Marzena Majchrzak kl.I.b
Święty Ojciec Pio ur. 25 maja 1887 w Pietrelcinie, zm. 23 września 1968 w San Giowanni Rotondo –prezbiter i włoski kapucyn, stygmatyk i święty kościoła katolickiego.
Biografia Francesco Forgione, syn Grazio Mario i Marii Giuseppa de Nunzio Forgione Ojciec Pio wyznał, że w wieku 5 lat podjął decyzję, by swoje życie poświęcić Bogu W wieku dojrzewania Ojciec Pio twierdził, że doświadczał niebiańskich wizji i ekstaz. W roku 1897, jego wieś odwiedził młody kapucyński zakonnik. Po spotkaniu z nim Ojciec Pio rozeznał swoje powołanie i zaczął przygotowywać się do życia zakonnego.
Kapłaństwo 6 stycznia 1903 roku, w wieku 15 lat, rozpoczął nowicjat w Zakonie Braci Mniejszych Kapucynów w Morcone. 22 stycznia złożył śluby zakonne, otrzymał habit franciszkański i przyjął imię brata Pio, na cześć świętego Piusa V. W sierpniu 1917 roku sam Ojciec Pio otrzymał wezwanie do został przydzielony do Włoskiego Korpusu Medycznego
Stygmaty św. Ojca Pio Widzialnym znakiem przyjęcia przez Boga aktu ofiarowania się o. Pio,za grzechy innych ludzi i dusze w czyśćcu cierpiące, było udzielenie mu stygmatów - nieustannie krwawiących ran, znaków szczególnego zjednoczenia się z Chrystusem w Jego cierpieniu za zbawienie wszystkich.
Stygmaty „(…)są to autentyczne rany na wylot. W boku zaś widnieje istne rozdarcie, z którego nieustannie wypływa krew". Św. o. Pio
Cuda Ojca Pio Pierwszy cud o. Pio Wydarzył się w roku 1908. Jednego dnia Ojciec Pio zebrał w pobliskim lesie kasztany do torby i wysłał w prezencie do jego cioci Darii. Kobieta otrzymała kasztany, zjadła je, a torbę zatrzymała na pamiątkę. Kilka dni później szukała czegoś w szufladzie gdzie jej mąż zwykle trzymał proch do pistoletu. Nagle szuflada zapaliła się od świeczki, a od niej ciocia Daria. Szybko złapała torbę którą przesłał jej Ojciec Pio i przyłożyła do twarzy. Momentalnie, ból zniknął, a żadnych ran, blizn i poparzeń nie pozostało na jej twarzy.
Drugi cud o. Pio Pewnego razu, w ogrodzie klasztornym Ojciec Pio rozmawiał z dużą grupą ludzi, całe mnóstwo ptaków zaczęło ćwierkać i hałasować w cieniu drzew. Ojciec Pio zniecierpliwiony symfonią zadarł głowę i powiedział: Cisza! W tym momencie zamarł hałas ptaków, świerszczy i cykad. Ludzie obecni przy nim byli wielce oszołomieni. Ojciec Pio przemówił do ptaków jak Święty Franciszek. Takich cudów Ojciec Pio dokonał Wiele więcej!!!
Dziękuję za uwagę!