Opracowała : Anna Wojtal Wstydliwość „Zdobi każdego człowieka , dlatego musisz umieć ją przezwyciężać, nie tracąc jej” Opracowała : Anna Wojtal
Sposoby określenia wstydliwości: a)Klasyczna, ukazuje wstydliwość nie tyle jako cnotę, ale jako uczucie połączone z pewnego typu przejawami. To uczucie często mylone jest z poczuciem wstydu. Gdy go brak mówimy o bezwstydzie.
b) W inny sposób wstydliwość traktują filozofowie zwani personalistycznymi. Utrzymują, że wstydliwość jest charakterystyczną cechą człowieka. Strzeże intymności, wskazuje, że każda osoba posiada własną sferę intymności i nie jest bytem czysto publicznym. Wstydliwość zawsze towarzyszy człowiekowi a jej brak oznacza umniejszenie osobowości.
c) Dla innych wstydliwość jest nieusprawiedliwionym niczym uprzedzeniem, które przeciwstawia się temu, co naturalne i występuje przeciw tym, którzy pragną wyzwolenia. Podkreśla się jej konwencjonalny charakter, zależność od różnych kultur, która sprawia, że nie można jej dokładnie zdefiniować.
Zjawisko wstydliwości: Wstydliwość jako uczucie Doświadczenie wstydu Wstydliwość ciała Wstyd i próżność
Dlaczego wstydliwość miałaby być cnotą Dlaczego wstydliwość miałaby być cnotą? Przecież wstyd wynika często po prostu z poczucia winy (mówimy na przykład: „Wstyd mi, że tak postąpiłem”) albo z nieśmiałości związanej z niskim poczuciem własnej wartości. Jednak w kontekście ludzkiej seksualności wstydliwość, skromność nabierają głębszego znaczenia
Już w księdze Mądrości Syracha (4, 21) czytamy: „Jest bowiem wstyd co grzech sprowadza, i wstyd, który jest chwałą i łaską”.
Głęboką analizę zagadnienia wstydu, wstydliwości przedstawił Karol Wojtyła w rozprawie "Miłość i odpowiedzialność", powracając do tych rozważań po latach już jako papież w cyklu katechez, które złożyły się na książkę "Mężczyzną i niewiastą stworzył ich".
Odnosząc się do pierwszej płaszczyzny wstydu, Jan Paweł II napisał: „Słowa Chrystusa są wymagające. Wymagają, aby człowiek w tej dziedzinie, w której kształtują się jego odniesienia do osób drugiej płci, miał pełną i dogłębną świadomość wewnętrznych poruszeń swego „serca”, aby umiał je dojrzale rozróżniać i kwalifikować; (...) aby umiał słuchać głosu prawego sumienia; aby umiał być autentycznym panem swych intymnych poruszeń, jakby stróżem pilnującym ukrytego źródła...”.
„Dziś ludzie wstydzą się być wstydliwi” – napisała Maria Braun-Gałkowska w książeczce "Sprawy drobne" – i dodała: „Ludzie bezwstydni bardzo starają się szerzyć swoje postawy dalej. Wmawiają innym, szczególnie młodszym, że język kulturalny jest staroświecki, a brutalna dosłowność gestów – wyrazem nowoczesności. Nie ma to może specjalnego znaczenia dla ludzi dojrzałych, ale dla młodzieży, której postawy dopiero się tworzą, stanowi wzór niebezpieczny. Bezwstyd bowiem łączy się z chamstwem i brakiem szacunku dla człowieka”.
Wychowanie dziecka we wstydliwości Wychowawca powinien zdać sobie sprawę jasno z tych wszystkich wartości przyrodzonych , które znajduje w naturze swojego wychowanka. U dziecka , z natury wstydliwego i przewrażliwionego , należy zaakcentować moment zależności instynktu od rozumu i odróżnienie pojęć dobra i zła od pojęć: wstydzę się – nie wstydzę się, ponieważ pojęcia te pokrywają się tylko częciowo.
Nacisk na wstydliwość , bez równoczesnego rozumnego opanowywania się , może u takiego dziecka wywołać chorobliwą wstydliwość. W późniejszym wieku taka wstydliwość jest bardzo trudna lub prawie niemożliwa do opanowania przez nakazy rozumu i może być powodem wielu trudności etycznych. W traktowaniu dziecka silnie wstydliwego jest wskazana delikatność z wykluczeniem ośmieszania , które może spowodować zamknięcie się dziecka przed wpływami zewnętrznymi.
Cnota wstydliwości chrześcijańskiej jest przyjaciółką nie tylko ducha, ale i ciała ludzkiego. Ducha chroni przed zakusami ciała, a ciału nie pozwała na zgubne dla niego wdzieranie się w obce sfery działania. Ta harmonia, która w naturę człowieka wprowadza cnotę wstydliwości chrześcijańskiej, jest podstawą i zapowiedzią wiecznej harmonii ducha i ciała, która wedle zamierzenia Bożego nastąpi wtedy, gdy ciała ludzi zbawionych po zmartwychwstaniu, na równi z duchem, będą uczestnikami wiecznej chwały i wiecznego szczęścia.
Dziękuję za uwagę!