturalna porą na naukę. Poranne lekcje powinny zaczynać się później, a zajęcia pozaszkolne nie powinny odbywać się wieczorem. A więc- wcześnie iść spać, żeby wcześnie móc wstać. Żadne tam „kładź się kiedy chcesz”.

Na co chorują mali Polacy ZĘBY – wg Ministerstwa Zdrowia aż 40 proc.dzieci w wieku 6 lat i 80 proc. w wieku 12 lat ma próchnicę. Mamy jedne z najbardziej zepsutych zębów na świecie. To skutek braku higieny i złego odżywiania. NADWAGA – polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. W wieku 11-15 lat ż 17 proc. ma nadwagę. W ciągu dekady ich liczba się podwoiła.

ASTMA- cierpi na nią aż 10 proc. dzieci ASTMA- cierpi na nią aż 10 proc. dzieci. W szkole uczniowie stykają się z nowymi alergenami. Chorobę potęguje też stres związany ze szkołą. CUKRZYCA- 20 tys. dzieci cierpi na cukrzycę typu 1. Winna jest epidemia otyłości.

Idealna dieta dla ucznia Powinna być urozmaicona. Warzywa są zdrowe, ale same nie wystarczą. Podobnie jak nabiał, mięso i owoce. Najlepsza dieta nie zapewni zdrowia, jeśli dziecko nie zacznie się ruszać- przynajmniej godzinę dziennie. 6-8 razy dziennie podawać produkty zbożowe z tzw. grubego przemiału. 5 razy dziennie owoce i warzywa- surowe lub gotowane na parze.

W okresie intensywnego wzrostu, a więc w wieku szkolnym, dziecięcy organizm powinien dostawać solidną dawkę wapnia i witaminy D3. Dziennie tyle, ile zawierają 4 (!) szklanki mleka. Dla prawidłowego rozwoju kości niezbędne są też ryby, mięso i jajka- źródło białka, żelaza i cynku oraz witamin z grupy B.

Nie unikać tłuszczu, ale zwracać uwagę na jego rodzaj i pochodzenie. Znacznie ograniczyć słodycze, unikać pustych kalorii, cukru. Nie używać soli. Dzienną dawkę (5g), młody człowiek zapewne pochłonie wraz chlebem. Do picia (oprócz mleka i jogurtów) służy woda. Woda i tylko woda, niegazowana, niesłodzona.

Jak się spakować i wyprostować do szkoły Krzywy kręgosłup, płaskostopie lub koślawe kolana ma aż 90 proc. dzieci. Winne są brak ruchu i zbyt ciężkie tornistry, które prowadzą do tzw. okrągłych pleców, a także przeciążają stawy biodrowe, kolanowe i skokowe. Ciężar plecaka nie powinien przekraczać 10-15 proc wagi ciała. To znaczy, że 20 kilogramowy pierwszoklasista powinien dźwigać na plecach najwyżej 3 kg.

Jak dobrać tornister? Górna krawędź na wysokości ramion. Jak najszersze pasy naramienne powinny być dopasowane i cały czas regulowane. Górna krawędź na wysokości ramion. Pasy odblaskowe dla bezpieczeństwa. Tył wyściełany i wygięty zgodnie z linią pleców. Pas biodrowy, który nie dopuszcza do przesuwania się ciężaru na plecach.

Podręczniki Najcięższe podręczniki spakuj bliżej pleców. Książki i zeszyty ułóż w przegródkach, żeby się nie przemieszczały. Zabieraj do szkoły tylko jeden piórnik. Kanapki noś w torebce śniadaniowej- po co Ci jeszcze jedno pudełko? 

Zdrowe dziecko- szczęśliwy uczeń

„Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym „Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.”  Phil Bosmans Korzystałam z artykułu „Krótka instrukcja obsługi” Wojciecha Moskala, „Gazeta Wyborcza” 30.08.2013r. IWONA GIERNATOWSKA