„Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”
Jak pomóc dzieciom, by radziły sobie z własnymi uczuciami?. Każdy z nas był wspaniałym rodzicem, zanim jeszcze miał własne dzieci. Doskonale wówczas wiedzieliśmy, dlaczego inni mają z nimi problemy.
Później gdy zostaliśmy rodzicami własnych dzieci, wszystko się zmieniło. Życie z dziećmi uczy nas pokory.
Dzieci potrzebują tego, aby ich uczucia były akceptowane i doceniane dlatego: 1. Słuchaj dziecka spokojnie i z uwagą. 2. Zaakceptuj jego uczucia: “Och, mmm, rozumiem”. 3. Określ te uczucia: “To frustrujące”, “Och to straszne”, “Wygląda na to, że jesteś wściekły”, “Musiało to być dla Ciebie przykre”. 4. Zamień pragnienia dziecka w fantazję: “Pragnę wyczarować dla Ciebie całą kiść bananów”, “Zaraz wyczaruję dla Ciebie wszystkie te piękne lale...”.
Wszystkie uczucia można zaakceptować, ale pewne działania należy ograniczyć ….”Widzę, jak jesteś zły na brata. Powiedz mu, co chcesz, słowami, nie pięściami”…
Powinniśmy akceptować uczucia, ale trudno zachować spokój, gdy słyszymy od własnego dziecka: “Nienawidzę Cię!”, “Jesteś głupi!”. Jeżeli “Nienawidzę Cię!” sprawia NAM przykrość, możesz powiedzieć dziecku: “Nie lubię, gdy tak mówisz.” “Jeżeli jesteś o coś zły, powiedz mi to w inny sposób. Wtedy być może będę mógł Ci pomóc.”
Dlaczego nie należy dawać dzieciom rady, kiedy mają problem? Kiedy dajemy dziecku radę lub natychmiastowe rozwiązanie, odbieramy mu możliwość radzenia sobie z własnymi problemami i szukania własnych rozwiązań. 1. Zazwyczaj dzieci sprzeciwiają się, kiedy odpowiadamy im słowami. 2. Są dzieci, które wolą nie rozmawiać, kiedy są zmartwione. W takich wypadkach zdarza się, że już sama obecność mamy lub taty jest wystarczająca. 3. Niektóre dzieci złoszczą się, gdy usiłując przedstawić swoje wzburzenie, spotykają się z poprawną, lecz chłodną odpowiedzią rodziców. 4. Dzieci nie lubią, gdy rodzice reagują z większym zaangażowaniem, niż tego wymaga sytuacja. 5. Dzieci nie lubią również, gdy rodzice powtarzają epitety, jakimi same się obrzucają np. uważasz że jesteś brzydki, głupi itp
Zachęcenie do współpracy Metody najczęściej stosowane przez dorosłych, aby skłonić dzieci do współdziałania. 1. Obwinianie i oskarżanie (“Ślady twoich brudnych palców, są znowu na drzwiach! Dlaczego zawsze to robisz? Co się z tobą dzieje? Czy nigdy nie możesz zrobić czegoś dobrze? Ty mnie nigdy nie słuchasz”). 2. Przezywanie (“Ale z Ciebie flejtuch. Taki brud w pokoju. Daj naprawię ten rower. Sam wiesz, jaki z Ciebie mechanik od siedmiu boleści”). 3. Straszenie (“Jeżeli jeszcze raz dotkniesz tej lampy, dostaniesz klapsa”). 4. Rozkazy (“Natychmiast masz uprzątnąć swój pokój”). 5. Wykłady i moralizowanie (“Czy sądzisz, że to ładnie zabrać mi książkę? Widzę, że nie zdajesz sobie sprawy, jak ważne są dobre maniery... itp.”). 6. Ostrzeżenia (“Bądź ostrożny! Chcesz spać?...”). 7. Postawa męczennika (“Czy widzisz te siwe włosy? To przez Ciebie. Wpędzisz mnie do grobu”. 8. Porównania (“Dlaczego nie możesz być bardziej podobny do brata? On dobrze się uczy”). 9. Sarkazm (“Wiedziałeś, że jutro masz klasówkę i zostawiłeś swoją książkę w szkole? Och pięknie! To genialny pomysł!”). 10. Proroctwa (“Bądź takim egoistą nadal. Zobaczysz, nikt nigdy nie będzie chciał się z tobą bawić. Nie będziesz miał przyjaciół”).
