O zbędności podziału na ekonomię pozytywną i normatywną Michał Łukasik 211655
Plan prezentacji Definicje: Sprzeczne opinie Sądy wartościujące instrumentalne i nieinstrumentalne cztery warianty klasyfikacji ekonomii na ekonomie pozytywną i normatywną Sprzeczne opinie Polemika z autorami przyjmującymi poszczególne klasyfikacje Spór o status ekonomii dobrobytu Polemika z Blaugiem Potrzeba rezygnacji z podziału ekonomii na normatywna i pozytywną
Sądy wartościujące oceniają rzeczywistość (nie opisują jej) Nieinstrumentalne – wartościowaniu podlegają jedynie przedmioty (działania, rzeczy) Instrumentalne – wartościowaniu podlegają inne obiekty (cechy, skutki)
Definicja I Ekonomia pozytywna zajmuje się rozstrzygalnymi (empirycznie lub logicznie) faktami. Ekonomia normatywna jest częścią ekonomii, która dotyczy nie rozstrzygalnych sądów wartościujących (to podejście nie pozwala jednoznacznie sklasyfikować instrumentalnych sądów wartościujących)
Definicja II Ekonomia pozytywna zajmuje się rozstrzygalnymi (empirycznie lub logicznie) faktami. Ekonomia normatywna jest częścią ekonomii, która dotyczy nie rozstrzygalnych sądów wartościujących Jednak autorzy uznają, że ze względu na to, że są rozstrzygalnymi, instrumentalne sądy wartościujące stanowią część ekonomii pozytywnej
Definicja III Ekonomia pozytywna zajmuje się rozstrzygalnymi (empirycznie lub logicznie) faktami. Ekonomia normatywna jest częścią ekonomii, która dotyczy nie rozstrzygalnych sądów wartościujących Jednak uznaje się, że: instrumentalne sądy wartościujące stanowią część ekonomii normatywnej
Definicja IV Ekonomia pozytywna składa się z wypowiedzi, co do których można rozstrzygnąć czy są prawdziwe czy fałszywe. Ekonomia normatywna składa się z wypowiedzi nierozstrzygalnych
Spór o status ekonomii dobrobytu Definicje: Sądy wartościujące instrumentalne i nieinstrumentalne cztery warianty klasyfikacji ekonomii na ekonomie pozytywną i normatywną Sprzeczne opinie Polemika z autorami przyjmującymi poszczególne klasyfikacje Spór o status ekonomii dobrobytu Polemika z Blaugiem Potrzeba rezygnacji z podziału ekonomii na normatywna i pozytywną
Pierwsze stanowisko Begg, Dornbusch, Fischer Twierdzą, że: „ekonomia normatywna jest oparta na sądach wartościujących” oraz, że: „wypowiedzi należące do ekonomii normatywnej są niesprawdzalne a więc niemożliwe do sklasyfikowania ze względu na prawdę i fałsz”
część sądów wartościujących może być oceniona pod względem prawdziwości lub fałszywości na podstawie testów logicznych i empirycznych tak więc ich twierdzenia są sprzeczne wewnętrznie
Drugie stanowisko Polemizuje z Wollem, który pisze: Nawet jeżeli cel jest niemożliwy do naukowego uzasadnienia, skuteczność zastosowania pewnego środka by cel osiągnąć ma ekonomiczne uzasadnienie da się zweryfikować. W związku z tym wypowiedź o zasadności użycia danych środków do osiągnięcia danego celu nie stanowi sądu wartościującego
Czarny zaznacza, że w takim wypadku ekonomia pozytywna ogranicza się tylko do samych nieinstrumentalnych sądów wartościujących (co do których nie wiadomo czy istnieją). Tak więc tworzenie takiego podziału nie ma sensu
Stanowisko trzecie Tu Czarny odwołuje się do stanowiska Mankiw’a który pisze: „(…)wnioski o charakterze normatywnym nie mogą wynikać wyłącznie z pozytywnej analizy. Przeciwnie wymagają one zarówno analizy pozytywnej jak i wartościowania” Wnioski te mogą być prawdziwe lub fałszywe ale są sprawdzalne więc wg Czarnego powinny należeć do ekonomii pozytywnej
Stanowisko czwarte Czarny zarzuca sprzeczność Blaugowi który napisał: „ponieważ w każdym praktycznie zaleceniu ekonomicznym zawierają się interpersonalne porównania użyteczności, te zaś nie dają się zweryfikować, przeto w praktyce ekonomii dobrobytu zawsze występują sądy wartościujące” „nie wszystkie niemożliwe do sprawdzenia sądy są sądami wartościującymi”
Ale skoro nie wszystkie „nie wszystkie niemożliwe do sprawdzenia sądy, są sądami wartościującymi” to sądy wartościujące nie zawsze muszą występować W ten sposób M. Friedman który dopuszczał nierealistyczne zachowania w ekonomii musiałby być uznany za ekonomistę normatywnego.
