Autor: Jaś Affeltowicz z mamą Pociąg z figur Autor: Jaś Affeltowicz z mamą
Były sobie raz figury, które mieszkały w dalekiej krainie koło stacji kolejowej. Na tej stacji był parowóz, który jeździł z wagonami pasażerskimi. Figury bardzo chciały być takim pociągiem.
Maszynista parowozu chciał spełnić marzenie figur i postanowił zbudować z nimi kolejkę, którą będzie mógł jeździć i przewozić ludzi.
Maszynista powiedział do figur: Chciałbym z Wami zbudować kolejkę. Najpierw potrzebujemy koła – po każdej stronie muszą ustawić się 3 koła. Razem potrzebujemy 6 czerwonych kół. Sześć kół ustawiło się obok siebie.
Mamy już koła – powiedział maszynista Mamy już koła – powiedział maszynista. – Teraz potrzebujemy wąskich, długich i krótkich prostokątów, żeby stworzyły tłoki. Cztery niebieskie prostokąty – dwa długie i chude, dwa krótkie ale grubsze ustawiły się koło kół.
Teraz czarny duży prostokąt musi zrobić kocioł – powiedział maszynista. Drugi prostokąt musi się ustawić pionowo i zrobić budkę dla maszynisty, żebym mógł tam siedzieć i kierować pociągiem. A mały niebieski kwadracik musi się ustawić na środku prostokąta. Będzie okienkiem w budce.
Potrzebujemy teraz trapez, czyli taką figurę która ma cztery boki, ale nie jest prostokątem. Na dachu budki muszą ustawić się dwa małe prostokąciki, a na nich trójkąty – to będą gwizdki.
I to już koniec bajki – figury i maszynista mają już pociąg i mogą jeździć swoją własną kolejką kiedy chcą i wozić pasażerów.
Koniec