Pierwsza w Polsce restauracja z owadami - Co To To Je Wykonanie Kasia Biczysko

Szaszłyki z szarańczą, drewnojadem i larwą jedwabnika, prażone larwy mącznika na jadalnym talerzu z prasowanych otrębów czy ser camembert z larwami mącznika (jeśli klient sobie życzy - żywymi), podany na owocach duszonych w winie – takie niezwykłe "przysmaki" od kilkunastu dni można jeść w jedynej w Polsce restauracji, serwującej dania z owadów – "Co To To Je" w Warszawie. W niektórych krajach świata, szczególnie azjatyckich, jedzenie owadów nie jest niczym niezwykłym i nie potrzeba do tego specjalnych restauracji. Czy jednak dla, znanych z raczej tradycyjnego gustu kulinarnego, Polaków taka propozycja to nie zbyt duża ekstrawagancja? Ci, którzy byli na tyle odważni, by spróbować "owadzich" dań, w większości je chwalą i przyznają, że chrupiące larwy przypominają... chipsy.

W Warszawie można zjeść niezwykłe dania z owadów Nietypowy lokal "Co To To Je" na gastronomicznej mapie warszawskiego Ursynowa pojawił się 6 lutego, obsługując podczas otwarcia ponad 200 osób, które stały w długiej kolejce, by móc spróbować serwowanych przez restaurację specjałów.

W Warszawie można zjeść niezwykłe dania z owadów Restauracja jest pierwszym takim miejscem w naszym kraju, w którym podawane są dania z owadów. Lokal stworzyli Marcin Wiśniewski i Ewa Sikorska, pomysłodawczyni i dzisiaj menedżerka restauracji. Jak mówi, na pomysł otworzenia lokalu wpadła, gdy odwiedziła podobną restaurację w Budapeszcie.

W restauracji serwującej owady w stolicy Węgier czas oczekiwania na rezerwację stolika potrafi wynieść nawet miesiąc. Pani Ewa zdradza, że ona sama wtedy nie odważyła się spróbować dań z owadami, bo - jak dziś mówi - do tego trzeba po prostu dojrzeć. Na zdjęciu: szaszłyki z szarańczy, drewnojada i larwy jedwabnika

Choć jedzenie owadów w Polsce może wydawać się dziwne i kojarzy się z egzotycznymi krajami, to jest całkowicie uzasadnione z medycznego punktu widzenia. Owady nie zawierają bowiem tłuszczu, będąc jednocześnie źródłem czystego białka.

Owady zawierają też chitynę, którą, ze względu m. in Owady zawierają też chitynę, którą, ze względu m.in.: na właściwości pobudzające układ trawienia, coraz częściej polecają dietetycy.

Dla części klientów posiłek w "Co To To Je" jest pierwszym spotkaniem z owadami na talerzu, ale są i tacy, którzy już wcześniej jadali podobne potrawy podczas zagranicznych podróży. Na zdjęciu: jadalny talerz z prasowanych otrębów, na którym podawane są prażone larwy

Najtrudniej jest się przełamać i spróbować owadzich dań Najtrudniej jest się przełamać i spróbować owadzich dań. Jeśli jednak ktoś zrobi już pierwszy krok i oswoi się z niezwykłymi pokarmami na talerzu, przeważnie jest mile zaskoczony.

Przełamać się jest łatwiej, gdy to, co się je, nie jest do końca widoczne. Dlatego pierwszym do spróbowania daniem dla mniej odważnych osób może być szarańcza w cieście tempura (na zdjęciu obok), które ukrywa większość "owadziego nadzienia".

Bardziej odważni mogą spróbować np Bardziej odważni mogą spróbować np. maki sushi z wyeksponowanymi larwami czy wołowinę posypaną drewnojadami. W przyszłości restauracja ma zamiar serwować także dania z pająków ptaszników, skorpionów czy afrykańskich ślimaków olbrzymich.

"Co To To Je" oferuje jednak nie tylko przekąski i dania główne (sum z ryżem, mieszanką owadów i warzywami czy polędwica wołowa z chrupkimi owadami), ale nawet desery. Wśród nich - sernik z mączniakami czy imbirowe karmelki z kwiatem soli morskiej i larwami jedwabnika. Na zdjęciu: sernik z larwami mączniaków

"Co To To Je" (podobnie jak np "Co To To Je" (podobnie jak np. warszawskie zoo) zaopatruje się w warszawskiej Fabryce Owadów - hodującej w celach konsumpcyjnych wiele odmian owadów. Serwowane w warszawskiej restauracji potrawy są przygotowywane przez kucharzy na zamówienie, ze świeżych, żywych owadów, co jest gwarancją ich świeżości.

Wbrew pozorom, owadzia kuchnia nie należy do najprostszych Wbrew pozorom, owadzia kuchnia nie należy do najprostszych. W odróżnieniu od tradycyjnych składników, jakich używa się do gotowania, surowe owady najczęściej nie mają łatwo wyczuwalnego smaku. Są również gatunki, które żeby uzyskać określony smak wymagają odpowiedniego karmienia już na etapie hodowania.

Żeby od podstaw przygotować menu restauracji kucharze przeszli odpowiednie szkolenia. Cała załoga restauracja próbowała wszystkich dań, dzięki czemu udało się wypracować oryginalne (i smaczne) przepisy.