W poszukiwaniu zaginionej studni LEGENDA O ŚMIESZKU W poszukiwaniu zaginionej studni
JAK TO BYŁO Dawno temu, w miejscu,gdzie rozlewa swe wody Śmieszek była kiedyś piękna polana. Przecinał ją niewielki strumień, a w środku polany wypływało małe źródełko. W tym pięknym, zacisznym miejscu, osiedlił się pewien kmieć, który polanę zamienił w piękne gospodarstwo. Pewnego lata zapanowała straszliwa susza. Strumienie i rzeki wysychały, zboża marniały i zapowiadała się klęska głodu. Tylko źródełko, wypływające wśród pól, nic sobie nie robiło z upałów. Zaczęły wysychać nawet studnie w pobliskiej osadzie. Tylko źródełko biło dalej, jak gdyby nigdy nic. Kiedy okoliczni chłopi zaczęli przychodzić po wodę do źródełka, to gospodarz zwietrzył dobry interes. Ocembrował miejsce, gdzie wypływała woda i kazał sobie za nią płacić. Pewnego dnia, w samo południe, przechodził tamtędy strudzony wędrowiec. Spragniony, pochylił się nad cembrowiną i już miał się napić, gdy zjawił się gospodarz, który kazał zapłacić za wodę. Na nic się zdały prośby starca. Chciwy gospodarz poszczuł wędrowca psami.. Kiedy uciekał, potykając się o grudy ziemi i wystające z ziemi korzenie drzew, gonił go głośny śmiech gospodarza. Kiedy oddalił się na bezpieczną odległość, przystanął, odwrócił się i wyciągnął rękę w stronę doliny. Wtedy stało się coś dziwnego. Woda w cembrowinie zaczęła gwałtownie przybierać i po chwili już wylewała się na zewnątrz. Powstała kałuża, która błyskawicznie się powiększała, zalewając coraz większy obszar pola. Lustro wody stale się podnosiło, a gospodarz stał i śmiał się coraz głośniej i przeraźliwiej. Nie mógł ruszyć się z miejsca, ani przestać się śmiać. Śmiał się i śmiał. Woda sięgała mu już po szyję, a on ciągle się śmiał. Nawet kiedy już znalazł się pod wodą, do uszu nieznajomego ciągle dobiegał jego śmiech. Wkrótce po gospodarstwie nie pozostało śladu, a w miejscu, gdzie się znajdowało, powstało duże rozlewisko, które nazwano Śmieszkiem.
Niestety- to nie ta studnia!
Może to ta, ale wejść tam nie można!
Szukamy dalej...
Gdzie jest owa studnia?
Znaleźliśmy grzyby we wnętrzu pnia oraz dziwnie znajome pingwiny.
Wracaliśmy bez studni, ale za to pełni wrażeń!
A tak wygląda Śmieszek w oczach naszych kolegów i koleżanek z klasy IIB
UCZNIOWSKA WYSTAWA PRAC PLASTYCZNYCH ZWIĄZANYCH Z LEGENDAMI
JAK WIDAĆ UCZNIOWIE Z KL. II B ZNAJĄ WIĘCEJ LEGEND