Tajemnice codzienności Europejskie Dni Dziedzictwa 2012 Tajemnice codzienności
Prezentacja przygotowana przez 29.06.2012 „Moje korzenie” Prezentacja przygotowana przez Alicję Bodnar Uczennicę kl. VI A Szkoły Podstawowej nr 1 w Sławnie
„ Długo dręczyła mnie myśl, aby chwycić za pióro i opisać dzieje ludzi z Kresów Wschodnich, o czym przez dłuższy okres kazano milczeć. My Kresowiacy doznawaliśmy losu, którego nie należy życzyć żadnemu narodowi. Historia krwią pisana nie może rozpłynąć się w niepamięci jak mgła. Kto zapomina o niej, traci tożsamość. Naród, który nie zna własnej historii, nie ma przyszłości.”
Wujek Rysiek... Cytat pochodzi z książki pt. „Kresowiacy”, mojego wujka Ryszarda Kozika. Opisuje ona przeżycia rodzin z Kresów Wschodnich, m.in. mojej rodziny ze strony babci Józefy. Opowieści w niej zawarte skłoniły mnie do poszukiwań, których efektem jest poniższa prezentacja.
Mój wujek Ryszard Kozik (fot. Grzegorz Bryszewski)
Babcia Józefa Kieres (z domu Kotecka), pochodziła z Kresów Wschodnich Babcia Józefa Kieres (z domu Kotecka), pochodziła z Kresów Wschodnich. Urodziła się w 1929r. w miejscowości Sarny, Folwark – Osty na Wołyniu. Babcia przebywała tam do czasu, kiedy to wraz z rodzicami i rodzeństwem zostali zmuszeni do wyjazdu. Podróżowali w ciężkich warunkach, w bydlęcych wagonach. W maju 1945 r. przyjechali do Sławna, skąd udali się do Bobrowic, gdzie kupili gospodarstwo rolne. Babcia Józefa
Babcia Józefa Kieres
Przyjazd do Sławna Gdy rodzina Koteckich wysiadła na peronie, została okradziona z całego dobytku. Mimo niepowodzeń, rodzice babci Józefy osiedlili się w jednym z mieszkań przy ul. Staszica. Zaczęli zastanawiać się nad wyborem pracy dla siebie i szkoły dla dzieci.
Dziadek Edward Kieres Edward Kieres przybył wraz z rodzicami po II wojnie światowej do Borkowa (okolice Sławna). Jego ojciec, Stefan Kieres, pochodził z okolic Olkusza, gdzie m.in. pracował w Fabryce Garnków Emaliowanych. Ze względu na zły stan zdrowia żony Katarzyny przeprowadzili się w okolice Białegostoku, gdzie urodził się mój dziadek Edward Kieres.
Mój pradziadek Stefan Kieres
Mój pradziadek Stefan Kieres wraz z wnukami: Stanisławą, Jerzym i Ireną
Dziadek Edward Kieres
Przysięga małżeńska Podczas pobytu w Sławnie dziadek Edward poznał moją babcię Józefę, z którą 12 września 1948 r. wziął ślub w kościele pw. św. Antoniego. Kościół pw. WNMP był w tym czasie bardzo zniszczony. Dziadkowie osiedlili się w Borkowie.
Zdjęcie rodzinne z 12 września 1948r Zdjęcie rodzinne z 12 września 1948r. Parą młodą są moi dziadkowie –Józefa i Edward Kieresowie.
Dziadek Edward był urzędnikiem Stanu Cywilnego w Lejkowie i udzielał ślubów. Stamtąd, na początku lat 50-tych wraz z żoną Józefą, córką Krystyną i synem Ryszardem przyjechał do Sławna.
Strzelnica przy Szkole Podstawowej nr 2 w Sławnie ( dzisiejsze Gimnazjum). Prowadzącym strzelnicę był mój dziadek, Edward Kieres.
Mój dziadek Edward Kieres
Edward Kieres w Zespole Szkół Mechanicznych w Słupsku
Edward Kieres ze znajomymi
Edward Kieres z przyjaciółmi po pracy
Józefa i Edward Kieres mieli 4 dzieci: Ryszarda, Leszka, Krystynę i Iwonę. Mieszkali w domu przy ul. Okrzei. Moja mama Iwona uczęszczała do Szkoły Podstawowej nr 2 w Sławnie, następnie ukończyła Technikum Rolnicze i podjęła pracę w Banku Spółdzielczym w Postominie.
Zdjęcie rodziny Kieresów. Pierwsza od lewej prababcia Katarzyna – żona Stefana Kieresa. Na I planie dziadkowie Józefa i Edward Kieresowie.
I Komunia Św. mojej mamy Iwony
Zdjęcie zrobione przed Szkołą Podstawową nr 1 w Sławnie. Na tym zdjęciu znajduje się mój wujek Leszek Kieres (w górnym rzędzie, trzeci od lewej)
Na zdjęciu: Iwona, Leszek i Krystyna Kieresowie
Moi rodzice Podczas pobytu w Smołdzinie mama poznała mojego tatę – Józefa Bodnar, który pochodził z Trzebielina (województwo pomorskie). 28 kwietnia 1990r. moi rodzice pobrali się w kościele pw. WNMP w Sławnie.
Moi rodzice na ślubie przyjaciół
Moi rodzice na ślubie przyjaciół
Ślub cywilny moich rodziców Iwony i Józefa Bodnar.
Przysięga małżeńska w kościele
Tradycyjne zdjęcie ślubne
Moi rodzice: Iwona i Józef Bodnar
Iwona Bodnar(mama) oraz Józefa Kieres(babcia) Moja rodzina Zdjęcie rodzinne po mszy rezurekcyjnej przed kościołem WNMP w Sławnie 1994r. Od lewej: Wacław Kosior, Halina Kotecka, Leszek Kieres, Jan Kotecki, Krystyna Kosior, Danuta Jaskuła, Edward Kieres(dziadek), Kazimiera Kawecka Iwona Bodnar(mama) oraz Józefa Kieres(babcia)
Wołyńskie Święta Bożego Narodzenia W okresie przedświątecznym nie przestrzegano zbyt ściśle postu. Przygotowywania do świąt trwały dosyć długo. Bito wieprze i bukaty, wyrabiano różne wędliny, solono słoninę, peklowano mięso, wędzono szynki i kiełbasy. Na Wigilię gospodynie przygotowywały wieczerzę z dań postnych, to znaczy bezmięsnych. Zwyczaju przyrządzania i podawania karpia nie znano Była zupa grzybowa lub barszcz czerwony, „niby-bigos” z kiszonej kapusty- ale tylko z grzybami, kluski z makiem, a na deser kisiel z żurawinami. Stół wigilijny, przykryty był białym, lnianym obrusem, pod którym leżało sianko
Wołyńskie Święta Bożego Narodzenia W izbie, w której spożywano wieczerzę wigilijną, stała lub wisiała choinka z jodełki lub małej sosenki, ustrojona głównie ozdobami wykonanymi przez dzieci i świeczkami Po wieczerzy, którą zawsze rozpoczynał ojciec rodziny "łamiąc się" opłatkiem po kolei, wedle wieku śpiewano kolędy Tradycji Świętego Mikołaja nie znano ale dzieci do lat 10 rano, po przebudzeniu znajdowały paczuszki z różnymi łakociami: cukierkami, batonikami, chałwą itp.
Dziękuję za uwagę