Dzień języka polskiego Klasa 2a
Podczas, gdy wszyscy zbierali się przed szkołą, wychowawcom zastały przydzielone koperty z poszczególnymi zadaniami.
Podekscytowani i pełni energii ruszyliśmy autobusem 401 na Śródkę. Tam otworzyliśmy naszą kopertę i przystąpiliśmy do rozwiązywania zadań
Naszym pierwszym punktem był kościół kawalerów maltańskich, czyli świątynia św. Jana Jerozolimskiego za Murami. Wyszukiwaliśmy tam powiązań do kawalerów maltańskich, a znalezione symbole fotografowaliśmy.
Naszym drugim punktem był most Rocha, który bez trudu znaleźliśmy.
Następnie udaliśmy się w poszukiwania rzeźby przedstawiającej latarnika, który kojarzył się nam z Małym Księciem. Pomnik usytuowany był na Grobli.
Zrobiwszy kilka zdjęć, przeszliśmy prosto do pomnika Starego Marycha, po drodze rozwiązując zadania związane z gwarą poznańską. Przy pomniku odkryliśmy jego związek z Marianem Pogaszem, ojcem znanego nam dyrektora Pogasza.
Uporawszy się z zadaniami, udaliśmy się na Stary Rynek, gdzie podzieleni na grupy z uporem staraliśmy się wyszukać określone elementy architektoniczne, nie gardząc przy tym pomocą przyjaznych Poznaniaków. Wszystko starannie udukomentowaliśmy na zdjęciach. Dzięki naszej szybkiej pracy, spostrzegłszy, iż mamy jeszcze wiele czasu do kolejnego zadania, udaliśmy się do empiku, gdzie miło spędziliśmy czas.
Ulicą Paderewskiego przeszliśmy na Plac Wolności, gdzie wspólnie rozwiązywaliśmy przydzielone nam zadania.
Z Placu Wolności udaliśmy się do Okrąglaka. Tam zrobiliśmy zdjęcie,a niektórzy z naszej klasy kupili sobie przekąski w McDonaldzie
Naszym następnym celem był Teatr Wielki. Bez problemu rozwiązaliśmy zadania i wykonaliśmy wspólne zdjęcie.
Przy pomniku Adama Mickiewicza również zrobiliśmy ćwiczenia z koperty.
Jednak mieliśmy problem ze znalezieniem starej synagogi. Nie wiedzieliśmy, czy chodzi o czynną synagogę, czy nie. Zapytaliśmy spotkaną nieopodal monumentu panią, która poradziła nam, abyśmy udali się do nieczynnej już synagogi – pływalni. Tak więc uczyniliśmy. Na miejscu zrobiliśmy zdjęcie, a niektórzy zaczęli szukać toalety.
Po krótkiej przerwie ruszyliśmy na Ostrów Tumski. Podzieliliśmy się na grupy i sprawnie zabraliśmy się za kolejne zadania. Niestety, jedną z kart pracy zgubiliśmy po drodze. Ale grupa, która właśnie straciła owoce swej kilkunastominutowej pracy, pamiętała odpowiedzi, więc zapisała je na osobnej kartce.
Następnie poszliśmy na Śródkę, skąd każdy szczęśliwie wrócił do domu.
Dzień języka uważaliśmy za pracowity i udany, ale z niecierpliwieniem czekaliśmy na dalszą część dnia -> WYCIECZKĘ!
Prezentację wykonała klasa 2a.