Artysta, którego wybrałam do przedstawienia w prezentacji to Ryszard Riedel. Postać, która w swoim życiu przeszłą bardzo wiele. Ryszard doświadczył nie jednego. Wiele z czego wycierpiał zawdzięcza tylko i wyłącznie sobie. O tym właśnie są jego piosenki. Niektóre mają w sobie bardzo dużo żalu. Ryszard Riedel tworząc swoje utwory chciał nam pokazać jak życie może być ciężkie. Chciał w jakiś sposób nauczyć nas na swoich błędach jego prawdziwego sensu. Bardzo lubię tą postać. Muzyka, która była przez niego tworzona już dawno, dalej jest rozumiana w naszym świecie. Czasy się zmieniają, ale problemy, które przedstawiał Riedel są ciągle takie same, albo zbliżone. Artysta nigdy nie starał się wydzierać z tłumu. Był osobą zamkniętą. W jednym z wywiadów powiedział: Fani, zwłaszcza młodsi, zaczęli traktować mnie jak Bóg wie kogo, jak jakiegoś idola, niemal z czcią. Przeszkadza mi i dziwi mnie takie zachowanie. A ja nie lubię siebie w dorobionej na siłę aureoli.
Aby sobą być Prawdzie patrzeć w twarz Kochać wszystkich ludzi Pokój z sobą nieść…
Ryszard Riedel Ryszard Henryk Riedel urodził się 7 września 1956 roku w Chorzowie, jako drugie dziecko (siostra Małgorzata - starsza o rok) Krystyny i Jana. Swoją edukację zakończył na 7 klasie szkoły podstawowej. Nigdy nie pobierał lekcji śpiewu, był samoukiem. Ryszard Riedel określany był przez niektórych jako Ostatni hippis naszych czasów. Prowadzony przez niego tryb życia naznaczony był między innymi przez narkotyki (głównie heroinę), a ponieważ zdominowały one jego życie, dochodziło do wielu spięć między nim a zespołem. Pierwsze kontakty z narkotykami szacowane są na koniec lat 70. Prowadził życie outsidera, często opuszczał próby nagrań i nie przychodził na własne koncerty.
Ale jedno wiem po latach, Prawdę musisz znać i Ty, Zawsze warto być człowiekiem, Choć tak łatwo zejść na psy…
Marzeniami żyłem jak król…
Twórczość Do zespołu Dżem (ówczesna nazwa: Jam) dołączył w grudniu 1973 (miał wtedy 17 lat). W pierwszych latach Riedel nie dopuścił do rozpadu zespołu. Na początku kariery w Dżemie zespół Kombi złożył mu propozycję przejścia do nich, ale Riedel ją odrzucił. Teksty jego piosenek miały bardzo często charakter autobiograficzny. Ryszard Riedel także rysował, jego rysunki często były wykorzystywane na projekty okładek, zazwyczaj rozdawał je swoim fanom. Przez wiele lat Riedel współpracował z wieloma artystami polskiej sceny muzycznej, m.in. z Ryśkiem Skibińskim, Leszkiem Winderem, Józefem Skrzekiem, Nocną Zmianą Bluesa itp.
Tylko Twa wiara pomoże Ci, wiara i siła by wygrać z tym z czym tylu ludzi przegrywa co dzień.
Pomimo narastających problemów zdrowotnych Riedla, jego współpraca z zespołem trwała do momentu, kiedy wyniszczony narkotykami został zmuszony do kolejnego leczenia detoksykacyjnego (w 1994), które jednak nie dało rezultatu. Riedel kilka razy wcześniej przechodził takie leczenia, jednak za każdym razem wracał do brania narkotyków. Mimo tego jawnie ostrzegał przed eksperymentowaniem z narkotykami i innymi używkami. W maju 1994 został usunięty z Dżemu. Jako przyczynę członkowie zespołu w jednym z wywiadów radiowych podali niemożność dalszej współpracy i ciągłego dostosowywania występów do niedomagającego Riedla. Zespół zawiesił swojego lidera, gdy ten przebywał w szpitalu (od 13 lipca). Umarł nie będąc już członkiem zespołu Dżem.
W życiu piękne są tylko chwile. Dlatego czasem warto żyć…
Wzorował się na wokaliście zespołu Free, Paulu Rodgersie oraz Czesławie Niemenie. W jednym z wywiadów Niemen, uznawany niegdyś za najlepszego wokalistę bluesowego w Polsce wyznał, że cieszy go nadana mu przez fanów etykieta "króla" muzyki bluesowej, lecz dobrowolnie abdykuje z niej na rzecz Ryszarda Riedla, którego szanował za niezwykłe umiejętności wokalne.
…przestałem marzyć, jak człowiek nie marzy, umiera…
Śmierć Ryszarda Riedla Zmarł 30 lipca 1994 w Chorzowie. Bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność serca. Pogrzeb odbył się 3 sierpnia 1994 w Tychach na Wartogłowcu. Na nagrobku wykuto cytat (W życiu piękne są tylko chwile...) z piosenki Naiwne pytania. Po śmierci żony wykuto dodatkowy napis - Tylko ty i ja..., który stanowi tytuł jednego z utworów Dżemu. W latach odbywał się na tyskich Paprocanach Tyski Festiwal Muzyczny im. Ryśka Riedla "Ku Przestrodze". W 2009 roku festiwal został przeniesiony na teren Pól Marsowych w WPKiW w Chorzowie.
...podaruj uśmiech swój, tym których napotkałeś na jawie i w swym śnie, a może ktoś skazany na samotność, ogrzeje się twym ciepłem, zapomni o kłopotach...
„Zapal Świeczkę” Na kiepskich zdjęciach okruchy dawnych dni Czyjaś twarz, zapomniana twarz. W pamięci zakamarkach wciąż rozbrzmiewa śmiech Czyjaś twarz zapamiętana. Mijają dni, ludzie, natury w nich Wciąż nowych masz przyjaciół, starych przykrył kurz, Dziewczyny ciągle piękne, lecz w pamięci tkwi Ten pierwszy dzień, najgorętszy z dni Ref: Zapal świeczkę, za tych których zabrał los, Zapal światło w oknie Zapal świeczkę, za tych których zabrał los, Światło w oknie. Ludzi dobrych i złych wciąż przynosi wiatr, Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła. I tylko Ty masz tą niezwykłą moc, By zatrzymać ich, by dać wieczność im. Pomyśl choć przez chwilę, podaruj uśmiech swój Tym, których napotkałeś na jawie i wśród snów. A może ktoś skazany na samotność Ogrzeje się Twym ciepłem, zapomni o kłopotach. Przesłanie: Piosenka mówi o przeszłości Autora- Ryszarda Riedla. Chcę nam uświadomić, że bezcelowe gnanie przez życie jest bez sensu. Daje nam do zrozumienia abyśmy się zatrzymali dali „trochę siebie” innym. Ewidentnie wokalista stworzył ten utwór oparty na swoich własnych doświadczeniach życiowych, chce dzięki tej piosence uświadomić nas w sensie życia razem przy naszych bliskich. Wszystko co robimy o życiu powinno być przemyślane… W końcu kogoś nam zabraknie, i dopiero wtedy będziemy chcieć przy nim być, ale będzie już za późno…
Joanna Ilnicka IIb Informacje oparte na „Encyklopedii powszechnej, pisanej i redagowanej przez internautów.” (Wikipedia)