RÓŻNE OBLICZA MIŁOŚCI-MOTYW MIŁOŚCI W BIBLII Projekt Edukacyjny Patryk Jankowski Natalia Walędziak Arek Boehm Adam Wysk Bartek Sławiński Opiekun projektu: Zbigniew Krajczyński
„Hymn o miłości” z listów Św. Pawła „Hymn o miłości” z listów Św. Pawła. Jest Uczucie przedstawionym jako doskonałość, pełnia, która wiecznie trwa i nie ma końca. Prawdziwa miłość, opisywana w utworze: W Biblii zauważyć można wiele rodzajów miłości, miłość rodzicielska, miłość człowieka do bliźniego, wzajemna miłość Boga i człowieka. Dostrzec więc można, że to uczucie ma różne oblicza. Mimo tego wszystkie rodzaje miłości są podobne do siebie. Biblijna miłość, choć czasami jest trudna, zawsze jednak ma w sobie elementy niezwykłości, jest wyjątkowa.
Kolejny rodzaj miłości, jaki możemy dostrzec w przypowieści „O synu marnotrawnym” to miłość ojcowska. Kochający ojciec przebacza synowi, który wyrzekł się rodziny, domu i zabrawszy swój majątek, wyruszył w świat. Gdy, skruszony, wraca do domu, czeka na niego wielka uczta i ojciec z otwartymi ramionami. Rozpatrując tą przypowieść na płaszczyźnie alegorycznej, dostrzegamy tu nie tylko miłość ojcowską do dziecka, ale także miłosierne uczucie Boga do wszystkich grzeszników, którzy są na drodze do nawrócenia. Miłość Boga do człowieka dostrzegamy również w jego dziele stworzenia świata. Wszystko to zostało stworzone dla ludzkości i podarowane ludziom dla ich radości i szczęścia, a sam człowiek został wywyższony i obdarzony wielką godnością.
HYMN O MIŁOŚCI Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił. byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. 1 Kor 13, 1-13
List do Efezjan 4:1-2 „A zatem zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości.”
1 list do Koryntian 13:1-2 „Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.”
Ew.Jana 15:12-14 „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.”
List do Rzymian 13:9-11 „Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa. A zwłaszcza rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli.”
Miłość nie jedno ma imię. to powiedzenie z pewnością zna każdy z nas Miłość nie jedno ma imię? ? to powiedzenie z pewnością zna każdy z nas. Trudno jest bowiem ustalić jednoznaczną definicję tego słowa, które już przy wypowiadaniu wyzwala wiele emocji. Miłość zawsze kojarzy nam się z czymś przyjemnym, z bezgranicznym uczuciem łączącym dwie zakochane osoby. W życiu człowieka miłość niejednokrotnie zmienia swoje oblicze. Pierwsze uczucie, jakie nam towarzyszy na początku życia, to miłość do rodziców. Cenimy ich za to, że są z nami i otaczają nas swoją opieką. Nieco inne oblicze miłości poznajemy w okresie dorastania. Wtedy to nasze ciało i umysł dostosowują się do życia dorosłego, przeżywamy pierwsze zauroczenia, przyjaźnie, aż do dozgonnego zawierzenia się ukochanej osobie. Można zatem stwierdzić, że miłość ma decydujące znaczenie dla naszego życia: kształtuje je, niejednokrotnie zmieniając wcześniej podjęte plany i decyzje.
Trudno się więc dziwić, że uczucie o tak wielkim oddziaływaniu było bardzo częstym tematem w literaturze światowej wszystkich epok. Powstały w starożytności epos Homera ?Odyseja? opowiadał o uczuciu łączącym Odyseusza i Penelopę a tragedia miłosna ?Romeo i Julia? autorstwa W. Szekspira doskonale opisywała miłość pomiędzy dwoma tytułowymi bohaterami. Współcześnie tematyka miłosna jest obecna w wielu dziedzinach sztuki, szczególnie jest widoczna w filmach. Jeden po drugim powstają dzieła reżyserów opowiadające o wielkim uczuciu łączącym dwojga ludzi, liczne romanse i komedie romantyczne są często bardzo popularne wśród publiczności. Co powoduje, że tak lubimy podziwiać uczucia i być świadkiem miłości pomiędzy ludźmi? Myślę, że decyduje o tym chęć jak najlepszego poznania tego najgorętszego z uczuć poprzez przeżywanie emocji wspólnie z bohaterami filmu. Ludzie chcą dzięki temu doskonalić swoje kochanie, aby osobie umiłowanej móc uczynić jak najlepiej.
Przez wieki, gdy film nie był jeszcze nikomu znany, ludzie czerpali wiedzę o miłości ze źródeł pisanych. Jednym z podstawowych takich źródeł dla chrześcijan była Biblia. Warto wspomnieć, że kulturotwórcza rola Biblii w skali świata jest fascynująca. Według Anny Świderkówny Pismo Święte "pozostaje jedynym w swoim rodzaju zjawiskiem w dziejach naszej kultury, którego wpływ i rozmaite echa odnajdujemy na każdym kroku w sztuce, literaturze, sposobie myślenia, a nawet w nawykach językowych" (Prawie wszystko o Biblii s. 14). Nietrudno więc wywnioskować, że motywy miłosne poruszane w Biblii miały wielkie znaczenie w kształtowaniu naszych poglądów. Czy zatem pod tym względem możemy czuć się manipulowani przez autorów biblijnych? Moim zdaniem mogło to mieć miejsce, lecz prawdy zawarte w słowach Pisma Świętego są tak niepodważalnie doskonałe, że przyjmowanie ich wiąże się zawsze z pożytkiem. Jakie więc cenne prawdy o miłości odnajdujemy w Biblii? Jakie oblicza miłości pozwalają nam je dostrzec? Właśnie tę kwestię postaram się omówić w mojej pracy