„Nie ma dzieci są ludzie…”
„Dziecko jest pergaminem szczelnie zapisanym drobnymi hieroglifami, których część tylko zdołasz odczytać, a niektóre potrafisz wytrzeć lub tylko zakreślić i własną wypełnić treścią” Janusz Korczak znany również jako „Stary Doktor”. Był lekarzem i pedagogiem. Jego prawdziwe nazwisko brzmiało Henryk Goldszmit. Urodził się 22 lipca 1878r. Albo 1879r. W Warszawie. Pochodził z rodziny zamożnego adwokata pochodzenia żydowskiego, która od dawna wrosła w polską kulturę i tradycję. Całe życie Korczaka związane było z Warszawą. Gdy Henryk miał 18 lat zmarł jego ukochany ojciec, który utrzymywał całą rodzinę. Po jego śmierci bliscy zostali pozbawieni środków finansowych. I ciężar utrzymania spadł właśnie na barki Henryka, wówczas studenta medycyny. Sytuacja ta zmuszała go do udzielania korepetycji leniwym dzieciom bogatych rodziców.
„Ma dziecko przyszłość, ale ma i przeszłość: pamiętne zdarzenie, wspomnienia, wiele godzin najistotniejszych samotnych rozważań. Nie inaczej niż my pamięta i zapomina, ceni i lekceważy, logicznie rozumuje i błądzi, gdy nie wie. Rozważnie ufa i wątpi” Na zdjęciach Janusz Korczak ze swoimi małymi podopiecznymi.
„Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy pochylić, zniżyć ku niemu” Janusz Korczak już podczas studiów zaczął interesować się psychiką i warunkami życiowymi biednych dzieci. Był częstym gościem robotniczych dzielnic. Chodził po domach, opowiadał baśnie, w wieczory wigilijne był Świętym Mikołajem, pomagał w nauce. Wkrótce podjął działalność społeczną w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności. W późniejszym okresie włączył się do działalności Towarzystwa „Pomoc dla sierot”. Włączył się do starań o budowę sierocińca. Nowy budynek powstał przy ulicy Krochmalnej 92 i właśnie Janusz Korczak został jego dyrektorem. Zamieszkał tam razem ze swoimi podopiecznymi.
„Można żądać dobroci, ale nie takiej, która jest poświęceniem” Mówiąc o Korczaku trzeba wiedzieć również, że nie tylko był opiekunem dzieci, ale był przede wszystkim lekarzem pediatrą. Małych pacjentów zaczął przyjmować po skończeniu studiów na Uniwersytecie Warszawskim w 1903r. A w 1905r. wyjechał na wojnę rosyjsko-japońską jako lekarz wojskowy. Po wojnie wrócił do swojego szpitala. Ze swoimi studentami medycyny Ze swoimi współpracownikami
„Nie wolno zostawiać świata takim, jakim jest” Wybuch II wojny światowej dla Korczaka oznaczał służbę sanitarną w wojsku. Nie został zmobilizowany, bo miał wtedy już przeszło 60 lat. Z dużą ofiarnością jednak włączył się w obronę Warszawy, przygarniał zagubione dzieci do domu sierot. Przemawiał do dzieci przez radio, jak mają zachować się w trudnych sytuacjach.
„W zmęczeniu hartuję się i dojrzewam” Gdy w Warszawie naziści otworzyli getto, tam też przesiedlono Dom Sierot. Dla Janusza Korczaka były to dwa lata rozpaczliwych wysiłków wycieńczonego i schorowanego o zdobywanie dla 200 wychowanków żywności, opału i leków. Przyjaciele proponowali mu wiele razy pomoc w ucieczce z tego strasznego miejsca, ale on uparcie odmawiał, bo chciał zostać ze swoimi dziećmi. Po hitlerowskiej straszliwej akcji likwidacji getta w lipcu 1942r. Jego mieszkańców transportowano bydlęcymi wagonami do komór gazowych obozu zagłady w Treblince. W dniach od 5 do 8 sierpnia szły transporty z dziećmi z wszystkich sierocińców wraz z wychowawcami. Wśród nich Korczakowskie dzieci oraz Janusz Korczak, niosąc najmłodsze dziecko na ręku. Wraz z dziećmi zginął straszliwą śmiercią. Stał się symbolem męczeństwa tysięcy bezimiennych ofiar obozów zagłady. W getcie warszawskim
„Kto ucieka od historii, tego historia dogoni „Kto ucieka od historii, tego historia dogoni. Gotowość zachować w niedoli!” Janusz Korczak pozostawił po sobie wiele książek dla dzieci i dorosłych
„Wychowywać to znaczy: nie deptać, nie poniewierać, nie gasić , spieszyć, dziecko ma prawo by było tym czym jest” Korczak w rysunkach
„ Żyjemy pospiesznie, niedbale, powierzchownie, partacko” Pomniki postawione dla uczczenia pamięci o tym wspaniałym człowieku!
„Bez pogodnego, pełnego dziecięctwa całe życie jest kalekie” Z jego wizerunkiem i z postaciami z jego książek są także znaczki pocztowe i monety.
„Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy” W 1990 roku wybitny reżyser Andrzej Wajda nakręcił czarno-biały film pt: „Korczak”. Jest to biografia „Starego Doktora”, a w jego rolę wcielił się znakomity aktor Wojciech Pszoniak.
„Zreformować świat, to znaczy zreformować wychowanie” Rok 2012 został ogłoszony rokiem Janusza Korczaka. Odbywają się z tej okazji uroczyste akademie, spotkania. Na szkolnych korytarzach można obejrzeć gazetki poświęcone temu wielkiemu człowiekowi. Wiele polskich szkół, przedszkoli, fundacji nosi jego imię. Warto bowiem pamiętać, szczególnie, nam dzieciom o człowieku, który całe swoje życie poświęcił najmłodszym i razem z nimi zginął.
„Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat”
PAMIĘTAMY !!! Dla bohatera - Doktora Czerwona róża w prezencie, Za Twoje myśli i czyny, Za Twoją miłość w podzięce. Zielony sztandar Doktorze Powiewa nad Twoim czołem Zmęczone są Twoje oczy, Szczęście usypia w nich. Kochają Cię Twoje dzieci Nawet się śmierci nie boją. My dziś Cię także kochamy I chcemy tak jak Ty żyć. Pragniemy iść Twoim śladem, Pragniemy tak jak Ty żyć. Jak Ty dla dzieci przykładem, Tak my pragniemy być.
Prezentację wykonała Zuzanna Kornobis z klasy IV A Szkoły Podstawowej im. Zbigniewa Kopra w Słupi Jędrzejowskiej.