Spór o status ekonomii dobrobytu Definicje: Sądy wartościujące instrumentalne i nieinstrumentalne cztery warianty klasyfikacji ekonomii na ekonomie pozytywną i normatywną Sprzeczne opinie Polemika z autorami przyjmującymi poszczególne klasyfikacje Spór o status ekonomii dobrobytu Polemika z Blaugiem Potrzeba rezygnacji z podziału ekonomii na normatywna i pozytywną
Jak zaklasyfikować ekonomię dobrobytu? Dyskusja pomiędzy Blaugiem a Archibaldem i Hennipmanem dot. Metodoloicznego zaklasyfikowania ekonomii dobrobytu
Nowa ekonomia dobrobytu: Pareto: Poziom dobrobytu w społeczeństwie zwiększa się pod warunkiem, że czyjekolwiek położenie polepsza się a jednocześnie niczyje inne się nie pogarsza.
Pareto uznaje swoje twierdzenie za część czystej ekonomii, wolną od jakichkolwiek sądów wartościujących (nic nie mówi o czynnikach, które mogłyby zmniejszyć lub zwiększyć zadowolenie po osiągnięciu optimum Pareta)
Pareto uznał Nową Ekonomię Dobrobytu za część ekonomii pozytywnej (Współcześnie to stanowisko reprezentują Archibald, Ng i Henninpman Przyjmują Oni, że instrumentalne sądy wartościujące stanowią część ekonomii pozytywnej
Blaug Stwierdza, że Nowa Ekonomia Dobrobytu: „Jest jawnie i bezwstydnie normatywna” Wg niego jest obciążona wartościowaniem i stanowi oceniający sąd wartościujący Ekonomia dobrobytu jest tą częścią ekonomii, która zajmuje się kryteriami etycznymi pozwalającymi nam zadecydować, czy jakiś stan jest bardziej lub mniej pożądany
Podważa 3 założenia wykorzystywane przy definiowaniu optimum Pareta: 1) każda jednostka jest najbardziej kompetentna by się wypowiadać w kwestii własnego dobrobytu 2) dobrobyt społeczny zależy tylko od dobrobytu jednostek 3)Spadek użyteczności jednej osoby nie może zostać zrekompensowany wzrostem użyteczności kogoś innego
Czarny kontrargumentuje, że założenia przyjęte nie powodują przeniknięcia sądów wartościujących do samej wypowiedzi ekonomistów Zarzuca Blaugowi, że ten klasyfikuje całą „nową ekonomie dobrobytu” jako normatywną przyjmując, że ekonomią normatywną jest ta część ekonomii, do której należą niemożliwe do sklasyfikowania wypowiedzi ekonomistów
Wg Czarnego – zaakceptowanie takiej definicji sprawia, że ekonomią normatywną stają się wszystkie tautologie, twierdzenia zawierające niemożliwe do stwierdzenia desygnaty, twierdzenia o nie sprecyzowanej zawartości klauzuli ceteris paribus Wcześniej Blaug polemizując z Robbinsem stwierdził, że: „nie wszystkie niemożliwe do sprawdzenia sądy są sądami wartościującymi”
Czarny zarzuca Blaugowi, że cała jego argumentacja jest tworzona dla doraźnej polemiki z inną niż akceptowana przez Blauga definicja ekonomii dobrobytu
Wg Czarnego: pogląd Archibalda i Hennipamana wyszedł zwycięsko z konfrontacji z krytyką Blauga
Spór o status ekonomii dobrobytu Definicje: Cztery warianty klasyfikacji ekonomii na ekonomie pozytywną i normatywną Sprzeczne opinie Polemika z autorami przyjmującymi poszczególne klasyfikacje Spór o status ekonomii dobrobytu Polemika z Blaugiem Potrzeba rezygnacji z podziału ekonomii na normatywna i pozytywną
Zarzuty Terminy: ekonomia pozytywna i normatywna są wieloznaczne i ekonomiści posługują się różnymi definicjami Przewlekłość debaty Terminologiczny chaos utrudnia dyskusję
Konkluzje autora: Autor w rozdziale „o potrzebie rezygnacji…” Sugeruje odrzucenie podziału Jednak brak argumentów o zbędności podziału! Tylko argumenty przeciwko jałowej dyskusji… Wspomina o czynnikach utrudniających prowadzenie dalszej debaty i ponownie wylicza źródła podziału
Za uwagę dziękuję!!