Hamburgery i hot-dogi zjadała nawet w pół drogi. Warzywami, owocami gardziła i soków nie piła.
Aż tu nagle przyszedł obżarstwa jej kres, gdy zaatakował ją pies. Uciekać nie mogła, bo była zbyt okrągła.
Nogi miały trudności, udźwignąć ciężkie kości. Serce o mało zawału dostało, bo było otłuszczone niemało.
Ala podjęła więc postanowienie, że od razu zmienia jedzenie. Piramidę żywieniową odwróciła i złe nawyki zmieniła.
Jadła mniejsze ilości i nabiałem wzmacniała kości. O warzywach i owocach nie zapominała, Rybami i chudym mięsem dietę wzbogacała.
Produkty zbożowe poprawiły jej życie, bo odżywiała się znakomicie. Z bajki tej wnioskujemy: zdrowo jemy, nie tyjemy!
W prezentacji wykorzystano obrazy z google.pl DZIĘKUJEMY