40. Wobec wyboru drogi życiowej – ku dojrzałości Boże, w swych wyrokach niezgłębiony! Prosiłem Cię o moc do osiągnięcia powodzenia, a uczyniłeś mnie słabym, abym się nauczył pokornego posłuszeństwa. Prosiłem o zdrowie dla dokonania wielkich czynów, a dałeś mi kalectwo, ażebym robił rzeczy lepsze. Prosiłem o bogactwo, abym mógł być szczęśliwy, a dałeś mi ubóstwo, żebym był rozumny. Prosiłem o władzę, żeby mnie ludzie cenili, a dałeś mi niemoc, abym odczuwał potrzebę Ciebie, kochającego Ojca. Prosiłem o towarzysza, aby nie żyć samotnie, a dałeś mi serce, abym mógł kochać wszystkich ludzi. Prosiłem o radość, a otrzymałem życie, aby móc cieszyć się wszystkim. Niczego nie otrzymałem, o co prosiłem, ale dostałem wszystko, czego się spodziewałem. Prawie na przekór sobie – moje modlitwy, nie sformułowane, wysłuchałeś. Boże, bądź pochwalon za Twą miłość i niezbadane Twe wyroki.
40. Wobec wyboru drogi życiowej – ku dojrzałości „Każdy młody człowiek już u progu swojej młodości powinien postawić sobie pytanie o sens i wartość własnego życia. Pytanie o wartość, pytanie o sens życia należy do szczególnego bogactwa młodości. Wyrywa się z samego serca poszukiwań i niepokojów związanych z projektem tego życia, jakie trzeba podjąć i urzeczywistnić”. (Jan Paweł II, List do młodych całego świata, 4)
40. Wobec wyboru drogi życiowej – ku dojrzałości „Wasze powołanie i zawody są różne. Musicie dobrze rozważyć, w jakim stosunku – na każdej z tych dróg – pozostaje «bardziej być» do «więcej mieć». Ale nigdy samo «więcej mieć» nie może zwyciężyć. Bo wtedy człowiek może przegrać rzecz najcenniejszą: swoje człowieczeństwo, swoje sumienie, swoją godność. To wszystko, co stanowi też perspektywę życia wiecznego”. (Jan Paweł II do młodzieży zgromadzonej na Westerplatte, 12 czerwca 1987)