Sonda na temat nastoletnich ciąż przeprowadzona w ramach zajęć z dziennikarskich źródeł informacji
Szczegóły: Data: Miejsce: Poznań, Stary Browar Skład: Katarzyna Wilmińska, Cezary Wojciechowski, Damian Szydłowski Pytania zadaliśmy dziewięciu przypadkowym osobom/grupom. Niestety w dwóch przypadkach spotkaliśmy się z natychmiastową odmową udzielenia odpowiedzi, a kolejne dwa nie usatysfakcjonowały nas. Prezentacje przygotowaliśmy z pozostałych pięciu.
Jakby Pani zareagowała, gdyby się dowiedziała, że pani nastoletnia córka jest w ciąży? Jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić… (śmiech) A jak Pani, by zakomunikowała taką nowinę rodzicom? Sądzę, że nie miałabym z tym problemu. Mam bardzo tolerancyjnych rodziców. No właśnie, czy rodzice w Polsce są tolerancyjni? Niestety chyba raczej nie. A szkoda… Dlaczego? Rzadko się zdarza, aby jacyś rodzice byli w miarę tak tolerancyjni, żeby zaakceptować taką sytuację. Ale to od czegoś zależy? Czy to taki stereotyp rodziców jest? Moim zdaniem w głównej mierze zależy to of tego, że dużo ludzi nie ma pracy, a sytuacja w Polsce jest jaka jest. Siłą rzeczy jeśli młodociana dziewczyna zajdzie w ciążę, to jest skazana na utrzymanie rodziców.
Tu leci foto sprzątaczki Przepraszam, czy możemy zadać pani kilka pytań? Nie mogę rozmawiać, jestem w pracy.
Czy możemy zadać Pani kilka pytań? Proszę bardzo. Proszę się cofnąć do lat młodzieńczych. Jakby pani poinformowała rodziców, że jest w ciąży?
Jakby Pani zareagowała, że pani córka jest w ciąży? No, na pewno bym się zdenerwowała. Dlaczego? Zawsze przed niewiadomym każdy się denerwuje. Ale z czasem pewnie byłoby dobrze. Czy rodzice w Polsce są tolerancyjni? Myślę, że są. Przepraszam, ale nie mam czasu.
Dziewczyny jakbyście poinformowały swoich rodziców, że jesteście w ciąży? (śmiech) Nie powiedziałabym! Nie no, powiedziałabym, pewnie. No, ale miałabym z tym ogromny problem. Jak sądzicie, jaka by była ich reakcja? Moi rodzice są bardzo konserwatywni i raczej by mnie wyrzucili z domu, ale pewnie po narodzinach przyjęli by mnie z powrotem. A jak myślicie, jak jest w Polsce z tolerancją takich rzeczy? Słabo, strasznie słabo. Starsze pokolenie jest strasznie zaściankowe. No i też rodzice boją się o swoje dzieci, że będą miały zmarnowane życie. Czyli chodzi bardziej o zabezpieczenie materialne? No... Też. Ale głównie o wstyd chodzi. To strasznie upokarzające. Wstydzą się przed sąsiadami i całą rodziną, że nie upilnowali swojej pociechy.
Jakbyście powiedziały swoim rodzicom, że zaszłyście w ciążę? Powiedziałabym mamie, że bardzo źle zrobiłam i że ma mnie nie zabijać! Na pewno, bym się rozpłakała. A następnie przeszłabym do sedna. Czyli raczej otwarcie byście porozmawiały na ten temat? No może nie, aż tak otwarcie, bo pewnie bym się cykała na początku... No, że mama, musimy pogadać, jest sprawa taka i taka. Na początku zaczynam od normalnych tematów, a potem "słuchaj mama, jestem w ciąży. A jak myślicie, jaka byłaby ich reakcja? Moja mama pierwsze co by zrobiła to by spytała kto jest ojcem następnie by mnie wyrzuciła z domu. Moja mama pewnie kazałaby mi brać ślub z tym chłopakiem. A jak sądzicie, jak jest w Polsce z tolerancją rodziców? Rozumieją swoje dzieci? No, moim zdaniem to się zmienia na lepsze powoli, ale to zależy głównie od rodzica. Na pewno byliby źli, ale mama pewnie by to przyjęła w końcu. No mama to pewnie pół biedy z reagowaniem, ale taka babcia to by pewnie przeżywała, że pół wsi będzie o tym gadać. FOTA GIMBUSÓW POTRZEBNA Dwie dziewczyny minimum