Słowne Znaki Kłamstwa
Znaki w mowie Najpewniejsze oznaki kłamstwa znajdziemy w mowie, a nie w zachowaniu kłamcy. Analiza słów – kluczem i podstawowym źródłem informacji: słowna zawartość, sposób, w jaki zostaje wyartykułowana. Aldret Vrij z Uniwersytetu w Portsmouth – „próbując przyłapać kłamcę, zbyt dużo uwagi poświęcamy zachowaniom niewerbalnym, a zbyt mało – mowie” 1
WIELOSŁOWIA Kłamcy często owijają w bawełnę. ….Mają skłonność do rozwlekłych wyjaśnień z mnóstwem dygresji, ale na zadane pytanie udzielają zazwyczaj krótkiej odpowiedzi
SZKICOWANIE W swoich wyjaśnieniach kłamcy nie przywiązują wagi do szczegółów. … rzadko wspominają o miejscu, czasie czy uczuciach. Np. kłamca powie, że poszedł na pizzę, , ale prawdopodobnie nie powie, dokąd ani jaką pizzę zamówił. Nawet gdy poda jakieś szczegóły, rzadko będzie w stanie więcej o nich powiedzieć. Gdy zatem poprosimy go o powiedzenie czegoś więcej, najpewniej powtórzy to, co powiedział wcześniej. Gdy poprosimy o to samo osobę prawdomówną, zazwyczaj dostaniemy dużo nowych informacji
ZASŁONY DYMNE Kłamcy często udzielają odpowiedzi, które mają wprowadzić zamęt - wydają się sensowne, ale w rzeczywistości nie są. . Przykładem może być słynna odpowiedź Billa Clintona pytanego w trakcie procesu o jego relacje z Moniką Lewinsky: "To zależy od tego, co znaczy słowo »jest-". Inny przykład to wyjaśnienia byłego burmistrza Nowego Jorku, Davida Dinkinsa oskarżonego o niepłacenie podatków: "Nie popełniłem przestępstwa, tylko nie podporządkowałem się przepisom prawnym" .
ZAPRZECZENIA Kłamstwa polityczne występują często w formie zaprzeczenia - choćby słynne dementi Clintona: "Nie miałem kontaktów seksualnych z tą kobietą, panną Lewinsky". Kiedy polityk zaprzecza, jakoby zamierzał podjąć jakieś kroki (np. podwyżkę podatków), zazwyczaj można się spodziewać, że kroki te podejmie. Jak powiedział Otto von Bismarck: "W polityce nie wierz w nic, dopóki nie zostanie to oficjalnie zdementowane". Kłamcy mają skłonność do używania zdań przeczących. Podczas skandalu Watergate prezydent Nixon powiedział: "Nie jestem oszustem", a nie: "Jestem uczciwym człowiekiem" .
DOBÓR SŁÓW Kłamcy mniej mówią o sobie. Słów "ja", "mnie", "moje" używają rzadziej niż osoby prawdomówne. Częściej natomiast generalizują poprzez użycie słów "zawsze", "nigdy", "nikt" i "wszyscy", tym samym dystansując się od swojego kłamstwa .
UPRZEDZANIE SPRZECIWU Kłamcy częściej używają zwrotów takich, jak: "nie uwierzysz w to", "wiem, że to brzmi dziwnie, ale ... " czy "zapewniam cię". Odnotowują w ten sposób podejrzenia, jakie może żywić rozmówca, i starają się je zdyskontować.
OFICJALNOŚĆ Kłamcę zdradza często używanie wyszukanych form językowych w sytuacjach, w których normalnie by ich unikał. Wynika to stąd, że kłamiąc, stajemy się sztywni i oficjalni.
CZAS Kłamcy nieświadomie starają się zwiększyć dystans psychologiczny między sobą a opisywanym wydarzeniem. Jednym sposobem jest wspomniany już dobór słów. Innym - użycie czasu przeszłego zamiast teraźniejszego.
SZYBKOŚĆ Powiedzenie kłamstwa to duży wysiłek psychiczny, ponieważ kłamca musi nie tylko skonstruować wiarygodne kłamstwo, ale również nieustannie oddzielać je od prawdy. To może go spowolnić. Dlatego kłamstwa często poprzedza milczenie, a same słowa padają wolniej, niż gdyby były prawdą - chyba że kłamstwo zostało dokładnie przećwiczone. Wtedy nie zaobserwujemy różnicy w szybkości mówienia
PAUZY PAUZY Kłamcy częściej stosują pauzy między słowami i zdaniami; część z nich wypełniają dźwiękami takimi, jak "mmm" czy "yyy". Wysiłek intelektualny zaangażowany w stworzenie spontanicznego kłamstwa owocuje większą liczbą błędów językowych, przejęzyczeń i falstartów, kiedy to zaczynamy zdanie i porzucamy je zaraz, by zacząć inne.
TON Ton głosu jest często bardzo dobrym wskaźnikiem stanu emocjonalnego, ponieważ wyprowadzeni z równowagi zaczynamy mówić wyższym głosem. Uczucia są ściśle powiązane z głosem i zmiany tonu zachodzące pod ich wpływem są bardzo trudne do zamaskowania. Choć zmiany te są stałe, u niektórych mogą być stosunkowo małe i dlatego zazwyczaj trzeba znać głos danej osoby z innych sytuacji, by móc ocenić, czy mówi podwyższonym tonem.
Jednak… Paul Ekman: „Nie istnieje żaden znak - żaden gest, mina ani skurcz mięśni, który sam w sobie wskazywałby kłamcę” Bella De Paulo: „znaki w mowie i zachowaniu pozostają w problematycznym związku z kłamstwem: korelują z nim, ale nie jest to korelacja doskonała”.
Aby wykryć kłamstwo, nie należy swojemu rozmówcy ustawiać poprzeczki zbyt nisko ani zbyt wysoko. To pozwali uniknąć wniosku, że nikt nigdy nie kłamie albo że wszyscy kłamią jak najęci.
Gdy tylko jest to możliwe, należy porównać zachowanie osoby, którą podejrzewamy o kłamstwo, z jej zachowaniem w chwilach, gdy na pewno mówi prawdę.
W miarę możliwości trzeba skupiać uwagę na tym, co i jak ludzie mówią, a nie na ich zachowaniu.
Ważne jest, by umieć ocenić, czy kłamstwo jest improwizowane czy mogło zostać przećwiczone oraz jaka jest jego stawka. Jeśli stawka jest niska lub kłamstwo było ćwiczone, wykrycie go będzie znacznie trudniejsze.
W prezentacji wykorzystałem książkę „KŁAMSTWA” autora F. Mallet - Joris