Aby zachęcić dziecko do współpracy można spróbować jeden ze sposobów: 1. Opisz co widzisz lub przedstaw problem (“Na łóżku leży mokry ręcznik”). 2. Udziel informacji (“Ten ręcznik moczy mój koc”). 3. Powiedz to jednym słowem (“Ręcznik”). 4. Opisz co czujesz (“Nie lubię spać w mokrym łóżku”). 5. Napisz liścik (Powyżej wieszaka na ręczniki - “Proszę, odwieś mnie na miejsce, abym mógł wyschnąć. Dziękuję, Twój ręcznik!”).
Zamiast karania : 1. Wskaż, w czym dziecko mogłoby Ci pomóc. 2. Wyraź ostry sprzeciw (nie atakując charakteru). 3. Wyraź swoje uczucia i oczekiwania. 4. Pokaż dziecku jak może naprawić zło. 5. Zaproponuj wybór. 6. Przejmij inicjatywę. 7. Daj dziecku odczuć konsekwencję złego zachowania.
Kiedy problem zostaje nierozwiązany, zwykle zakładamy, że jest bardziej złożony, niż wydawał się początkowo. Doradcy rodziców, konsultanci, doradcy małżeńscy opracowali szczegółowe metody rozwiązywania trudnych konfliktów. Krok 1. Porozmawiaj o dziecięcych odczuciach i potrzebach. Krok 2. Porozmawiaj o twoich odczuciach i potrzebach. Krok 3. Wspólnie zastanówcie się nad znalezieniem obopólnie korzystnego rozwiązania. Krok 4. Wypisz wszystkie pomysły bez oceniania ich. Krok 5. Zadecyduj, który pomysł Ci się podoba, który nie, a który planujesz wprowadzić w życie.
Zachęcenie do samodzielności 1. Pozwól dziecku dokonać wyboru (Czy dzisiaj chcesz założyć szare, czy zielone spodnie?). 2. Okaż szacunek dla dziecięcych zmagań (“Słój trudno otworzyć. Czasem wystarczy, gdy postuka się łyżką w wieczko”). 3. Nie zadawaj zbyt wielu pytań (“Miło Cię widzieć. Witaj w domu.”). 4. Nie spiesz się z dawaniem odpowiedzi (“To ciekawe pytanie. Co o tym myślisz?”). 5. Zachęć dziecko do korzystania z cudzych rozwiązań (“Być może właściciel sklepu zoologicznego coś poradzi”).
Kilka zaleceń dotyczących stosowania pochwał: 1. Upewnij się, że twoja pochwała jest dostosowana do wieku dziecka. 2. Unikaj takiej pochwały, w której ukryta jest poprzednia słabość dziecka (np. “Wyglądasz dzisiaj ładniej niż wczoraj”). 3. Miej świadomość, że przesadny entuzjazm może kolidować z oczekiwaniami dziecka. 4. Musisz mieć świadomość, że dziecko wielokrotnie powtórzy to zachowanie, które opiszesz. Zamiast chwalić: 1. Opisz, co czujesz (“Widzę czystą podłogę, książki równo ułożone na półce”). 2. Opisz, co czujesz (“Przyjemnie wejść do takiego pokoju”). 3. Podsumuj godne pochwały zachowanie dziecka (“Uporządkowałeś ołówki, kredki i ułożyłeś w oddzielnych pudełkach. To się nazywa porządek”).
Bądźmy dla siebie takimi, jakimi jesteśmy dla naszych dzieci. Jeżeli nasze dzieci zasługują na tysiąc i jedną szansę, to dajmy sobie tysiąc szans - i jeszcze dwie.
Opracowano na podstawie książki „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły” autor- Faber Adele, Mazlish Elaine DZIĘKUJĘ ZA UWAGĘ